Właśnie piję - warka z datą przydatności 19.01.2010/A21 (swoją drogą, kto mi, laikowi powie, co oznacza to A21?). Kolor trochę za jasny. Wysycenie trochę za słabe. Niezbyt silny, ale bardzo przyjemny zapach. Dość mocna goryczka, przyjemna, słodycz też jest, zostaje w ustach przez jakiś czas. Piana pokaźna na początku, ale po paru minutach zostaje tylko cieniutka warstewka. Smaczne, dość orzeźwiające piwo, jednak bez rewelacji - niemniej jednak zdecydowanie do powtórki. Miałem obawy przed sięgnięciem ponownie po to piwo, naciąłem się, gdy kupiłem je w maju jako prowiant na juwenalia - tylko fakt picia z butelki uratował to piwo przed wylaniem w połowie, to był po prostu karton w płynie
PS: porównanie do Warnijskiego wg mnie bardzo nietrafione (chyba, że tamta warka się tak różniła od tej - wg mnie Warnijskie o wiele lepsze, bogatsze w posmaki i aromaty).
PS2: Niestety, ale nie miałem takiego kapselka, jak na zdjęciu powyżej - miałem taki z wizerunkiem włącznika światła(?).
PS: porównanie do Warnijskiego wg mnie bardzo nietrafione (chyba, że tamta warka się tak różniła od tej - wg mnie Warnijskie o wiele lepsze, bogatsze w posmaki i aromaty).
PS2: Niestety, ale nie miałem takiego kapselka, jak na zdjęciu powyżej - miałem taki z wizerunkiem włącznika światła(?).
Comment