EDI, Swojskie Palone

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Twilight_Alehouse
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2004.06
    • 6310

    #16
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: W zasadzie czarny. Świetny. [5]
    Piana: Trzeba lać z bardzo wysoka, ale dzięki temu może się wytworzyć gęsta, drobnopęcherzykowa piana o barwie jak w stoutach. [4]
    Zapach: Bardzo silny. Pachnie palonym słodem, lekkie nutki orzechowo-owocowo-karmelowe. Taki porterowaty. [5]
    Smak: Tu już nie jest tak fajnie. Paloność wyczuwalna, ale nie przesadnie. Brak goryczki chmielowej. Całość zaskakująco płaska jak na ekstrakt. Piwo przy tym jest wytrawne i nie wyczuwa się w nim mocy. [3]
    Wysycenie: Idealne. [5]
    Opakowanie: Jak to EDI - bez smaku, bez polotu. [3]
    Uwagi: Pite 2 lata temu.

    Moja ocena: [4]
    Last edited by Twilight_Alehouse; 2009-06-22, 19:38.

    Comment

    • perłyfan
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.02
      • 1244

      #17
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Bardzo ciemny mahoń lub czarny. Przy wieczornym świetle trudno ocenić. Nieprzenikniony nawet tuż przy żarówce [5]
      Piana: Ciemna, po nalaniu na "dwa palce" szybko znika do zera [2]
      Zapach: Lekko wyczuwalne wędzone owoce, przyjemny. [4.5]
      Smak: Wyraźne suszone śliwki, lekko "porterowe" smaczki, bardzo słabo wyczuwalna goryczka i to wszystko zakończone kwaskowatym posmakiem. Mimo 7,6 % alkohol nie wyczuwalny. [4]
      Wysycenie: Początkowo szczypie w język ale z czasem normuje się. [4]
      Opakowanie: Etykieta bez graficznych rewelacji, ale swą prostotą podkreślająca charakter małego, regionalnego browaru. [4]
      Uwagi:

      Moja ocena: [4.025]
      JUŻ DAWNO NIE JESTEM FANEM PERŁY

      Comment

      • becik
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🍼🍼
        • 2002.07
        • 14999

        #18
        Nie mam najmniejszego pojęcia co Edi zrobił z tym piwem. Zakupione za 10 zł na Nowym Świecie. P nalaniu i spróbowania taki zapach mysiego futra, ze mialem wrażenie, że warzyli te piwo własnie na myszach. Palone? Moja połowina powiedziała, że przepalone, fakt, to co ja uważałem za mysie, wyleniałe futerko, przeleżałe na zdechłym, ususzonym gryzoniu gdzieśna strychu czy piwnicy moża na siłę uznać za wywar ze spalonych w pożarze drewnianych rzeczy. Nie dałem rady tego dopić, wylałem.
        Produkty tego browaru są coraz bardziej powalone, jeśli tak ma wygladać browar niszowy, to ja podziękuję, wolę juz zleżałego Żywca.
        Zamiast robić ze 4 marki sztandardowe, dopracować je na tip top np: pils, pszeniczne, jakiś ciemniak i coś tam dodatkowo (moze porter, lub jakis ale) to robią jakieś niewypijalne cuda.
        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

        Comment

        • kopyr
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2004.06
          • 9475

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
          P nalaniu i spróbowania taki zapach mysiego futra, ze mialem wrażenie, że warzyli te piwo własnie na myszach. Palone? Moja połowina powiedziała, że przepalone, fakt, to co ja uważałem za mysie, wyleniałe futerko, przeleżałe na zdechłym, ususzonym gryzoniu gdzieśna strychu czy piwnicy moża na siłę uznać za wywar ze spalonych w pożarze drewnianych rzeczy.
          Post tygodnia. Dawno się tak na forum nie uśmiałem.
          blog.kopyra.com

          Comment

          • aMarcin
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2005.08
            • 152

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
            P nalaniu i spróbowania taki zapach mysiego futra, ze mialem wrażenie, że warzyli te piwo własnie na myszach. Palone? Moja połowina powiedziała, że przepalone, fakt, to co ja uważałem za mysie, wyleniałe futerko, przeleżałe na zdechłym, ususzonym gryzoniu gdzieśna strychu czy piwnicy moża na siłę uznać za wywar ze spalonych w pożarze drewnianych rzeczy. Nie dałem rady tego dopić, wylałem.
            Podobne jak to, które miałem okazje próbować, w moim przed wylaniem odkryłem jeszcze nutkę popielniczki petów zalanych wodą

            Comment

            • Marusia
              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
              🍼🍼
              • 2001.02
              • 20221

              #21
              To piwo od samego początku było wędzone dymem ze starej opony, lub też nad popielniczką, niestety. Tylko na początku jeszcze nie każdy to wyczuwał, widocznie opona jest coraz starsza, a dym z kiepów tańszych fajek
              www.warsztatpiwowarski.pl
              www.festiwaldobregopiwa.pl

              www.wrowar.com.pl



              Comment

              • anteks
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛
                • 2003.08
                • 10782

                #22
                piłem kilka dni temu , nabyte w EDIm za 5 zł i nawet smakowało , smaku i zapachu opony nie wyczułem
                Mniej książków więcej piwa

                Comment

                • fidoangel
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🥛🥛🥛
                  • 2005.07
                  • 3489

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
                  piłem kilka dni temu , nabyte w EDIm za 5 zł
                  Za jaką pojemność?
                  "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                  Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                  Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                  Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                  Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                  Comment

                  • anteks
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛🥛
                    • 2003.08
                    • 10782

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
                    Za jaką pojemność?
                    butelka 0,5l , w browarze chyba wszystkie butelki 0,5l są po 5zł
                    Mniej książków więcej piwa

                    Comment

                    • leona
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2009.07
                      • 5853

                      #25
                      Powiem tak. Na polskim rynku unikat.
                      Opony się skończyły bo wędzenie jest w aromacie bardzo podobne do tego wyczuwalnego w suszonych dymem śliwkach. Niestety ten aromat przykrywa niemal wszystkie doznania poza końcową lekka kwasowością.
                      Niemniej Swojskie Palone smakowało mi najbardziej spośród wszystkich niearomatyzowanych piw EDIego. Gdybym miał je w osiedlowym sklepie to od czasu do czasu chętnie wydałbym tego "piątaka".

                      Comment

                      • anteks
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛🥛
                        • 2003.08
                        • 10782

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
                        Opony się skończyły bo wędzenie jest w aromacie bardzo podobne do tego wyczuwalnego w suszonych dymem śliwkach. .
                        p.Edward dochodzi do wprawy
                        Mniej książków więcej piwa

                        Comment

                        • leona
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2009.07
                          • 5853

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
                          p.Edward dochodzi do wprawy
                          Oby. Choć ja mam podejrzenie, że jednak jest to jednak dym w płynie. Ale przynajmniej dobry jakościowo

                          Comment

                          • Marusia
                            Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                            🍼🍼
                            • 2001.02
                            • 20221

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
                            Oby. Choć ja mam podejrzenie, że jednak jest to jednak dym w płynie. Ale przynajmniej dobry jakościowo
                            Czyli co - "ekstrakt dymu wędzarniczego", jak w kiepskich kiełbasach? Czy ja wiem, taniej chyba samemu słód uwędzić, cieszę się, że już nie na oponie - pora znowu spróbować
                            Last edited by Marusia; 2010-03-30, 09:56.
                            www.warsztatpiwowarski.pl
                            www.festiwaldobregopiwa.pl

                            www.wrowar.com.pl



                            Comment

                            • anteks
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛🥛
                              • 2003.08
                              • 10782

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
                              Oby. Choć ja mam podejrzenie, że jednak jest to jednak dym w płynie. Ale przynajmniej dobry jakościowo
                              Jeśli mnie pamięć nie myli to p.Edward dodawał własnoręcznie wędzony słód
                              Mniej książków więcej piwa

                              Comment

                              • leona
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2009.07
                                • 5853

                                #30
                                Czyli co - "ekstrakt dymu wędzarniczego", jak w kiepskich kiełbasach?
                                Właśnie, że jak w dobrych kiełbasach

                                Jeśli mnie pamięć nie myli to p.Edward dodawał własnoręcznie wędzony słód
                                No to pełen szacunek dla niego bo nie przypuszczałem, że zamiast pójścia na łatwiznę ekstraktu, rozpala pod wędzarką.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X