Fortuna, Piwo klasztorne szafarza

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ART
    mAD'MINd
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2001.02
    • 23960

    Fortuna, Piwo klasztorne szafarza

    Piwo gotowe do oceny
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).
  • grzech
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.04
    • 4592

    #2
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Ciemnobrunatny, ciemny rubin pod światło. [5]
    Piana: Wysoka i nawet trwała. Pozostawia sporo na ścianach szklanki, niemało zostaje na powierzchni piwa. [4.5]
    Zapach: Miód na pierwszym planie potem słodkawy karmelek. Przyjemny i nie nachalny. [5]
    Smak: Delikatna słodycz, miód, umiarkowana wytrawność, metaliczny posmak w tle. Zdecydowanie smaczniejsze niż Przeor. [4.5]
    Wysycenie: Prawie idealne. Pod koniec nieco brakuje mi bąbelków. [4.5]
    Opakowanie: Może być. Zauważalne, udane plastycznie. [5]
    Uwagi: Nabyte w sklepie z produktami benedyktyńskimi w Białymstoku na Malmeda.
    Piwo ciemne, z dodatkiem miodu. Ekstrakt 12,7%, alkoholu 5,5%.

    Moja ocena: [4.725]

    Comment

    • Totus
      Porucznik Browarny Tester
      • 2007.11
      • 326

      #3
      Mimo tego ze obniżono (pewnie na życzenie klasztoru) zawartość alkoholu, to piwo jest praktycznie identyczne z Fortuna, Czarne Miodowe. Reasumując szkoda zawracania sobie tym piwem głowy skoro można je mieć 2 razy taniej .

      Comment

      • grzech
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.04
        • 4592

        #4
        U mnie nie można.

        Comment

        • toto
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2006.12
          • 949

          #5
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: czerwonobrązowy, ciemny, słabo przejrzysty [5]
          Piana: obfita, beżowa, dość trwała, z tendencją do tworzenia z czasem sporych bąbli, silnie oblepia szkło [4.5]
          Zapach: miodowy, ale dość sztuczny, z elementami kwaskowymi [3]
          Smak: karmelowo-kwaskowy, nieprzesadnie słodki, czuć miód (ale dopiero po chwili), momentami nawet troszkę goryczki. Trochę źle zbalansowane [3.5]
          Wysycenie: słabe, ale znośne jak na ciemne piwo [2.5]
          Opakowanie: żółta etykieta z wypustkami z schematycznym widoczkiem opactwa w Tyńcu, bez kontry, z banderolką "Produkty benedyktyńskie". Są wszystkie potrzebne dane. Kapsel czarny. Ręcznie wpisywana data trwałości. [4]
          Uwagi: Nabyte w sklepie benedyktyńskim przy Rajskiej 22 w Krakowie. Drogo (5,50). Trwałość do marca 2009.

          Moja ocena: [3.475]

          Comment

          • Upiorek
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2007.03
            • 141

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika toto Wyświetlenie odpowiedzi
            Kolor: czerwonobrązowy, ciemny, słabo przejrzysty [5]
            Piana: obfita, beżowa, dość trwała, z tendencją do tworzenia z czasem sporych bąbli, silnie oblepia szkło [4.5]
            Zapach: miodowy, ale dość sztuczny, z elementami kwaskowymi [3]
            Smak: karmelowo-kwaskowy, nieprzesadnie słodki, czuć miód (ale dopiero po chwili), momentami nawet troszkę goryczki. Trochę źle zbalansowane [3.5]
            Wysycenie: słabe, ale znośne jak na ciemne piwo [2.5]
            Opakowanie: żółta etykieta z wypustkami z schematycznym widoczkiem opactwa w Tyńcu, bez kontry, z banderolką "Produkty benedyktyńskie". Są wszystkie potrzebne dane. Kapsel czarny. Ręcznie wpisywana data trwałości. [4]
            Uwagi: Nabyte w sklepie benedyktyńskim przy Rajskiej 22 w Krakowie. Drogo (5,50). Trwałość do marca 2009.

            Moja ocena: [3.475]
            Dzisiaj zdegustowaliśmy. Wbrew opinii o złym zbalansowaniu jest to raczej coś, co określa się mianem "bogactwa smaków", choć może faktycznie, jak na polskie przyzwyczajenia, smak i zapach miodów są nieco za intensywne. Nam to nie przeszkadza, a wręcz przydaje piwu oryginalności. Piliśmy sporo piw ciemnych i czarnych w Czechach i na Słowacji, gdzie potrafią je robić, choćby w klasztornym browarze w Żelivie i minibrowarze Pivovarski Dvur Lipan, i sądzimy, że Szafarz w niczym od nich nie odstaje.
            Attached Files

            Comment

            • Siemion
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2008.07
              • 67

              #7
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: Bardzo ciemny, wręcz czarny, nieprzejrzysty, nawet pod światło [5]
              Piana: Niezbyt wysoka, ale do końca utrzymuje się w postaci cienkiej mgiełki na powierzchni piwa. [4]
              Zapach: Zdecydowanie miodowy, ale coś z piwa także da się wyczuć [4]
              Smak: Słodki, miodowy, nie aż tak, jak np. miodowy Ciechan. Na drugim planie wyczuć da się nawet goryczkę. [4]
              Wysycenie: Przyzwoite, choć gdyby było wyższe, piwo byłoby mniej nonotonne w smaku [3.5]
              Opakowanie: Estetyczne; szczególnie intrygująca jest banderolka [4.5]
              Uwagi: Nabyte w sklepie z produktami benedyktyńskimi w Warszawie, przy ulicy Grochowskiej

              Moja ocena: [4.05]

              Comment

              • otvirak
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                🍼
                • 2005.04
                • 793

                #8
                szafowanie ekstraktem

                Ciekawa rzecz, ale mój egzemplarz ma jak byk napisane: zawartość ekstraktu 12,2% (a nie 12,7). Że fortunni braciszkowie obniżają procenty alkoholowe to rozumiem ;-) Ale co im wadził ekstrakt??? Może słowo się źle kojarzyło? ;-)
                niepoprawny czechofil


                Młody junaku pamiętaj: zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach!
                WISŁA MISTRZ!

                Comment

                • Mikko
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2008.12
                  • 583

                  #9
                  Piwo jest bardzo dobre jak każde z tej serii, tylko cena jest przesadzona, nie wroże kariery szafarzom, opatom i innym przorom - kupi je garstka maniaków jak my raz na pół roku, reszta ominie szerokim łukiem. Za 3zl z hakiem bylbym w stanie zaprenumerowac te piwa a tak to czasem wpadne do benedyktynskiego sklepu po 'pierwszym' i kupie przy okazji kupowania herbaty, moze jeszcze tam beda.

                  Comment

                  • otvirak
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    🍼
                    • 2005.04
                    • 793

                    #10
                    To prawda - piwo znakomite :-) Kupiłem jeszcze porter z tej serii - zobaczymy... Ale cena rzeczywiście 'nie dla ludzi' - 8 złotych za 0,5 litra :-( Wątpię, czy jest lepszy niż Grand, który jest o 50% tańszy. No a konkurencja całej palety piw czeskich ze sklepu na Kobierzyńskiej? Fakt - bracia przesadzili z ekskluzywnością budowaną poprzez cenę ;-)
                    niepoprawny czechofil


                    Młody junaku pamiętaj: zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach!
                    WISŁA MISTRZ!

                    Comment

                    • aseco
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2009.07
                      • 48

                      #11
                      Bardzo smaczne piwo. Kolor ma ciemnobrazowy, moze nawet rubinowy, z delikatna, brazowa piana, ktora wcale szybko nie znika. W zapachu czuc miod przegryziony z karmelem, w smaku slodkie, lekko moze miodowe, ale na pewno smaczne. Warto po nie siegnac!

                      Comment

                      • YouPeter
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.05
                        • 2379

                        #12
                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: Zmierzający ku czerni z brunatnymi prześwitami. [4.5]
                        Piana: U mnie dość słaba pomimo że piwo było w temperaturze tylko nieco niższej od pokojowej. Utrzymywała się tylko przez 3-4 minuty po czym pozostawała już tylko w postaci cienkiego dywanika. Nie oblepiała ścianek kufla. [3]
                        Zapach: Przyjemny, średnio intensywny. Początkowo czuć zielone jabłka, później pojawi się miodowy zapach i praktycznie nic poza tym. [3.5]
                        Smak: W smaku również jako pierwsze wyczuwalne są zielone jabłka nadające piwo lekko kwaskowaty charakter. Miód bardzo delikatny nie wychodzący na pierwszy plan. Goryczka również nie bardzo intensywna jednak zharmonizowana i pasująca do reszty. [3.5]
                        Wysycenie: Niskie co pozwala ujawnić się miodowemu smakowi. Jednak ciut wyższe zdecydowanie lepiej by pasowało do tego piwa. [2.5]
                        Opakowanie: Tak jak w przypadku opata nic specjalnego. Tak samo na plus szczegółowy skład surowcowy i informacja o zawartości ekstraktu. [3]
                        Uwagi:

                        Moja ocena: [3.425]
                        Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

                        Comment

                        • becik
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🍼🍼
                          • 2002.07
                          • 14999

                          #13
                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: ciemnorubinowe, klarowne [5]
                          Piana: bezowa, zwarta, drobna szybciutko opada, ie osadza się na szkle, pozostaje tylko nieduża obręcz po kilku minutach [2.5]
                          Zapach: typowo owocowy, nie podchodzi mi, nic innego nie czuję [2]
                          Smak: na pierwszy plan wybija się słodki ulepek, potem miodowy smak, w ustach pozostaje wrażenie piwa pitego z sokiem o miodowym posmaku [2.5]
                          Wysycenie: trochę za dużo, szczypie w język, lekko buzuje [4]
                          Opakowanie: z serii piw benedktyńskich, podoba mi się [5]
                          Uwagi: Zdecydowanie jak dla mnie najgorszy produkt z tej serii, na pewno nie powtórzę

                          Moja ocena: [2.65]
                          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                          Comment

                          • canigggia
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2009.10
                            • 451

                            #14
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: burgund przechodzący w brąz, bardzo klarowny [5]
                            Piana: średnio wysoka, beżowa, mocno pęcherzykowa, pęcherze duże, średni czas opadania, zostawia przyjemne osady [3.5]
                            Zapach: intensywny, słodowo-karmelowo-miodowy, lekko słodki [5]
                            Smak: oryginalny, intensywny, miodowy, odczuwalne nuty karmelowe i ziołowe, na finiszu lekka goryczka [5]
                            Wysycenie: optymalne [4]
                            Opakowanie: etykieta zdobiąca butelkę, skromna w wyrazie, aczkolwiek pasująca do tak cudownego produktu Ojców Benedyktynów [4]
                            Uwagi: Wysublimowany browarek, pyszny

                            Moja ocena: [4.75]
                            Browarnik Tomek
                            TomCani

                            Grimness, Frost and Northern Darkness!!!

                            Comment

                            • michael50
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2013.06
                              • 325

                              #15
                              Wypite wieczorem. Piwo nie jest złe, ma mocny miodowy posmak, alkohol nienachalny... Nie jest to może powód do wielkich zachwytów, ale jak na wypicie wieczorem, do filmu, zupełnie ok. Na uwagę zasługuje ładnie skomponowana brązowo-złota szata graficzna. Ceny nie znam, bo dostałem je w prezencie

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X