Warka z datą do 14.03.09 jest IMO już bardzo dobra. Nie jest to ortodoksyjny dry stout, w stylu Primatora, Kelta czy Guinnessa, ale jest naprawdę bardzo dobrze. Na polski rynek to nawet lepiej tak, niż zbyt ortodoksyjnie.
Piana: ładna, beżowa, drobna, tylko niestety krótka, pozostaje obrączka.
Kolor: niemal idealny, choć trochę prześwituje.
Wysycenie: książkowo niskie.
Zapach: odpowiedni, leciutko acetonowy, ale w przyjemny sposób.
Smak: dużo nut górnofermentacyjnych, bardziej kojarzy się z dubblem czy mildem niż stoutem, ale... to dobrze. Jest przez to ciekawsze. Delikatna kwaskowość i już dużo przyjemniejsza i bardziej wyraźna goryczka. Wreszcie jest paloność, choć nie jakoś szczególnie intensywna. Za to w tle tej paloności można wyczuć lekką wędzoność.
Opakowanie: o niebo lepiej, no i zniknął bezsensowny przymiotnik "Ciechanowski" z nazwy.
Bardzo dobry stout, choć może ciutkę bardziej w stronę sweet niż dry, ale jak na polskie warunki to nawet lepiej.
Brawo dla Ciechana.
Zdecydowanie polecam.
Piana: ładna, beżowa, drobna, tylko niestety krótka, pozostaje obrączka.
Kolor: niemal idealny, choć trochę prześwituje.
Wysycenie: książkowo niskie.
Zapach: odpowiedni, leciutko acetonowy, ale w przyjemny sposób.
Smak: dużo nut górnofermentacyjnych, bardziej kojarzy się z dubblem czy mildem niż stoutem, ale... to dobrze. Jest przez to ciekawsze. Delikatna kwaskowość i już dużo przyjemniejsza i bardziej wyraźna goryczka. Wreszcie jest paloność, choć nie jakoś szczególnie intensywna. Za to w tle tej paloności można wyczuć lekką wędzoność.
Opakowanie: o niebo lepiej, no i zniknął bezsensowny przymiotnik "Ciechanowski" z nazwy.
Bardzo dobry stout, choć może ciutkę bardziej w stronę sweet niż dry, ale jak na polskie warunki to nawet lepiej.
Brawo dla Ciechana.
Zdecydowanie polecam.
Comment