Ciechanów, Stout ciechanowski

[jacer]

Piwa z Anglii docierały juz do nas za czasów Napoleona. Blokada Anglii przez Cesarza przyczyniła się do powstania portera bałtyckiego. Więc tym bardziej przed wojną mogły być znane ichnie style.

[kopyr]

Piwa z Anglii docierały juz do nas za czasów Napoleona. Blokada Anglii przez Cesarza przyczyniła się do powstania portera bałtyckiego. Więc tym bardziej przed wojną mogły być znane ichnie style.

Dobra ja wiem, że przed wojną były sklepy kolonialne z przyprawami, co teraz jest ciężko znaleźć. A pociąg pod parą z Breslau do Berlina, jechał krócej niż obecnie elektryczny.
Mnie chodziło o to, skąd mogli wiedzieć co Machlejd lubił. Skoro był Szkotem, to dalej nie wiemy co lubił, ale ten stout jako ulubiony styl, jest bardziej prawdopodobny niż wcześniej.

[Marusia]

A na jakiej podstawie twierdzisz, że nie zachowały się tego typu informacje? Nie upieram się, że tak było, bo nie wiem, ale takie założenie z góry, że to ściema, też jest trochę nietenteges.

[kopyr]

A na jakiej podstawie twierdzisz, że nie zachowały się tego typu informacje? Nie upieram się, że tak było, bo nie wiem, ale takie założenie z góry, że to ściema, też jest trochę nietenteges.

No wiesz trochę już żyję na tym świecie i nauczyłem się nie wierzyć we wszystko co przeczytam na etykiecie (nie tylko piwa) czy usłyszę w reklamie.

[behegrzmot]

Praktyka kaze domniemywac, ze jednak jest to sciema. W koncu za to im placa, zeby na etykiecie znalazly sie bzdury ktore ladnie brzmia. Mam podobne zdanie do Kopyra, ciezko mi uwierzyc, ze ponad wszelka watpliwosc znane sa nam dzisiaj preferencje piwne czlowieka ktory zmarl przeszlo wiek temu.

[Marusia]

No wiesz trochę już żyję na tym świecie i nauczyłem się nie wierzyć we wszystko co przeczytam na etykiecie (nie tylko piwa) czy usłyszę w reklamie.

Nie wierzyć we wszystko, co piszą, a nie wierzyć z założenia w nic, co piszą, to jest dla mnie zasadnicza różnica. A żyję trochę dłużej niż Ty

[kopyr]

Nie wierzyć we wszystko, co piszą, a nie wierzyć z założenia w nic, co piszą, to jest dla mnie zasadnicza różnica. A żyję trochę dłużej niż Ty

Dobra mamy z jednej strony historię o piwowarach, którzy spotykają się tylko w jedną noc i każdy zna część receptury, a z drugiej strony recepturę utworzoną przez Andrzeja Sadownika. W to pierwsze nie wierzę, w to drugie i owszem. Historia o ulubionym piwie Karola Machlejda jest IMO bliżej tej pierwszej, ale... w momencie kiedy weźmie się pod uwagę jego pochodzenie i to, że jako Szkot mógł gustować bardziej w górniakach niż lagerach, to powiedzmy, że to zdanie przesuwa się gdzieś na środek skali.

[Cannabee776i99]

Może moja wypowiedź nie jest do końca wartościowa, jako że nie wiem jak powinien smakować prawdziwy Stout, niemniej ponieważ udało mi się dzisiaj wypić butelkę tego piwa, chciałbym odnotować kilka swoich spostrzeżeń:

Kolor: Czarne jak zło
Piana: Piwo mocno pieniące się, piana w ciemnopiaskowym kolorze utrzymuje się do końca picia piwa, duży plus z tej strony.
Zapach: Zapomniałem powochać, od razu przelałem do kufla.
Smak: W smaku przypomina mi ciemne czeskie piwa (Cerny Kozel fe), nie za mocne, słod karmelu miło się miesza z łagodną goyczką, lekki posmak kawowy.

Dla mnie bardzo dobre piwo i na pewno będę do niego wracać, zwłaszcza iż lżejsze ciemne piwo było tym, czego brakowało mi na naszym rynku.

[jacer]

Zapach: Zapomniałem powochać, od razu przelałem do kufla.

zapach piwa oceniamy po przelaniu do kufla.

[Kamień]

Piłem kilka dni temu. Niestety, tym razem się rozczarowałem. Piwo było smaczne ale zupełnie niepodobne do stouta. Sporo smaczków owocowych, nieco karmelu, bardzo łagodna goryczka. Już myślałem, że smak tego piwa się ustabilizuje. Kilka miesięcy temu to piwo już miało wszytko czego należy oczekiwać po stoucie: paloną kawowość, wytrawność i jednocześnie aksamitny charakter. Szkoda, bo bardzo kibicuję Ciechanowi, ale wygląda na to, że odpuszczę sobie ciechanowskiego Stouta na rzecz Primatora .

[chemmobile]

Za ostatnie klepaki z zakupów kupiłem tego "stouta" drugi raz w życiu. Nie jestem specem od "ciemniaków", ale wiem czego powinienem oczekiwać w smaku po tym gatunku piwa. I nic praktycznie nie znalazłem. Gdybym miał zasłonięte oczy i pił je w ciemno, to uznałbym go za lagera z dziwnym posmakiem (z niewielkim dodatkiem karmelowego/palonego słodu). To, co strasznie rzuca się mocno na język, to wyraźna kwaskowatość, typowa raczej dla polskich "pilsów".
Data przydatności do spożycia to połowa października 2009.

[Rycho_128]

Też mnie to śmieszyło, do momentu gdy wyczytałem, że Machlejd w poprzednim pokoleniu nazywał się MacLeod.

Taka późna odpowiedź po kilku tygodniach Jakoś umknęło mi wyspiarskie (szkockie) pochodzenie założyciela browaru w Ciechanowie, ale rodowitym Szkotem to był chyba jego dziadek, Karol natomiast urodził się już w Polsce (pod zaborami, ale zawsze).

[kopyr]

Taka późna odpowiedź po kilku tygodniach Jakoś umknęło mi wyspiarskie (szkockie) pochodzenie założyciela browaru w Ciechanowie, ale rodowitym Szkotem to był chyba jego dziadek, Karol natomiast urodził się już w Polsce (pod zaborami, ale zawsze).

No to napisałem w poprzednim pokoleniu.

[docent]

Miałem nadzieję, że z czasem to piwo zacznie przypominać rasowego stouta (tak jak to było w przypadku pszenicznego Ciechana). Niestety tak się nie stało, piwo smakuje jak zwykły ciemny lager, o tyle niezły, że pozbawiony słodkości. Ale nazywanie tego piwa stoutem i żądanie za niego takiej, a nie innej ceny, to grube nieporozumienie. W tej formie zdecydowanie odradzam.

[YouPeter]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Może nie czarny ale zbliżony. Lekkie brunatno wiśniowe prześwity. [4]
Piana: Jasno beżowa, rzadka, uzyskiwana dopiero przy intensywnym nalewaniu i opadająca bardzo szybko. [2.5]
Zapach: Średnio intensywny palony słód z lekko czekoladowymi zapachami. [4]
Smak: Pierwsze dochodzą smaki owocowe, dopiero po chwili czuć palony słód, który jednak jest ukryty i zdecydowanie za mało intensywny. Goryczka średniej intensywności, jak dla mnie odpowiednia. Piwu temu zdecydowanie brakuje charakteru i wyrazistości smaku. [3.5]
Wysycenie: Delikatne, jednak wyczuwalne na języku. [4.5]
Opakowanie: Klasyczne ciechanowskie. Jak dla mnie pierwsza liga. [4.5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.7]