Ciechanów, Stout ciechanowski

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • delvish
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.11
    • 3508

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kloss Wyświetlenie odpowiedzi
    Przeczytałem posty na Forum więc kupiłem po raz drugi i trzeci, w odstępach, żeby się nie sugerować i w dalszym ciągu mi kompletnie nie smakuje...
    Może kupowałeś cały czas tą samą partię?
    Przecież przez ten niecały miesiąc Ciechanów nie wypuścił nie wiadomo ile partii Stouta.
    "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
    (Frank Zappa)

    "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

    Comment

    • kloss
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.03
      • 2526

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
      Może kupowałeś cały czas tą samą partię?
      Przecież przez ten niecały miesiąc Ciechanów nie wypuścił nie wiadomo ile partii Stouta.
      Akurat też narzekałeś na kwaskowość.

      Comment

      • Totus
        Porucznik Browarny Tester
        • 2007.11
        • 326

        #18
        A ja właśnie skonsumowałem butelkę ważną do 1.X i kompletnie nie rozumiem powyższych wypowiedzi. Jeśli to nie jest stout to stout z GAB-a, który kompletnie mi Stout-a nie przypomina, powinien nazywać się "jasne pełne".

        W tym piwie absolutnie żadnej kwaskowatości nie wyczuwam. Typowy dla stout-a w miarę płaski smak, typowe odejście, jak również wodnistość, która przecież też występuje w niektórych irlandzkich stout-ach.

        Jako, że w temacie Stout-ów chętnie się dokształcę proszę o podanie nazw piw będących ideałem stout-a, skoro to piwo tak bardzo stout-ów nie przypomina...

        Comment

        • kopyr
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2004.06
          • 9475

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Totus Wyświetlenie odpowiedzi
          A ja właśnie skonsumowałem butelkę ważną do 1.X i kompletnie nie rozumiem powyższych wypowiedzi. Jeśli to nie jest stout to stout z GAB-a, który kompletnie mi Stout-a nie przypomina, powinien nazywać się "jasne pełne".

          W tym piwie absolutnie żadnej kwaskowatości nie wyczuwam. Typowy dla stout-a w miarę płaski smak, typowe odejście, jak również wodnistość, która przecież też występuje w niektórych irlandzkich stout-ach.

          Jako, że w temacie Stout-ów chętnie się dokształcę proszę o podanie nazw piw będących ideałem stout-a, skoro to piwo tak bardzo stout-ów nie przypomina...
          Stout z GABa praktycznie we wszystkich odsłonach, które miałem okazje pić, bije na głowę ten wyrób z Ciechana. Niestety, ale smakuje Ciechan Stout jak średnie piwo ciemne. Mam już ocenę, ale dam temu piwu jeszcze jedną szansę, zdegustuję w innych okolicznościach przyrody, ale... za wiele sobie nie obiecuję. Jedyne czym się łudzę, to, że smak Stouta z warki na warkę, będzie ewoluował podobnie, jak smak Pszenicznego.
          Dla mnie, póki co, rozczarowanie.
          blog.kopyra.com

          Comment

          • delvish
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.11
            • 3508

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
            Stout z GABa praktycznie we wszystkich odsłonach, które miałem okazje pić, bije na głowę ten wyrób z Ciechana.
            Mam identyczne odczucia.
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
            Jedyne czym się łudzę, to, że smak Stouta z warki na warkę, będzie ewoluował podobnie, jak smak Pszenicznego.
            Dla mnie, póki co, rozczarowanie.
            No więc właśnie porównując początek Pszenicy do Stouta, to to drugie piwo jest bliższe swojemu stylowi. Oczywiście wiele jest jeszcze do zrobienia.
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kloss Wyświetlenie odpowiedzi
            Akurat też narzekałeś na kwaskowość.
            A i owszem. "Piłem" do tego, że nie ma co liczyć na to, że piwo z tej samej partii będzie się dramatycznie różniło
            Last edited by delvish; 2008-07-23, 21:22.
            "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
            (Frank Zappa)

            "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

            Comment

            • Totus
              Porucznik Browarny Tester
              • 2007.11
              • 326

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
              Stout z GABa praktycznie we wszystkich odsłonach, które miałem okazje pić, bije na głowę ten wyrób z Ciechana.
              Aż dla porównania ztestuje jeszcze raz GAB-owski wyrób.

              Comment

              • darekd
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🍺🍺🍺
                • 2003.02
                • 12675

                #22
                Nie wiem z której partii był ten mój stout ale geopolitycznie lokuje się daleko od wysp brytyjskich... wydaje mi się, że oscyluje wokół klimatów ludowych, przyzwyczajonych do kwaśnych żurów
                Czy nie lepiej byłoby gdyby w Ciechanowie warzono ciemne niepasteryzowane piwo?
                Bo tak bardziej serio, to kolejne tego typu nieporozumienie i absurdalnie nieudana próba podrabiania obcego gatunku. Niestety, które to już potknięcie z tymi "brytyjsko - irlandzkimi"
                nowinkami polskich browarów... ?

                Comment

                • delvish
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.11
                  • 3508

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedzi
                  Bo tak bardziej serio, to kolejne tego typu nieporozumienie i absurdalnie nieudana próba podrabiania obcego gatunku.
                  Trochę przesadzasz. To że Ciechanowi pierwsza warka stouta wyszła kwaśna to jeszcze nie tragedia. A zwykłego ciemniaka jak najbardziej powinni zacząć z powrotem robić
                  "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                  (Frank Zappa)

                  "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                  Comment

                  • darekd
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🍺🍺🍺
                    • 2003.02
                    • 12675

                    #24
                    No ta warka kompletnie nie wyszla, ale przyznasz, że takie eksperymenty są w stanie przetrzymać browarbizowi testerzy Rynek na to może jednak reagować fatalnie.
                    Wyobraźmy sobie, że podobnie mogłyby funkcjonować inne małe zakłady,
                    związane np. z medycyną... Ja traktuje dobre piwo jako produkt leczniczy, stąd
                    to porównanie
                    Czy ten stout nie przypomina Wam nieco swoją kwasowością farskiego?

                    Comment

                    • banaszek
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2005.02
                      • 617

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedzi
                      No ta warka kompletnie nie wyszla, ale przyznasz, że takie eksperymenty są w stanie przetrzymać browarbizowi testerzy Rynek na to może jednak reagować fatalnie.
                      Wyobraźmy sobie, że podobnie mogłyby funkcjonować inne małe zakłady,
                      związane np. z medycyną... Ja traktuje dobre piwo jako produkt leczniczy, stąd
                      to porównanie
                      Czy ten stout nie przypomina Wam nieco swoją kwasowością farskiego?
                      Ciekawe jakiego słodu użyli? Napisali m.in. barwiący. Wydaje mi się, że był to słód o małym EBC i dali go na tyle dużo, że pojawiła się wyraźna kwaśność... I faktycznie Stout przypomina smakiem Farskie.


                      Comment

                      • kopyr
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2004.06
                        • 9475

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                        Stout z GABa praktycznie we wszystkich odsłonach, które miałem okazje pić, bije na głowę ten wyrób z Ciechana. Niestety, ale smakuje Ciechan Stout jak średnie piwo ciemne. Mam już ocenę, ale dam temu piwu jeszcze jedną szansę, zdegustuję w innych okolicznościach przyrody, ale... za wiele sobie nie obiecuję. Jedyne czym się łudzę, to, że smak Stouta z warki na warkę, będzie ewoluował podobnie, jak smak Pszenicznego.
                        Dla mnie, póki co, rozczarowanie.
                        Odwołuję moje negatywne opinie. To jest ortodoksyjny stout, może nawet zbyt ortodoksyjny jak na polskie warunki. Piwo pite 2 tygodnie później niż poprzednia degustacja, kiedy nie podbiło mego podniebienia. Może dojrzało, choć raczej kwestia w temp. Dziś wypiłem piwo prosto z lodówki, a wiec dość chłodne.

                        Piana: skąpa, beżowa, drobna, ale krótka. Może to i częste w tym stylu, ale równie często piłem stouta z bardzo bujną i trwałą pianą.
                        Kolor: ciemnobrunatny, przejrzysty. Za jasny, ale nie ma tragedii.
                        Zapach: troszkę palonych słodów.
                        Wysycenie: bardzo słabe. Niby częste w stoutach, ale jak na polskie warunki to po prostu ekstremum.
                        Smak: goryczka średnio intensywna, dla mnie mogłaby być większa. Lekka kwaskowość, spokojnie mieści się w stylu. Lekki metaliczny lub żelazisty (nie zrobiłem testu na skórze) posmak.
                        Opakowanie: niestety klapa. Zupełnie brak polotu. Etykieta od porteru, w której wyraz porter zamieniono na stout. Osoby, która nie będzie szukała tego piwa na pewno nie zachęci do zakupu.

                        Co bym poprawił? Choć trochę wyższe wysycenie. Piana do poprawy - może trochę owsa. Trochę więcej palonego jęczmienia (poprawi goryczkę i kolor). Ciutkę więcej treściwości, bo w polskich warunkach piwo będzie uznane za wodniste. Tak 1jak pisał delvish bliżej temu stoutowi do ideału niż pszenicy było do hefe-weizena.

                        Brawo! Tylko zmieńcie etykietę, bo zarżniecie to piwo marketingowo.
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • tfur
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🍼🍼
                          • 2006.05
                          • 1311

                          #27
                          po pierwszym podejściu wstrzymałem się od głosu. jeśli to jest jedna i ta sama warka, to dzisiaj to piwo miało lepszy dzień. spragniony sięgnąłem do lodówki i napełniłem szklankę dobrze schłodzonym napojem. od pierwszego łyka wchodził doskonale. tym razem nie brakowało mi esencjonalności, a kwaskowość była dobrze zrównoważona posmakami palonymi i kawowymi. fajny, zupełnie niesłodki ciemniak. chciałbym spróbować tego piwa wysyconego NO2, jak irlandzkie stouty, bo wtedy miałbym ułatwione zadanie porównawcze. na razie wiem, że jeszcze sięgnę po to piwo ponownie. a etykieta jest owszem toporna, jednak mnie się podoba, bo to jest konkret, a nie to, co na piwach z łasku...
                          veni, emi, bibi

                          Comment

                          • lzkamil
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.01
                            • 3611

                            #28
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: ciemnobrązowy [5]
                            Piana: po nalaniu z góry wygląda nawet sensownie ale dosyć szybko opada [3]
                            Zapach: średnio intensywny, na zimno wyczuwam głównie colę, po lekkim ogrzaniu dochodzi ciekawsza ciemna, palonosłodowa nutka [3.5]
                            Smak: lekki ale dosyć treściwy, mocna palona goryczka, w posmaku palona słodowość, w bardzo późnym posmaku jakiś ślad bardzo gorzkiej czekolady, ogólnie mocno palone, można się doszukać podobieństw z angielskimi korzeniami gatunku [4.5]
                            Wysycenie: znikome, nawet jak na ten gatunek [4]
                            Opakowanie: ciekawe graficznie, wszystko co trzeba podane, gołego kapsla się specjalnie nie czepiam bom nie kolekcjoner [4.5]
                            Uwagi: wielki szacun dla ciechanowskiego browaru za uwarzenie prawdziwego stouta (górnej fermentacji); kupiłem w niezawodnym łódzkim Zofmarze

                            Moja ocena: [4]
                            Lepszy jabol pod okapem
                            niż GŻ, CP i KP !


                            Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

                            Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

                            Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

                            Comment

                            • lzkamil
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.01
                              • 3611

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tfur Wyświetlenie odpowiedzi
                              chciałbym spróbować tego piwa wysyconego NO2
                              Zaszkodziłoby Ci i to mocno, chociaż może by się wtedy obserwowało efektowny brązowy śmierdzący dym unoszący się znad piwa
                              Guinness i parę innych piw bywają nasycane co najwyżej N2 (azotem) a nie dwutlenkiem azotu...
                              Last edited by lzkamil; 2008-07-31, 22:25.
                              Lepszy jabol pod okapem
                              niż GŻ, CP i KP !


                              Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

                              Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

                              Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

                              Comment

                              • wedge7
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2007.01
                                • 217

                                #30
                                Ocena z ARTomatu

                                Kolor: ciemnobrązowy, pod światło rubinowy [4.5]
                                Piana: gęsta; bardzo niska; szybko zniknęła z kufla [4]
                                Zapach: przyjemnie słodkawy; owocowy; dość wyrażny [4]
                                Smak: sporo nut palonych; lekka goryczka; bardzo przyjemne piwko [4.5]
                                Wysycenie: ok - nic dodać nic ująć [5]
                                Opakowanie: bardzo ładnie wykonana etykieta; szkoda że kapsel taki goły [5]
                                Uwagi:

                                Moja ocena: [4.325]

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X