Konstancin, Zdrojowe Niepasteryzowane

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pancernik
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.09
    • 9793

    #31
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Ładny, jasnozłoty, chyba jakiś taki bledszy, niż wersja "P". Trochę szkoda... [3.5]
    Piana: Drobna, gęsta, miała ze 3 cm, powoli opada. [4.5]
    Zapach: Kwaskowato-chmielowy, taki trochę "szynkowy" (od szynku, a nie od wędliny... ). [4]
    Smak: Klasyczny, wyważony, z przewagą chmielowej goryczki. Jakiś taki nieco cienki mi się wydał... (porównując z wersją "P"). [4]
    Wysycenie: Tutaj "szczał" w 10 - bąbelki widać w szkle, czuć na podniebieniu, a nie wypełniają żołądka... . [5]
    Opakowanie: Po wersji "P" - bez rewelacji, w lekko niedoświetlonych sklepach może dochodzić do pomyłek. A daltoni mają z pewnością przefikane... Jestem zwolennikiem jednak nieco większego różnicowania piw, mimo, że to jedynie "wariacja", a nie odrębny rodzaj. Kapsel w kontekście sukcesów polskich olimpijczyków drażni . [3]
    Uwagi: To dziwne, ale nie pamiętam innej sytuacji, gdy piwo w wersji pasteryzowanej bardziej przypadło mi do gustu. Ale to pewnie kwestia warek.

    Moja ocena: [4.025]

    Comment

    • Candlekeep
      Porucznik Browarny Tester
      • 2007.11
      • 367

      #32
      A moje odczucia są zupełnie inne.
      Nie wiem, z czego to wynika, ale mi piwo Zdrojowe nie przypadło do gustu zupełnie. Wszystko popsuła goryczka, która jak dla mnie absolutnie nie jest naturalna. To nie jest goryczka piwna, chmielowa, ale raczej taka sama, jak w toniku. Gorycz utrzymuje się jeszcze długo po przełknięciu piwa i sprawia wrażenie, jakby jej źródłem była chinina.
      Na wszelki wypadek spróbowałem też Dawnego z Konstancina. Ale niestety nie bylo lepiej.
      To spowodowało, że prawdopodobnie jeszcze długo nie sięgnę po Konstancin.
      Bogu dzięki jest w tym kraju jeszcze dużo porządnych piw, które warto smakować.

      Comment

      • Candlekeep
        Porucznik Browarny Tester
        • 2007.11
        • 367

        #33
        Przepraszam, moja pomyłka.
        Zdrojowe, które piłem, było pastryzowane. Niepasteryzowane było Dawne.
        Pozostałe rzeczy pozostają niestety aktualne... Zaróno w odniesieniu do Zdrojowego, jak i Dawnego.

        Comment

        • dadek
          Major Piwnych Rewolucji
          🍺🍺
          • 2005.09
          • 4702

          #34
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Candlekeep Wyświetlenie odpowiedzi
          A moje odczucia są zupełnie inne.
          Nie wiem, z czego to wynika, ale mi piwo Zdrojowe nie przypadło do gustu zupełnie. Wszystko popsuła goryczka, która jak dla mnie absolutnie nie jest naturalna. To nie jest goryczka piwna, chmielowa, ale raczej taka sama, jak w toniku. Gorycz utrzymuje się jeszcze długo po przełknięciu piwa i sprawia wrażenie, jakby jej źródłem była chinina.
          Na wszelki wypadek spróbowałem też Dawnego z Konstancina. Ale niestety nie bylo lepiej.
          To spowodowało, że prawdopodobnie jeszcze długo nie sięgnę po Konstancin.
          Bogu dzięki jest w tym kraju jeszcze dużo porządnych piw, które warto smakować.
          Bogu dzięki, że jest Konstancin bo niedługo nie będzie czego w Polsce próbować. Goryczka jest jak najbardziej naturalna i swą wyrazistością przypomina, a nawet przewyższa, najlepsze czasy Królewskiego niepasteryzowanego. Kolego Candlekeep, po prostu nie jest to Twój smak, nie znasz (pewnie z racji młodego wieku) smaku piw sprzed 15 -20 lat, gdy większość z nich była niepasteryzowana. Ale gwarantuję Ci że Konstancin udanie nawiązuje do tamtych czasów (także Dawnym) i chwała mu za to.

          Comment

          • Pancernik
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2005.09
            • 9793

            #35
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dadek Wyświetlenie odpowiedzi
            Bogu dzięki, że jest Konstancin bo niedługo nie będzie czego w Polsce próbować. Goryczka jest jak najbardziej naturalna i swą wyrazistością przypomina, a nawet przewyższa, najlepsze czasy Królewskiego niepasteryzowanego. Kolego Candlekeep, po prostu nie jest to Twój smak, nie znasz (pewnie z racji młodego wieku) smaku piw sprzed 15 -20 lat, gdy większość z nich była niepasteryzowana. Ale gwarantuję Ci że Konstancin udanie nawiązuje do tamtych czasów (także Dawnym) i chwała mu za to.
            Dadek, mądrze piszesz.
            Coraz bardziej mi się serce raduje, gdy mam przyjemność pić piwa z Konstancina.
            Mam podobne odczucia, to porządne, nieco oldskulowe w smaku piwa (a wiadomo, że kiedyś wszystko było lepsze - spytajcie rodziców, a najlepiej dziadków).
            Ostatnio w zasadzie (oprócz nowości, ciekawostek i piw niemieckich, ew. czeskich) kupuję głównie Konstancin.
            Na szczęście jest w W-wie parę sprawdzonych miejscówek, gdzie bez większego kłopotu można te piwa kupić (niepasteryzowane z lodówki).
            Nie zapominajmy też o Kadmisie (na weekend odbieram jutro "dziesiątkę" Mazowieckiego ).

            Comment

            • żąleną
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.01
              • 13239

              #36
              Nowa warka trafiła i do mojego kufla. Ależ dobre, doskonała goryczka, lekko słodowy posmak i kwiatowe akcenty. A wszystko to w dziesiątce! Jak sobie człowiek pomyśli o tych lurowatych koncernowych dwunastkach, to pusty śmiech ogarnia.

              W Polsce warzy się doskonałe pilsy, szkoda tylko, że w tak małej liczbie.

              Comment

              • szefunio
                Porucznik Browarny Tester
                • 2007.01
                • 481

                #37
                Spokojnie, wystarczy dla wszystkich
                Robię to co lubię - produkuję piwo.

                Comment

                • Maidenowiec
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.07
                  • 2287

                  #38
                  Zdrojowego wypiłem już parę krat i muszę przyznać, że trzyma doskonały poziom. Takich piw mi właśnie brakuje na rynku, lekkich z rozsądną ilością alkoholu.
                  Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                  Thou shallt not spilleth thy beer!

                  Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                  Comment

                  • Candlekeep
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2007.11
                    • 367

                    #39
                    Słowo honoru - naprawdę zaskakują mnie Wasze zachwyty nad Zdrojowym, jak i nad Dawnym.
                    Moje smaki to piwa typu Perły Chmielowej (ale tej sprzed 3 lat), Ciechana, Żywego, czasem Koźlaka, czasem porządnego Portera. Nie wydaje mi się więc, żebym był zepsuty przez McDonaldowskie "nasze najlepsze".
                    Tym niemniej piwa z Konstancina zupełnie mi nie leżą. Wydają mi się "cienkie", ale jednocześnie przesadnie gorzkie. Jak napisałem w poprzednim poście - gorycz nie jak w piwie, ale w tonicu.
                    Zapewne masz rację, kolego Dadek - Zdrojowe to nie mój smak.
                    Jak napisałem wcześniej - jest wiele piw, kóre zdecydowanie bardziej mi podchodzą. Póki istnieją - to własnie nimi będę się delektował. Ot - jak choćby w tej chwili

                    Comment

                    • Pancernik
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2005.09
                      • 9793

                      #40
                      Candlekeep, Ty też masz rację.
                      Jest sporo (dzięki Opatrzności) fajnych piw, a ich paleta smakowa różna. I o to chodzi.
                      Ja np. staram się urozmaicać i nie pić "cięgiem" tego samego piwa w ciągu wieczora (jutro mały wyjątek - wspomniana wyżej beczka ), to pozwala wyczuć i ocenić zróżnicowanie.
                      I to mi się podoba .
                      Wasze

                      Comment

                      • ART
                        mAD'MINd
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2001.02
                        • 23960

                        #41
                        wątek pasteryzacyjny wydzielony do nowego tworu: Pasteryzacja w przeszłości
                        - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                        - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                        - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                        Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                        Comment

                        • Kamień
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2007.07
                          • 361

                          #42
                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: Pomarańczowy i...mętny . Naprawdę, jest mętne prawie jak weizen. Osobiście mi to nie przeszkadza, ale... chyba nie powinno takie być. Podejrzewam, że powodem jest zbliżający się termin przydatności do spożycia ( 5 IX ). [4]
                          Piana: Raczej cienki dywanik, który poprzylepiał się do szkła i pozostawił powierzchnię piwa samej sobie... [2.5]
                          Zapach: W zapachu dominuje lekki kwasek. Na dalszym planie nieco słodu i odrobina chmielu. [3.5]
                          Smak: Miła choć wyraźna chmielowa goryczka świetnie zbalansowana przez bogaty aromat słodowo - zbożowy. Niestety, nieco przed szereg wybija się kwaskowaty posmak, który jednak nie bardzo przeszkadza. [4.5]
                          Wysycenie: Średnie, nie za duże, nie za małe. Właściwe. Trzymające stały poziom. [5]
                          Opakowanie: Żółto-szara tonacja barw może i pasuje do piwa o niskim ekstrakcie ale nie wygląda zbyt przekonująco. Sam projekt znajduje moje uznanie - jest prosto, skromnie i przejrzyście. Podany jest ekstrakt i rodzaje użytego słodu. [4]
                          Uwagi: A może zupełny brak przejrzystości był spowodowany zmętnieniem na zimno? Schłodziłem piwo dość szybko bo wsadziłem je do zamrażarki ale przebywało tam nieco ponad pół godziny. Choć raczej podejrzewam brak przechowywania w lodówce i końcówkę terminu przydatności.
                          To bardzo smaczne piwo o wyraźnym smaku, mimo niewysokiego ekstraktu. Teraz już w pełni rozumiem potrzebę niższego odfermentowywania piw. Dla mnie niepasteryzowane Zdrojowe jest strzałem w dziesiątkę ( no, dokładnie to w dziesięć i dwie dziesiąte )
                          Niech żyją piwa płyto odfermentowane!

                          Moja ocena: [3.925]

                          Comment

                          • Czes
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2001.06
                            • 752

                            #43
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Kamień Wyświetlenie odpowiedzi
                            Kolor: Pomarańczowy i...mętny . Naprawdę, jest mętne prawie jak weizen. Osobiście mi to nie przeszkadza, ale... chyba nie powinno takie być. Podejrzewam, że powodem jest zbliżający się termin przydatności do spożycia ( 5 IX ). Moja ocena: [3.925]
                            Zaliczyłeś piwo zainfekowane, bo to zmętnienie zapewne jest natury mikrobiologicznej.

                            Ale nie martw się, prawdopodobne Lactobacillusy można uznać za bakterie probiotyczne, korzystne dla zdrowia, jak w jogurtach.
                            O!Nanobrowar Domowy "PiwU"

                            Comment

                            • darko
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.06
                              • 2078

                              #44
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Czes Wyświetlenie odpowiedzi
                              Zaliczyłeś piwo zainfekowane, bo to zmętnienie zapewne jest natury mikrobiologicznej.

                              Ale nie martw się, prawdopodobne Lactobacillusy można uznać za bakterie probiotyczne, korzystne dla zdrowia, jak w jogurtach.
                              L. casei konstancins

                              Comment

                              • kosher
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🥛🥛🥛🥛
                                • 2005.04
                                • 2316

                                #45
                                Candlekeep- w moim odczuciu w Zdrojowym Pasteryzowanym jest rzeczywiście nieprzyjemna, taka "niepiwna" goryczka, która sprawiła, że po trzech podejściach dałem sobie spokój z męczeniem kubków smakowych.
                                Za to wersja niepasteryzowana to już coś innego- tu dominuje świeżość, delikatne owocowo-kwiatowe akcenty, goryczka jest naturalna i zbilansowana, do tego mętny, jasnożółty kolor- ciężko go porównać do innego polskiego niepastera.
                                Na mojej liście "number two" za piwniczno-chlebowym Ciechanem Wybornym.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X