Namysłów, Jako Mocne

[podswierkiem]

Opinia laika, wielbiciela piwa od 20 lat

Piwo Mocne; producent Jako; bączek 0,33 l; kapsel dedykowany (?) "NOWA NIŻSZA CENA" (sugerowana 1,59 zł, ja otrzymałem je za 1,50 zł); zakupione i spożyte dziś w wiejskim sklepiku na Pałukach. Krótka ocena - "walnęło w łeb" (nomen omen) Więcej uwag po spożyciu w "ogródku piwnym" brak.
Zdecydowanie - nie do powtórki!

[wpadzio]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Barwa bursztynowa. Przyjemna. [4.5]
Piana: Słabowita. Lała się z efektami dźwiekowymi. Długo nie zdzierżyła niestety. [2]
Zapach: Dość wyrazisty i charakterystyczny mariaż słodu i słodkości. Nut alkoholowych nie wyczułem na szczęście. [3.5]
Smak: Nie trąci zbyt mocno alkoholem (nawet po ogrzaniu piwa). Mimo wszystko jest dość płaski. Brakuje mu wyrazu. Słodowość i nieznaczna goryczka. Za to grzeje w przełyku. [3.5]
Wysycenie: Nasycenie jest tragicznie małe. Piwo staje się ciężkie w konsumpcji. Trochę tak jakby próbować ciągnąć sanki po śniegu i dla porównania po piasku... [2]
Opakowanie: Może najciekawsze z rodziny namysłowskich produktów dla Jako? No dobra, mnie się graficznie ten jeleń najbardziej podoba . Choć pseudo krawatka z sugerowaną ceną (economy -) bardzo razi. Jeśli chodzi o konkrety to oczywiście brak ekstraktu, bajdurzenie o staropolskiej tradycji i ""zawiera słód jęczmienny". Kapsel zleceniodawcy. [3.5]
Uwagi: Oj tam, oj tam... każda potwora znajdzie swego amatora. Mnie zaciekawiło tylko raz. Niech sobie szuka innego jelenia...

Moja ocena: [3.325]