A ja niestety mam wrażenie, że coś się tu popsuło. Zapach nie ten, wręcz drażniący, smak niby w porządku, ale brak tej świeżości, którą się wcześniej szczycił. Data do 20. IV. 09. Nie chcę się spieszyc z sądami, bo i przechwywanie w tym wypadku ma duże znaczenie, zatem na tym skończę post ten licząc, że za dni parę sama sobie zaprzeczę...
Konstancin, Mazowieckie Niepasteryzowane
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: bladziutka słomka, przy tych parametrach trochę dziwi [3]
Piana: bez szaleństw, od początku niewysoka, szybko redukuje się do skromnego kożuszka [3]
Zapach: delikatny, słodowy, z piwnicznym tłem [4]
Smak: hmmm... oryginalny; dominuje w nim jakaś taka piwniczna nuta, która, początkowo nachalna, z czasem nawet uzależnia i ostatecznie stanowi główny atut tego piwa, znakomicie wyróżniając je spośród konkurencji [4.5]
Wysycenie: spore, orzeźwia [4]
Opakowanie: mnie ta "zwyczajność' nie powala... [3]
Uwagi: dostawa od Pancernika
Moja ocena: [4]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Blady żółty, niezbyt ładny. [3]
Piana: Słaba, widząc kolor nalałem bardziej "pieniąc", szybko znikła. [3.5]
Zapach: Dziwny. Jakoś skojarzył mi się z Vibovitem z dzieciństwa (może zasugerowałem się kolorem . Niezbyt miły. [2.5]
Smak: Smak jakiś taki sztuczny. Mocno gorzki z dodatkiem delikatnego kwasku. Na początku nie przekonuje, potem jest lepiej, ale mimo to trója... [3]
Wysycenie: Niskie. Pod koniec szklanki brakuje, a to niedobrze jak dla mnie. Wydaje mi się, że gdyby było wyższe od początku, smak nieco by się polepszył. [2]
Opakowanie: Opakowanie ok. Bez rewelacji. [4]
Uwagi:
Moja ocena: [2.875]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: jasno słomkowy,delikatnie mętny [3.5]
Piana: dobra,początkowa gęsta,po chwili ładnie sie podziurawiła,trwała [4.5]
Zapach: ładny aromat słodowo-chmielowo-delikatnie owocowy [4]
Smak: jakoś wybitnie owocowy,goryczka na dobrym poziomie,orzeżwiające [4]
Wysycenie: w sam raz [4]
Opakowanie: poprawna etykieta,firmowy kapsel [4]
Uwagi: Kupione w łódzkim "Zofmarze".Partia 5 szt.które spożyłem była już nie pierwszej świeżości(termin waż 02.06),dlatego "poluję"na bardzo świeże.Ogólnie POLECAM.PZDR
Moja ocena: [4.025]mb WOSComment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemne złoto, głębsze niż w zwykłym pilsie. [5]
Piana: Dość wysoka, nie opada zbyt szybko. [4]
Zapach: Silny, słodowo-chmielowy, z chlebowym komponentem. [4.5]
Smak: Wyraźna goryczka, trochę za bardzo dominująca nad komponentem słodowym. W posmaku przyjemna chlebowość. Szkoda że piwo jest tak źle zbalansowane, bo mogłoby być znacznie lepsze. [3.5]
Wysycenie: Idealne. [5]
Opakowanie: Etykieta o dość klasycznym wzornictwie, czytelna. [4]
Uwagi: Zakupione tradycyjnie w Zof-Marze na Pomorskiej w Łodzi.
Moja ocena: [4.075]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: ciemnozłote, lekko opalizujące, może nie najdokładniej odfiltrowane? [5]
Piana: po nalaniu z góry średnio wysoka, trwałość średnio-kiepskawa [3]
Zapach: chmiel, słód i lekka owocowość w bardzo fajnych proporcjach, umiarkowanie intensywny [4]
Smak: treściwe, na pierwszym planie bardzo intensywny słodowy chlebek, towarzyszy mu przyjemna wyraźna goryczka która zyskuje przewagę w posmaku... czego chcieć więcej [5]
Wysycenie: umiarkowane, jak trzeba [5]
Opakowanie: graficznie przeciętne, kapsel konstanciński, wszystkie informacje podane [4]
Uwagi: Szkoda że tak wysoko odfermentowane (12.1/6), pewnie osiągnięto to przez dodatek cukru, zresztą podanego w składnikach. Piwowarzy z Konstancina, nie idźcie tą drogą! - chciałbym kiedyś spróbować tego naprawdę bardzo dobrego piwa nie podwoltowanego tą metodą.
Kupione w łódzkim Zofmarze na Pomorskiej.
Moja ocena: [4.4]Lepszy jabol pod okapem
niż GŻ, CP i KP !
Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.
Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!
Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)Comment
-
Lepszy jabol pod okapem
niż GŻ, CP i KP !
Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.
Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!
Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)Comment
-
Comment
-
Szczerze polecam warkę z datą przydatności do 3.08. Piwo jest po prostu wybitneSurowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl
Thou shallt not spilleth thy beer!
Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.Comment
-
Właśnie mam przyjemność degustować warkę Mazowieckiego zabutelkowanego wczoraj, ze zmienioną recepturą. Ekstrakt 12,1 blg - alkohol: 5,2% obj.
Szkoda, że nie mogę porównać i nie mam na świeżo w pamięci poprzedniej wersji, która w większości przypadków mi smakowała, choć była właśnie zbyt wysoko odfermentowana i to mi nieco przeszkadzało. Tutaj tego nie mamy, od razu wpłynęło to dodatnio na aromat - jest go po prostu więcej. Sama charakterystyka, czyli słodowość przyjemnie złamana dobrą, chmielową goryczką, pozostaje. Wydaje mi się, że goryczka jest większa niż dotychczas, co mi bardzo odpowiada
Piwo jest NAPRAWDĘ niepasteryzowane, zatem powinno być wypite w ciągu 2 tygodni od rozlewu, ponoć wytrzymuje i do miesiąca, pod warunkiem jednak, że cały czas stoi w lodówce. Niestety z własnego doświadczenia wiem, ze piwo takie będące nawet "w terminie" wystarczy, że zostanie przewiezione przez pół Polski w czasie upału i już może się zepsuć. bardzo delikatny wytwór trzeba o niego dbać, żeby się cieszyć jego waloramiComment
-
piszę to z niejaką przykrością, bo jestem kibicem piw z konstancina, ale według mnie, mniej więcej od kiedy w mazowieckim obniżono zawartość alko (a tego typu posunięcia popieram całym sercem), to piwo nieco się wypłaszczyło w smaku, coś straciło z ulubionego przeze mnie aromatu. właśnie spełniłem kufel piwa z datą 7 IX, ale negatywne odczucia miałem już wcześniej, co zresztą nie odstrasza mnie od kupowania kolejnych mazowieckich. wiernym, a niezłomnym.veni, emi, bibiComment
-
piszę to z niejaką przykrością, bo jestem kibicem piw z konstancina, ale według mnie, mniej więcej od kiedy w mazowieckim obniżono zawartość alko (a tego typu posunięcia popieram całym sercem), to piwo nieco się wypłaszczyło w smaku, coś straciło z ulubionego przeze mnie aromatu. właśnie spełniłem kufel piwa z datą 7 IX, ale negatywne odczucia miałem już wcześniej, co zresztą nie odstrasza mnie od kupowania kolejnych mazowieckich. wiernym, a niezłomnym.
1.Zdrojowe niepasteryzowane...(za lekkość i charakterystyczny smak) 2.Dawne niepasteryzowane...(świeżość i smak) 3.Warszawiak...(stołeczność) 4.Bardzo Mocne słodowe...(charakterność) 5.Mazowieckie niepasteryzowane....(niepasteryzowane).Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Klarowne, złote - takie jak powinno być. Nie ma się do czego przyczepić. [5]
Piana: Tuż po nalaniu zbita, gęsta i śnieżnobiała. Znika jednak zbyt szybko, pozostawia za to delikatny kożuszek na powierzchni i kręgi na szkle. [3.5]
Zapach: Dość wyraźny i przyjemny, proporcje pomiędzy chmielem i słodem dobrze zrównoważone. [4.5]
Smak: Silnie nachmielone, goryczka nieco dominuje nad całością. Silna chmielowość sprawia, że piwo doskonale orzeźwia si sprawdza się w gorętsze dni. [4]
Wysycenie: Bez zarzutu. [5]
Opakowanie: Oszczędne graficznie, proste, ale czytelne i estetyczne. Ładny firmowy kapselek. [4]
Uwagi:
Moja ocena: [4.225]Comment
Comment