Konstancin, Mazowieckie Niepasteryzowane

[kloss]

Ekstrakt 12,1%, alkohol 6,0%.
Piana dość obfita, ale niezbyt trwała.
Barwa złocista.
W smaku dominuje zdecydowanie wyrażna goryczka.
W tle lekkie kwaskowe nuty, które harmonijnie współgrają z goryczką tworząc sympatyczne, orzeżwiające piwo.
Już dawno nie przeżyłem tak miłego zaskoczenia.

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jasno bursztynowy, klarowne [5]
Piana: piana obfita, kremowa, gęsta, długo się utrzymywała, osadz się na szkle w postaci krzaczków [4]
Zapach: dość intensywny, słodowo-owocowy, gdzieś w oddali, na drugim tle da się wyczuć lekko chmielowy aromat [4.5]
Smak: tak jak pozostałe niepasteryzowane z Konstancina, pełne, treściwe, goryczka miesza się pół na pół ze słodowym smakiem, da sie też wyczuć lekko owocowe nuty [4.5]
Wysycenie: bez zarzutu [5]
Opakowanie: etykieta prosta, podoba mi się, brak firmowego kapsla [4.5]
Uwagi: Gdyby to było było słabsze dostałoby na pewno 5 w smaku ale i tak jest doskonałe w swoim przedziale

Moja ocena: [4.5]

[mluk]

Czy to jest to samo piwo, co beczkowe Mazowieckie z Kadmisu?

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złotobursztynowy, wzorcowy. [5]
Piana: Trochę za szybko opadła (brudząc szkło), ale była bardzo ładna, drobna i gęsta. [4]
Zapach: Słaby, wyczywalna goryczka i lekka nuta piwniczna. [3.5]
Smak: Goryczka, która z czasem dominuje oraz posmak chlebowy. [4]
Wysycenie: Dla mnie mogłoby być nieco większe, ale ogólnie OK. [3.5]
Opakowanie: Estetyczne, trochę "przedwojenne" w stylu, szkoda, żde nie dorobiło się własnego kapsla. [4]
Uwagi: Kolejne bardzo dobre niepasteryzowane piwo z Konstancina. Tak trzymać!

Moja ocena: [3.85]

[żąleną]

Czy to jest to samo piwo, co beczkowe Mazowieckie z Kadmisu?

Wiele na to wskazuje - smakuje bardzo podobnie.

[kosher]

Czy ktoś wie gdzie można je obecnie dostać na Mokotowie lub Ursynowie? Z góry dziękuję za odpowiedź.

[Pancernik]

Czy ktoś wie gdzie można je obecnie dostać na Mokotowie lub Ursynowie? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Bywa tam, gdzie zwykle Konstancin (Stryjeńskich, U Grubego, Prince), chociaż wczoraj i dzisiaj nie stwierdziłem...

[Maidenowiec]

Jeszcze jest Sklep "Marcin" na Pasażu Natolińskim. To jest ten ciąg sklepów na wysokości południowego wyjścia od metra jak jest poczta i komisariat. Były ostatnio w bączkach.

[kosher]

Dzięki za info, pojawiło się wczoraj w Landzie (2,40 zł. za 0,5l.). Rzeczywiście- świeżutkie, goryczkowe, z obfitą pianą... ale Zdrojowe jednak wciąż stawiam w swoim rankingu wyżej.
Konstancin wyrasta na lidera w niepasterach- warzy już łącznie trzy rodzaje takiego piwa

[docent]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Klarowne, lśniące złoto. Barwa wręcz wzorcowa dla filtrowanych piw tego typu. [5]
Piana: Nie powala na kolana swą obfitością, na szczęście jest dość drobna i można ją wskrzeszać delikatnie mieszając zawartością pokala. Nie zmienia to jednak faktu, że mogło tu być lepiej. [3.5]
Zapach: Ten chlebowo-kwiatowy zapach mnie urzeka. Zero jakichkolwiek pobocznych nieprzyjemnych akcentów, które czasem są obecne w niepasterach i nie tylko. [5]
Smak: Mazowieckie jest goryczkowe w swym charakterze i to mi bardzo odpowiada. Co więcej, jest pełne treści i po prostu niemiłosiernie smakowite. Wręcz jakby się jadło coś wyśmienitego. Poproszę dokładkę! [5]
Wysycenie: Wygazowanie temu piwu nie grozi - pije się je błyskawicznie! [5]
Opakowanie: Biało czerwono ciemnozłota etykieta tego piwa jest identyczna z kolorami klubowymi niejakiego Tyskiego. Co więcej, stylistyka też jest podobna. Nie wnikam kto pierwszy opracował ten projekt, w każdym bądź razie nie podoba mi się, że te piwa są do siebie wizualnie podobne. Mazowieckie zasługuję na zdecydowanie więcej! [4]
Uwagi: Niepasteryzowane Mazowieckie przypomina mi niepasteryzowane z Joli. Tyle że Jola to była czternastka (Dawne smakiem nie zbliżyło się do tego poziomu) a tu mamy klasyczną dwunastkę. Wypity egzemplarz jutro traci ważność i nie był przechowywany w lodówce. Tym większy szacunek dla tego piwa! Oby Mazowieckie trzymało ten poziom!

Moja ocena: [4.8]

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Intensywnie miodowo-bursztynowy. Ładny, a i robi nadzieję na ciąg dalszy degustacji. [4.5]
Piana: Lałem z beczki, więc piana była pod koniec marniejsza, ale na początku wyglądała bardzo sympatycznie. [4]
Zapach: Taki "konstanciński", w wersji beczkowej chyba jeszcze bardziej oldskulowy (słód w pierwszej linii, w tle chmiel). [4.5]
Smak: Bardzo miła dla podniebienia uzupełniająca się kombinacja słodowości i goryczki, smak wyważony. [4.5]
Wysycenie: Tutaj beczka trochę ujawnia swe mankamenty - mogłoby być nieco większe... [3]
Opakowanie: Śliczna, brązowa, 10-litrowa beczułka z Kadmisu, z naklejoną konstancińską kontrą . [4.5]
Uwagi: Moja ocena jest nieco zwichrowana przez emocje związane z piciem z beczki (nalewasz-pijesz, nalewasz-pijesz, itd.... ), ale Konstancin ostatnio rulez!
Poza tym, cenowo wychodzi PLN 1,50 za 0,5l niepasteryzowanego piwa .

Moja ocena: [4.375]

[hasintus]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Elegancki, ciemniejsze złoto lub jasny bursztyn [5]
Piana: Na początku obfita, pozostaje do końca w postaci kołderki i malunków na szkle [4.5]
Zapach: Niewyraźny, głównie słodowy, brakuje mi tu wyraźniejszej nutki chmielowej [2.5]
Smak: W smaku słodowe podkreślone wyraźną goryczką. Przywodzi na myśl niemieckie pilsy [4]
Wysycenie: Takie troszkę anemiczne [2.5]
Opakowanie: zbyt przeciętne, nie wyróżnia się, teksty typu oryginalna receptura czy wielowiekowa tradycja działają na mnie negatywnie. Plus za podanie ekstraktu [3]
Uwagi: To piwo kupione razem z innymi bardzo mile mnie zaskoczyło, zastanawiam się czy nie jest to najlepsza propozycja tego browaru.

Moja ocena: [3.45]

[Klucz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ładny, delikatnie bursztynowy, taki troche niewinny, dziewiczy [4.5]
Piana: Bez wątpienia , dałbym 5,5, swietna jak pierzyna, składajaca sie z nierównych bąbelków - idealna, opada bardzo powoli zostawiając piękny pierścień na brzegach szklanki. [5]
Zapach: Nienarzucający się i taki intrygujący, któś to nazwał oldscoolem - zgadzam się. [4.5]
Smak: Ładnie wywarzon, goryczka wyraźna ale nie dominująca, dla mnie bomba, po prostu się zakochałem w tym piwie. [5]
Wysycenie: No mogło być troszkę większe. [3.5]
Opakowanie: Ładna klasyczna etykieta, niewyzywająca i niepszerysowana [5]
Uwagi: Ma szansę stać się moim ulubionym piwem, po raz pierwszy piłem w Składzie butelek na Pradze w Wawie. Poszedłem do sklepu i nabyłem - i jeszcze Dawne, zaraz też spróbuję - zgodnie z zasadą procent musi narastać ;-)

Moja ocena: [4.725]

[Pancernik]

Zapach: Nienarzucający się i taki intrygujący, któś to nazwał oldscoolem - zgadzam się. [4.5]

Jam to, nie chwaląc się, uczynił, ale za niepSZerysowanie sobie trochę przerysowałeś... .
Piwo jest super, ale brak Twoich danych w profilu... Twoje

[petrus33]

Bardzo zacne piwo !!! Daję mocne 4+
pozd