Jest gdzieś do dostania po stronie praskiej????
Konstancin, Mazowieckie Niepasteryzowane
Collapse
X
-
W lokalu
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika woli Wyświetlenie odpowiedziJest gdzieś do dostania po stronie praskiej????
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemne złoto, wygląda naprawdę świetnie i bardzo zachęcająco. [5]
Piana: Na początku wysoka, potem opada do dywanika, oblepia szkło, aż w końcu odsłania powierzchnię piwa. [3.5]
Zapach: Chmielowy, z nutą spirytusową, delikatnie słodkawo - słodowy. [4]
Smak: Wyraźna, choć niestety mało ciekawa i jednowymiarowa, goryczka, zrównoważona pełnym posmakiem słodowym, z delikatną nutką zbożową. Delikatna cytrusowość też jest obecna. Smak jest, przyjemny i świeży. [4.5]
Wysycenie: Raczej niższe niż w innych pilsach. Może być, ale jakby było nieco wyższe to też by było dobrze. [4]
Opakowanie: W typowo piwno - koncernowych barwach czyli biało-czerwono-złote. Nie wygląda za bardzo zachęcająco. Na pochwały natomiast zasługuje kapsel z logo browaru. Jest dopracowany i wygląda bardzo ładnie. [3.5]
Uwagi: Niezłe, niepasteryzowane piwo. Na pewno lepsze niż np. Lubuskie z Bossa. Nad Ciechanem ma tę przewagę, że wyraźniej czuć chmielową goryczkę, ale nie powiedziałbym, że jest od Ciechana lepsze. Na pewno zawiera w sobie charakterystyczne dla Konstancina cechy: wyraźną choć raczej tępą goryczkę i bardzo ładny, zachęcający kolor.
Moja ocena: [4.175]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Kamień Wyświetlenie odpowiedziNa pochwały natomiast zasługuje kapsel z logo browaru. Jest dopracowany i wygląda bardzo ładnie. [3.5]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziJeszcze niech zmienią etykiety Zdrojowego i Mazowieckiego i będzie dobrze.veni, emi, bibi
Comment
-
-
Zgadzam sie z Tfurem- etykiet od Mazowieckiego bym nie ruszał, bo są przejrzyste i całkiem ładnie wyszły (chociaż osobiście wolałem jeszcze te "bardziej mazowieckie" z kłosami i parą łowiczan w ludowych strojach). Nalepki od Zdrojowego są nieczytelne- napisy na żółtym i szarym tle wydają się rozmyte, klient z daleka może nie widzieć co to za piwo stoi na półce/w lodówce.
Comment
-
-
Jak już offtopujemy, to na całego. Bardzo podoba mi się etykieta Mocnego Konstancina. No po prostu cudna. W tym kierunku trzeba iść.
Etykieta Mazowieckiego może nie jest zła, ale jest jakaś taka mdła, mało wyrazista. Ja bym ją zmienił.
Comment
-
-
Mnie etykieta Mocnego przypomina Volta, albo VIPa
Konstancin (Mazowieckie i Zdrojowe) ma dobre etykiety, jednak Staropolskie używając podobnej czcionki i efektów graficznych wygląda zdecydowanie lepiej.
Niestety ta nazwa jest nieco przydługa, co przy tej wielkości czcionki wymusiło na grafikach nienaturalne "odchudzenie" literek. I chyba to jest główną bolączką tego projektu.Piwa i pacierza nie odmawiam
Comment
-
-
Dobre piwo, jestem w szoku bo Konstancin mi nigdy nie podchodził. Świeże, orzeźwiające, gdzieś wtle słodowość delikatna. Piękna, gęsta piana i tylko tej goryczki wspominanej nie wyczuwam specjalnie."Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Comment
-
-
Powiem szczerze, że się rozczarowałem. Ale na szczęście bardzo delikatnie, bo piwo w sumie jest niezłe a oczekiwania po przeczytaniu Waszych recenzji były wielkie.
W moim wypadku piany właściwie w ogóle nie było. Jak w angolach.
Barwa głęboka i intensywna, bardzo ładnie się prezentuje, jednak w moim egzemplarzu pływały jakieś farfocle.
Zapach jest delikatny, słodowy z niezidentyfikowaną nutą.
W smaku piwo dosyć delikatne jak na niepasteryzowane. Dominuje goryczka wymieszana z cytrusową kwasowością, jednak słody też są obecne.
Oczywiście jak każdy "niepasteryzer", także i Mazowieckie ma w programie jakąś niespodziankę - w tym wypadku jest to smaczek, który po dłuższym zastanowieniu porównałbym do mocno wypieczonej skórki od chleba. Bardzo ciekawy.
Jeśli miałbym zakreślić jakieś ewidentne wady to jest to nasycenie - zbyt intensywne, zabija i tak nie nazbyt wyraźny smak.
Pomimo pewnych niedociągnięć, piwo jest całkiem smaczne i myślę, że będzie częściej gościł w moim piwnym repertuarze latem.Last edited by coldfire; 2009-03-05, 00:29.Piwa i pacierza nie odmawiam
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coldfire Wyświetlenie odpowiedzi...w moim egzemplarzu pływały jakieś farfocle.veni, emi, bibi
Comment
-
-
Zakupione wczoraj we wrocławskim Browarku chyba za 1,80 zł, z datą przydatności 9 marzec 2009. Czyli dzisiejszą. I dzisiaj wypite.
Etykieta nie powala z nóg, wersja "ekonomiczna". Schłodzoną zawartość butelki wlałem do zmrożonego kufla. Wrażenia zapachowe - hmmm.... nieszczególne, można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z kiepskim piwem.
Ale to pozory, a jak mówią górale: pozory mylą.
W smaku wyraźna goryczka pozostawiająca po sobie leciutką cierpkość na języku (jak ktoś to przede mną ujął - posmak spieczonej chlebowej skórki). Nie wyczułem kwaskowatości, ale jako palacz mam prawo mieć trochę przytępiony zmysł smaku
Jeśli chodzi o kolor - cieszący oko piękny złocisty bursztyn.
A pianka - do ostatniego łyku utrzymywał się piankowy kożuszek. Wszelkie jego ubytki były na bieżące uzupełniane przez pęcherzyki gazu, unoszące się w całej objętości kufla. Świadczy to o dobrym nagazowaniu piwa, czyniąc z Mazowieckiego niezły trunek orzeźwiający.
Już polubiłem Mazowieckie ze względu na smak i kolor. No i bardzo dobry stosunek jakości do ceny.Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609
Comment
-
Comment