EDI, Mętne Niefiltrowane

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • xanio
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2010.03
    • 14

    #46
    Kolor: Tak jak pisali poprzednicy: nektar bananowy (lekko przybrudzony) [2]

    Piana: brak [1]

    Zapach: Wydaje się być nawet zachęcający. Lekko słodkawy, z nutą drożdży i słodu [3.5]

    Smak: na dzień dobry sprawia wrażenie pszeniczniaka, następnie dochodzi jakaś dziwna goryczka a potem drożdże, drożdże, drożdże. Niestety, nie kupię drugi raz tego piwa. Podobny smak uzyskam z wody, cukru i drożdży piekarniczych.

    Wysycenie: Praktycznie brak gazu: nie dziwi zatem brak pianki [1]

    Opakowanie: regionalne. Zachęca swoją wyjątkowością i pozwala przypuszczać, że w środku znajduje się piwo dla koneserów. Niestety brak informacji o składzie (poza brakiem konserwantów) [3]

    Comment

    • Mason
      Major Piwnych Rewolucji
      🍼
      • 2010.02
      • 3280

      #47
      Zastanawia mnie tylko jak browar otrzymuje taką ilość drożdży w butelce, toż w jednej było ich na oko kilka-kilkanaście razy więcej niż w domowych, refermentowanych. Tak jakby osobno namnażali drożdże a potem je dorzucali do butelek. Zna ktoś ów sekret decydujący o wyjątkowości tego trunku?
      JEDNO PIVKO NEVADI!

      Comment

      • aseco
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2009.07
        • 48

        #48
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Kawowy. Ale z mlekiem. Coś a la banan, tylko w płynie. Bardzo dziwna rzecz. [2]
        Piana: Nie zauważyłem niczego sensownego, co możnaby nazwać pianą. [1]
        Zapach: Pachnie psem przyniesionym z deszczu w połączeniu z chemicznym alkoholem. Dziwne, bo to przecież nie jest mocne piwo. [1.5]
        Smak: Dramat. Koszmar. Coś a la kreda rozmoczona w wodzie. [1]
        Wysycenie: Marne. [2]
        Opakowanie: Nie lubię tego typu etykiet. Na pewno oryginalna, ale żeby piękna, to nie powiem... [2]
        Uwagi: Nie dotykać.

        Moja ocena: [1.325]

        Comment

        • Paco
          Porucznik Browarny Tester
          • 2007.12
          • 265

          #49
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Ekri, piwo przypomina nieco rozcieńczony budyń waniliowy. [1.5]
          Piana: Nieduża, utrzymuje się do samego końca w postaci dywanu, zostawia ślady na szkle. [3.5]
          Zapach: Owocowo-drożdzowy, chwilami nawet przyjemny. [3.5]
          Smak: Gorzki, trochę przypominający pszeniczniaka chciaż banan jest niewyczuwalny. Lekko grejpfrutowy posmak. [2.5]
          Wysycenie: Bardzo słabe, pod koniec degustacji ledwo wyczuwalne. [2]
          Opakowanie: Ładna etykieta w stylu USA, brak dedykowanego kapsla i niektórych informacji na etykiecie [4]
          Uwagi: Piwo zakupione na targach w Starym Polu, cena 6 zł. Mam nadzieję, że Ciemne będzie dużo lepsze.

          Moja ocena: [2.95]
          Grunt to się nie przejmować, piwo pić i obserwować
          zbieram ELBING
          wymiana--> http://picasaweb.google.com/PacoElbl

          Comment

          • Mason
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼
            • 2010.02
            • 3280

            #50
            Zdecydowałem się dziś na wypicie tego specyfiku, nie udało się. Stało sobie ze dwa tygodnie w lodówce i zdążyło skwaśnieć, więc po małym łyczku wyrzuciłem resztę do zlewu.
            Piwo stało w lodówce, nie było ruszane a mimo tego udało mi się nalać ledwie ok 200ml piwa, potem z butelki wyłaniała się maź przypominająca zapachem wymioty. To była moja druga próba wypicia tego piwa i drugi raz miałem w butelce kwaśne błoto. Więcej prób nie przewiduję...
            JEDNO PIVKO NEVADI!

            Comment

            • cororo
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2003.04
              • 766

              #51
              Edi

              Pierwszy , historyczny raz , kiedy piwo zostaje wyrzucone / nie wylane /

              Comment

              • shajen
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2011.08
                • 50

                #52
                Ocena z ARTomatu

                Kolor: Biały, jasny, kawowy, podobieństwa z kolorem piwa nie stwierdzono żadnego. [1]
                Piana: Utrzymywała się do samego końca, chociaż dużo jej nie było. [2.5]
                Zapach: Odstraszający! Czuć gdzieś w tle drożdże i owocki [1.5]
                Smak: Bardzo cholernie gorzkie. Po wypiciu również zostaje straszny posmak. Lekki kwasek, drożdże też czuć [1]
                Wysycenie: Małe, jednak troszkę za bardzo (nie lubię mocno nasyconych). [4]
                Opakowanie: Kwestia gustu, mnie akurat przypadła do gustu etykietka. [4]
                Uwagi: Piwo zakupione w galerii Cuprum Arena. Wstyd mi, że poleciłem to piwo znajomym. Aż strach pomyśleć ilu ludzi się przejechało w nadziei spróbowania nowego dobrego piwa (niekoncernowego) - prawdopodobnie się zrażą i nadal będą wspierali koncerny Najgorsze piwo jakie kiedykolwiek piłem, nigdy więcej!

                Moja ocena: [1.625]
                No risk, no fun

                Comment

                • anteks
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛🥛
                  • 2003.08
                  • 10782

                  #53
                  To że czuć drożdże to wada?
                  Mniej książków więcej piwa

                  Comment

                  • jacekwerner
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼🍼
                    • 2004.05
                    • 2853

                    #54
                    Skusiłem się na ten wynalazek, bo pite z kija ( na Festiwalu Opolskich Smaków ) jasne niepasteryzowane było naprawdę niezłe i myślałem że zaczęli wreszcie warzyć lepsze piwa. Niestety, piwo za chwilę powędruje do zlewu - ten smak - bardzo trafnie określony przez aseco - "coś a la kreda rozmoczona w wodzie" - jest nie do zniesienia . W dodatku pozostawia jakiś cierpki absmak ( za chwilę będę musiał oczyścić kubki smakowe czymś bardziej pijalnym - na szczęście jest w lodówce ). Nigdy więcej, zdecydowanie odradzam kosztowanie tego specyfiku i mam nadzieję że nie przypłacę tego eksperymentu żadnymi sensacjami gastrycznymi ( na szczęście tylko skosztowałem ). A mądrzy ludzie ostrzegali ...
                    Ochotnicza Straż Piwna
                    BAZA = 7446

                    Comment

                    • kloss
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.03
                      • 2526

                      #55
                      Pół butelki to chyba gęstwa drożdżowa - jak widać na załączonym obrazku..
                      Próba degustacji skończyła się lekkimi odruchami wymiotnymi i piwo zostało wylane, co czynię naprawdę w ostateczności
                      Attached Files

                      Comment

                      • Sekator
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2013.06
                        • 269

                        #56
                        Piwo najzwyczajniej w świecie obrzydliwe.
                        http://degustacjepodplotem.blogspot.com/

                        Comment

                        • PrzemasBDG
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2013.06
                          • 42

                          #57
                          Kupione 23'08'2014 na Festiwalu smaku w Grucznie. Dużo różnych wyrobów alkoholowych, ale z piwa tylko Amber i... Edi. Od 2013 nic się nie zmieniło, nie sprawdzajcie, OBRZYDLIWE!
                          Keepers of the Faith

                          Comment

                          • xanio
                            Szeregowy Piwny Łykacz
                            • 2010.03
                            • 14

                            #58
                            Mam żal do browaru Edi za te produkty. Wystawiają się na festynach, jarmarkach i reklamują jako zdrowy, regionalny produkt, psując tym samym opinię o małych browarach. Jeżeli ktoś przygodę z piwami niekoncernowymi zacznie od Ediego to może to być jego ostatnia próba

                            Właściciel browaru powinien przyjąć na klatę krytykę i poprawić ten badziew.. Bo nie wierzę, że jeszcze do nich nie dotarły opinie o tym, jaki syf sprzedają. Może wystarczyłoby zatrudnić na chwilę jednego z uznanych piwowarów domowych, który wytknąłby im wszystkie błędy, opracowałby jakieś nowe receptury...

                            Comment

                            • anteks
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛🥛
                              • 2003.08
                              • 10782

                              #59
                              Ten browar ma jeden problem- dezynfekcja
                              Mniej książków więcej piwa

                              Comment

                              • xanio
                                Szeregowy Piwny Łykacz
                                • 2010.03
                                • 14

                                #60
                                Myślę, że grzeszków by było więcej.. ale ten na 100% występuje. Chyba jednak największym problemem jest brak samokrytyki i refleksji. Sprzedają na festynach, gdzie siedzi masa upitych ludzi, którzy liczą tylko na procenty.. i jakoś to piwo im schodzi, może dlatego dochodzą do wniosku, że skoro się sprzedaje to musi być, że rewelacyjny to produkt! No ale w masie pijanych klientów znajdą się też ci, którzy wpadkę zapamiętają

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X