BOSS, Lubuskie
Collapse
X
-
-
Lubuskie miało u mnie bardzo kiepskie noty. No i dziś kumpel przyniósł. Spróbowałem no i muszę powiedzieć, że bardzo przyzwoity czeski pils im wyszedł. Oczywiście chmielu mogłoby być ciut więcej, ale nie jest tragicznie, trochę tej goryczki jest. Spory, taki czeski, diacetyl. Ładna drobna piana. Muszę powiedzieć, że zdecydowanie polecam. Data 30.03.10.
Najśmieszniejsze jest to, że zaczęło mi smakować, gdy jego wielbiciele zaczęli na nie narzekać.
No i poprawili błąd w angielskiej wersji tekstu na kontrze. Brawo.
Jeszcze raz polecam.Comment
-
Ze względu na pewne zawirowania (praca, sesja, itp.) dawno Lubuskiego nie piłem. Wczoraj wpadli znajomi więc była okazja.
Kupiliśmy 10 butelek warki 31.03.2010 i w smaku naprawdę nieźle niestety z tych dziesięciu większość miała ochotę opuścić butelkę przy otwieraniu. Poza tym mankamentem piwo było w porządku ale dawno nie trafiło mi się tyle razy pod rząd "łapać" piwoNie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.Comment
-
Ze względu na pewne zawirowania (praca, sesja, itp.) dawno Lubuskiego nie piłem. Wczoraj wpadli znajomi więc była okazja.
Kupiliśmy 10 butelek warki 31.03.2010 i w smaku naprawdę nieźle niestety z tych dziesięciu większość miała ochotę opuścić butelkę przy otwieraniu. Poza tym mankamentem piwo było w porządku ale dawno nie trafiło mi się tyle razy pod rząd "łapać" piwo"Nigdy nic nie ma nie" (Lech W.)Comment
-
Zgadzam się z Kopyrem. Całkiem smaczna ta nowa odsłona Lubuskiego. Rasowy pils. Wzorcowe wysycenie. Gorzej z pianą, choć koronka ładna. Goryczka niegłupia i przyzwoita w mocy. Partia z przydatnością do 8.03.2010.Last edited by delvish; 2010-02-14, 13:49."You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnozłocisty, klarowny. [4.5]
Piana: Śnieżnobiała, cienko i średnioziarnista, tworzy ładną czapę, zostawia ślady na szkle i zostaje do końa dywanik. [4.5]
Zapach: Słodowo-chmielowy, bardzo przyjemny. [5]
Smak: Podobnie jak zapach słodowo-chmielowy, tyle że chmiel jest tu bardziej aromatyczny niż goryczkowy. Bardzo oryginalny i charakterystyczny. [5]
Wysycenie: Nie za wysokie, ale i nie za niskie. W sam raz do mocnego lagera. [4.5]
Opakowanie: Niestety amatorszczyzna, laika raczej nie skusi, pół punktu za wyszczególnienie ekstraktu. [3.5]
Uwagi: Moje ulubione jasne mocne o rewelacyjnym stosunku jakość/cena.
Moja ocena: [4.825]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jaśniutka słomka [3.5]
Piana: Całkiem niezła, dość obfita i gęsta [4]
Zapach: Nuta słodowa zdecydowanie przeważa [3.5]
Smak: Niestety - piwo jest gorzko-kwaśne, może nie w stopniu odstręczającym, ale mnie ta nuta przeszkadzała [2.5]
Wysycenie: Poprawne [3.5]
Opakowanie: Etykieta nawiązująca do innych witnickich wzorów. Kapselek "Polskie Piwo" [4]
Uwagi: Piwko od kol. lowolaka. Otworzyłem, wypiłem, opisałem i... chyba nie wrócę - nie przekonało mnie do siebie.
Moja ocena: [3.175]"W winie jest mądrość, w piwie siła, a w wodzie są tylko bakterie"
www.zamkoszlaki.com
www.piwnekapsle.netComment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: złocisty, odpowiedni do mocy piwa [4]
Piana: nietrwała, cienka warstwa utrzymała się do końca [3.5]
Zapach: niesbyt charakterystyczny, lekkie nuty chmielowe [3.5]
Smak: znakomity, doskonale zbalansowane nuty słodowe i chmielowe [5]
Wysycenie: intensywne, skorelowane ze smakiem piwa [4.5]
Opakowanie: nie rzuca się w oczy, kupiłem tylko dlatego, że stało na widocznym miejscu [3.5]
Uwagi: łagodne i orzeźwiające, do polecenia na ciepły dzień w celu ugaszenia pragnienia
Moja ocena: [4.175]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Klasyczny, żółty z lekkim zadymieniem [4]
Piana: Wysoka, z dużych ziaren, na początku szybko opada, później zwalnia zostaje ślad na szkle. [3.5]
Zapach: pcv [1]
Smak: Słodkawo gorzkie, wyczuwam alkohol, za gorzkie [1]
Wysycenie: umiarkowane, lekko gryzie w język, ale nie czyni piwa lekkim. [3.5]
Opakowanie: proste, mało ciekawe, szkło mało szlachetne. [3.5]
Uwagi: wylałem
Moja ocena: [1.65]Comment
-
-
Kolor: Klasyczny, żółty z lekkim zadymieniem [4]
Piana: Wysoka, z dużych ziaren, na początku szybko opada, później zwalnia zostaje ślad na szkle. [3.5]
Zapach: pcv [1]
Smak: Słodkawo gorzkie, wyczuwam alkohol, za gorzkie [1]
Wysycenie: umiarkowane, lekko gryzie w język, ale nie czyni piwa lekkim. [3.5]
Opakowanie: proste, mało ciekawe, szkło mało szlachetne. [3.5]
Uwagi: wylałem
Moja ocena: [1.65]"Nigdy nic nie ma nie" (Lech W.)Comment
-
Właśnie to jest śmieszne. Ostatnie 3 razy jak piłem Lubuskie było świetne. Ostatni raz z datą przydatności: 25.04.10. Za każdym razem goryczka była wyraźna, rzekłbym, że średnia, ale jak na Lubuskie wcześniej, to silna. Spory diacetyl, choć w połączeniu z goryczką to go nawet polubiłem, taki czeski pils. Mnie bardzo smakowało, a tu czytam joby na to piwo lecą ostatnio non stop.Comment
-
Andszcz, bywały dużo gorsze (np. niedawno "it is it" w każdej kategorii ). Tylko tak jak napisał Twilight - trochę skąpa ta argumentacja jak na tak radykalne noty smaku i zapachu. No i mnie osobiście dziwi ta wzmianka o gorzkości, naprawdę jej nie wyczułem, nawet w ostatnich partiach. Niezmiennie bardzo przyjemna kwiatowość, może słodowe akcenty trochę zbyt ciężkie się zrobiły. Przetestuję w ten weekend ponownie i zerknę na oznaczenie partii.
PS A opakowanie Lubuskiego faktycznie nie jest zbyt ekskluzywne, dotyczy to i butelki, i etykiety.Comment
Comment