BOSS, Lubuskie

[chechaouen]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, klarowny [4]
Piana: Tu bardzo słabo. Prawie wcale. Minimalna chmurka na powierzchni piwa [1.5]
Zapach: Chmielowo-słodowy, trochę chlebowy. Ale też lekko metaliczny co drażni [3.5]
Smak: Głównie czuć goryczkę, ale taką choć intensywną to nieprzyjemnie płaską, inwazyjną, toporną, nie w moim guście. Ze słodowością słabo, prawie jej nie czuć. Do tego metaliczny posmak. Tragedii nie ma, ale jednak lekkie rozczarowanie [2.5]
Wysycenie: Raczej w normie [3.5]
Opakowanie: Jaki jest browar, każdy widzi. Bez rewelacji, ale może być [3.5]
Uwagi: Warka: 31 października 2012

Moja ocena: [2.925]

[wit]

Co tu kryć, jedno z moich ulubionych piw, na szczęście stale dostępne w okolicach, w których mieszkam. Orzeźwiające nawet jeśli nie jest mocno schłodzone, bardzo zrównoważony smak, choć trochę mało w nim bardzo lubianej przeze mnie goryczy. Zastanawia mnie tylko to, że jego smak nie jest stały, wyraźnie fluktuuje. Zdarza się, że dostarcza doznania smakowego zbliżonego do mięty. Tj. wtedy tez mi smakuje, ale wrażenie jest trochę dziwne.

[psik]

Do 12.03. Dziwna warka, brak charakterystycznej dla Lubuskiego "krówki", wyraźna, może nieco za słodka słodowość, w porzadku goryczka, rewelacyjne aromaty ziołowo-chmielowe, paskudna blacha, a to wszystko razem nijak się nie klei, co raz to przebija coś innego. Jednak picie nie sprawia przykrości (może poza metalicznymi aromatami...), za to woltaż uderza w głowę (może dlatego, że bylem zmęczony).

[Javox]

Warka 1.04.13 bardzo dobra...

Nie stwierdziłem blaszanych smaków... nie było za słodkie...

Pianka na dłużej ok. 0,5 cm
Gaz średni
Kolor jasny, pilsowy
Zapach chmielowy nie za mocny...
Smak słodowy przyjemny z lekką goryczką co daje niezłą pijalność...

Przypominało mi bawarskie pilsy ciut bardziej chmielone... w miarę ok

Graficznie zmiany... kapsel firmowy, krawatka firmowa....

[zohan666]

A co z diacetylem? :P Bo jak napiszesz, że nie ma to nie uwierzę ... i będę musiał sam spróbować

[Javox]

Ten posmak znam dobrze... i raczej masełka tam nie było...

[Javox]

Piję jeszcze raz i dalej dobre...

Co prawda troszkę "masełka" jest ale pod fajną goryczką...

Ogólnie mnie podeszło bez problemów...

[n-man]

jako że lubuskie jasne jest moim ulubionym piwem, i napisałem na facebooku zeby opisali proces produkcji tego piwa i o to co dostałem

PIWO LUBUSKIE JASNE BROWAR WITNICA - PROCES PRODUKCJI
Robimy zacier z wody i z ześrutowanego słodu, to się odbywa w kadzi zaciernej. Tutaj dzięki stosowaniu 3 przerw: białkowej, maltozowej i scukrzania rozkładana jest skrobia do cukrów prostych, które przechodzą do r-ru i tworzą ekstrakt. następnie w kadzi filtracyjnej następuje oddzielenie brzeczki od wysłodzin. Uzyskana brzeczka jest gotowana w kotle warzelnym. tutaj 3- krotnie chmielimy. Następuje przejście aromatycznych i goryczkowych składników chmielu do brzeczki a równocześnie zostają wytrącone substancje białkowe, dalej w kadzi osadowej następuje oddzielenie osadu od brzeczki.
Później brzeczka jest chłodzona i trafia do otwartych kadzi fermentacyjnych, tam dodawane są drożdże i następuje fermentacja alkoholowa. Proces fermentacji trwa ok.2 tyg. później młode piwo trafia do tanków leżakowych, tutaj przynajmniej przez miesiąc piwo nasyca się samoczynnie wytwarzanym dwutlenkiem, nabiera odpowiedniego bukietu smakowo-zapachowego i po podjęciu decyzji na podstawie badań fizyko-chemicznych i organoleptycznych Trafia na filtrację. Tutaj następuje podwójna filtracja wraz z wymrożeniem, takie piwo trafia do tanku pośredniczącego, a potem na rozlew. Tak pokrótce wygląda proces produkcji piwa jasnego w Browarze Witnica

[zohan666]

Jakiś czas temu weryfikowałem pogłoski (patrz 2+ posty wyżej) o braku diacetylu. (i oczywiście zapomniałem się tym podzielić :P)

I nie potwierdzam. Król diacetylu jest jeden: Lubuskie z Witnicy.

[Javox]

No to szkoda.... Albo moje smaki mnie zwiodły albo był "szczęśliwy traf"

Ale przy okazji wezmę je jeszcze na warsztat...

[n-man]

ja je biore cały czas na warsztat bo po prostu odpowiada w 100% w moje gusta a co lepsze kosztuje w Piotr i Paweł 2.5zł

[patyczek]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, klarowny. [4]
Piana: Niska, gęsta o drobnych pęcherzykach, prędko zanika zostawiając po sobie cieniutko kożuszek i obrączkę na szkle. [3.5]
Zapach: Słodowy z bułką maślaną zamiast pieczywem (a więc diacetyl obecny). Są też warzywka, kiszonka i piwnica. Generalnie, jak można się domyślić, nie za fajnie. [2]
Smak: Słodkawo kwaskowy, mdły. Panuje niepodzielnie słód, chmielu nie stwierdziłem. Niestety dochodzą dodatkowe atrakcje w postaci masełka, skisłej wody po gotowanych warzywach (moja żona określiła to jako wodę po kiszonej kapuście) i kwasku cytrynowego. [2]
Wysycenie: W normie. [4]
Opakowanie: Niestety trafił mi się egzemplarz bez kontr etykiety (pewnie się odkleił), więc trudno mi będzie ocenić wartość zawartych informacji. Sama etykieta dość prosta, czytelna, zestaw barw nieco mdły, ale wystarczająco kontrastowy, kapsel firmowy. [4]
Uwagi: Piwo miało nawet nie najgorsze recenzje. Nie wiem, czy mi się trafiła jakaś kiepska warka (nie mogę nawet podać jaka, bo odkleiła się kontra), ale mi (a także mojej połowicy) zupełnie nie podeszło. Piwo jest jednowymiarowe, bez goryczki, wodniste z dużą ilością obcych zapachów i smaków. Grubo poniżej średniej krajowej.

Moja ocena: [2.45]

[CyboRKg]

Smak opisany dokladnie tak, jak pamietam... To piwo nigdy mi nie podchodzilo

[Javox]

Lekkie masło... piwo staje się coraz słodsze... więcej blachy.... i najgorszy zapach.... co za syf! ...coś jak zepsute mleko z kartonu...

Smak też się pogarsza.... goryczka jest ale dość tępa... słodkie za mocne... finisz to mało przyjemna piwnica...

Dziś trafiłem na coś co najmniej nieciekawego...

Przerwa z Witnicą na dłuższy czas....

[concerto]

najgorszy zapach.... co za syf! ...coś jak zepsute mleko z kartonu...

Smak też się pogarsza.... goryczka jest ale dość tępa...

Jaka warka? Ostatnio piłem bodaj z wrześniową przydatnością i było przyzwoite- jak na Lubuskie.