Konstancin, Mazowieckie

[maciek6]

Mazowieckie z partii do 6 czerwca prezentuje niestety swoje gorsze oblicze, niebezpiecznie podobne np. do Raciborskiego. Zapach słaby, bez akcentu chmielu, w smaku dominuje słodycz, lekka goryczka pojawia się na chwilę po przełknięciu ale zaraz ustępuje słodowi. Jak dla mnie za słodkie. Szkoda, że piwo jest tak nierówne, na rynku już długo, a ciągle nie wiadomo co się trafi.

[chechaouen]

Warka z datą 18 marca wyszła im dziwnie mętna. Może nie jak w pszenicach, ale klarowne to z pewnością nie jest, a być powinno i zawsze było. I w obu zakupionych sztukach miałem tak samo - wyraźnia mętność. Ale zepsiute nie jest. Smakuje b. fajnie. Porządna goryczka wymieszana z chlebowym aromatem. Pije się bardzo dobrze

[Javox]

Trafiłem na wodniste... goryczka mała, lekko kwaskowe...

Piana na dłużej 1 cm potem pół... i warstewka...
Gaz słaby, kolor jasny bursztyn mętny, zapach jakiś kwas ze słodem...
Chyba zaczynało się psuć to piwo... a ważność ma do 12.03.13... /3 miechy/...

...pod koniec trochę lepsze ale jak pamiętam to Mazowieckie było kiedyś dość solidne...

...dopiłem do końca ale to nie było to...

[patyczek]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasno bursztynowy, złoty, klasyczny [4.5]
Piana: Z początku wysoka, gęsta, drobno pęcherzykowa, szybko opada niewiele pozostawiając po sobie śladów [4]
Zapach: Słabo wyczuwalny, słodowy, w tle jakby kwietne i miodowe akcenty. W trakcie picia zanika. [3.5]
Smak: Na dzień dobry lekka goryczka z jakąś słodyczą z tyłu. Później jest coraz kwaśniej, ale bez przesady, w tle wyczuwam minimalnie jakiś metal, co mi jednak specjalnie nie przeszkadza. [3.5]
Wysycenie: Średnie, jak dla mnie optymalne. [5]
Opakowanie: Jeśli chodzi o informację jest w porządku. Gorzej z estetyką. Dobór kolorów fatalny - mdły. Konwencja etykiet z okresu budki z piwem nawet fajna. Kapsel typowy z logo browaru. [3.5]
Uwagi: Ogólnie całkiem niezłe piwo, dosyć treściwe, lekko kwaskowe, co akurat mi odpowiada.

Moja ocena: [3.675]

[Prusak]

Zdecydowałem się wyrazić opinię, bo piłem ostatnio po raz trzeci od Nowego Roku i za każdym razem bardzo dobre wrażenia smakowe. Lekkie, z odpowiednim wysyceniem i bardzo przyjemną goryczką, bardziej jednak pilsowate, nie wyczułem żadnych "pobocznych" posmaków, mógłbym wręcz powiedzieć, że znakomicie "czyste" smakowo.
Uwaga na marginesie: jakby tak wiedzieć z góry, jakie warki są dobre, to żonglując zakupami Kormorana Jasnego Mocno Chmielonego, Ciechana Lagerowego i Konstancina Mazowieckiego dałoby się żyć w tym kraju przy jasnych piwach...

[tfur]

no to sypnij, prusaku, jakimiś datami z kontry
to ośmielę się może wejść na to pole minowe
bo ostatnio generalnie sobie odpuściłem ryzyko

[Prusak]

Nie pamiętam dnia, ale na pewno lipiec (bodaj 11, ale nie chcę zmyślać). Butelka już poza moim zasięgiem.

[tfur]

znalazłem piwo z datą 20 VIII
niezłe, ale na więcej pochwał nie zasługuje
było niezbyt wyraziste i ciut warzywne

[kosher]

W ramach pożegnań z Browarem Konstancin zafundowałem sobie ich flagowego bączka póki jeszcze można dostać wyroby BK w sklepach.
Smak pozostał bez większych zmian przez cały okres istnienia tej marki.
Tu nigdy nie było fajerwerków, ale jest wyraźna goryczka przemieszana ze słodowością, lekki kwasek, dobrze zbilansowane smakowo piwo, do codziennego użytku.
Termin przydatności- 9 luty 2014.
Na szkle wytłoczony napis: Butelka Bezzwrotna, ale w sklepie ... pobrano kaucję 0,35 gr.
Będzie mi brakować piw z Obór

[Mason]

Mieliśmy w Chmielarni Mazowieckie z prawdopodobnie ostatniego rozlewu. Zgodnie z tradycją tego browaru piwo było zepsute. Nie będę tęsknić...

[kosher]

Pewnie mieliście beczkę niepastera. Wersja pasteryzowana zawsze była nieco stabilniejsza.

[Pancernik]

Nie będę tęsknić...

Jesteś nieobiektywny.
Zawsze byłeś z opcji "jabłonowskiej" .
Browaru jednak szkoda, zwłaszcza patrząc na to, jaką "politykę" (???) prowadzi podmiot właścicielski na rynku piwnym...

[zgoda]

Jesteś nieobiektywny.
Zawsze byłeś z opcji "jabłonowskiej" .
Browaru jednak szkoda, zwłaszcza patrząc na to, jaką "politykę" (???) prowadzi podmiot właścicielski na rynku piwnym...

Nie ma co pałać sympatią do producenta marnego piwa tylko dlatego, że poszedł na pastwę dla drania.