Van Pur, VIP

[dlugas]

6 Vipów naraz?

Jak jeszcze w taką pogodę jak jest teraz to ja bym się cieszył że kac się pojawił z rana, bo w sumie można by się wcale nie obudzić.

Jak by był po 1zł to kupiłbym na spróbowanie

[Gość]

Cena tego piwa pomału przekracza jego ekonomiczne podejście do picia. To piwo naprawdę jest dla twardych ludzi bo smak pozostawia wiele do życzenia. Piwko miałem okazję pić dzień w dzień pracując w Oleśnicy przy budowie mostów na ekspresówce i potem przesiadłem się na Żubry i Calsberki z Biedry bo na dłuższą metę nie można patrzeć na to piwo. Raz z znajomym wypiliśmy po 6 Vipów i na drugi dzień był kac zabójca w pracy. Wole nie wiedzieć co w tym piwie jest.

No to, nie ma jak to piwa z Biedry.

[Kekacz]

Ponieważ dzisiaj święto piłki więc będąc przy okazji w Biedrze wziąłem jedną puchę VIPa z datą do 3 czerwca 2015 (prawie rok!), tak z ciekawości, przy okazji jako odtrutka od kuracji stylami IPA i AIPA
10 minut minęło od napełnienia kufla a piana nadal jest (0,5 cm), nawet ściankę oblepia - specjalnie pucowałem szkło. Alkohol bardziej odczuwalny w zapachu niż smaku. Zdarzało mi się już pić typowe eurolagery w którym spiryt był bardziej odczuwalny.
Okazuje się, że wszelkiej maści parkowi alchemicy, którzy wszystko w alkohol zmieniają, nie piją wcale takiego najgorszego piwa. Tyle, że oni raczej nie mają czasu na chłodzenie.

[WojciechT]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnozłoty, klarowny. [5]
Piana: Na początku wysoka, bielutka, opada dosyć szybko do kożucha, osadzając się gdzieniegdzie na szkle. [3]
Zapach: Czuć typową dla tanich, mocnych lagerów landrynkowość oraz zapach starych skarpetek, przez który przebija się lekka słodowość i nawet coś jakby aromat chmielu. [3]
Smak: Ej, nie ma tragedii. Albo inaczej: w ogóle jest niewiele. Jest lekka słodycz (taka landrynkowa, niekoniecznie przyjemna), jest też lekka goryczka (na poziomie koncerniakowym, ale zawsze). Do tego dochodzi posmak alkoholu - ale zaskakująco nienachalny, lekka wodnistość, nuty słodowe, na końcu lekki kwasek, właściwie to tyle. [3.5]
Wysycenie: Spodziewałem się, że będzie mordercze, ale wcale tak nie jest. Jest w normie. [5]
Opakowanie: Brzydka, żulerska puszka, jakichkolwiek informacji właściwie brak. [2]
Uwagi: Cholera, to wcale nie jest złe piwo.

Moja ocena: [3.35]

[amigo007]

Piłem wczoraj, i na prawdę jest bardzo w porządku. Aż się mocno zdziwiłem. Ostatnimi czasy popijałem trochę mocnych koncerniaków (głównie okocim mocne i dębowe). I mocny VIP wcale od nich nie odstaje. Mój miał delikatny maślany posmak. Ale to minimalnie. Generalnie piwko smaczne. I jeszcze w cenie 1,75zł :-) Dzisiaj kupię jeszcze raz, żeby się utwierdzić czy się nie mylę

[kranu]

Puszka z piwnicy ważna do 03.2018 kupiona ze 2 lata temu w promocji w Biedronce po 1,20zł sztuka.
Alkohol nienachalny, trwała gęsta piana, piwo utlenione na miodowo. Smaczne, można pomylić z belgiem.