Ja już nawet odszedłem od "popychaczy obiadowych" nie chcę się tak rozpijać.Rocznie mi gdzieś wychodzi 400 litrów piwa.Jak bym otwierał pierwsze piwo po południu to do wieczora bym ich sporo wypił. Trzymam się zasady, że otwieram piwo po 20 i wtedy jestem wstanie zejść do tej normy 2 piw dziennie.
Van Pur, Fasberg
Collapse
X
-
To była wolna sobota, więc raz na kwartał zdarza mi się wypić piwko przed 16. No i popychacz tylko przedtykacz :] w czasie jedzenia nie pijam niczego, choć jeden mądry nawyk.
Na tygodniu pijam góra dwa na wieczór i to przeważnie co drugi dzień.
Zazwyczaj w takiej porze jak piszesz czyli po 20 jak już jest względny spokój.
Dobra kończymy nocne dyskusje nie na temat :]Last edited by dlugas; 2014-03-18, 22:46.
Comment
-
-
Znowu kupiłem jako przedkolacyjny wypełniacz.
Tym razem z lodówki i piłem dość zimnochłodne.
O dziwo w tej niższej temperaturze smakowało o wiele gorzej niż poprzednio jak piłem je "ciepłe"
Smak typowy dla koncernodyskontu, ale z tych wyższych lotów.
Im cieplejsze tym więcej pokazywało aromatu i smaku i jakby lepiej wchodziło. Ścierka się schowała, lekka pustka pozostała i zrobiło się całkiem znośne.
Wniosek: jednak odczekam ze 3 miesiące, bo albo coś jest nie tak z moim językiem albo to piwo jest mocno nierówne.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dlugas Wyświetlenie odpowiedziZnowu kupiłem jako przedkolacyjny wypełniacz.
Tym razem z lodówki i piłem dość zimnochłodne.
O dziwo w tej niższej temperaturze smakowało o wiele gorzej niż poprzednio jak piłem je "ciepłe"
Smak typowy dla koncernodyskontu, ale z tych wyższych lotów.
Im cieplejsze tym więcej pokazywało aromatu i smaku i jakby lepiej wchodziło. Ścierka się schowała, lekka pustka pozostała i zrobiło się całkiem znośne.
Wniosek: jednak odczekam ze 3 miesiące, bo albo coś jest nie tak z moim językiem albo to piwo jest mocno nierówne.
Comment
-
-
No to jeśli ktoś lubi katować się harnasiożubrotatrą, to ten fasberg jest jakąś alternatywą :] no i jest w zawsze w dobrej cenie i nie trzeb polować na jakieś mega okazjeLast edited by dlugas; 2014-04-05, 09:21.
Comment
-
-
Jakość gwarantuje browar Łomża
Ciężko zgadnąć gdzie "tłuką" tego Fasberga choć pisze na kontrze Van Pur.
Nie są to też Głubczyce bo nie dało by się wypić tego wcale.
Piana - po chwili nic.
Barwa - jasne złoto trochę blade.
Gaz - średni.
Aromat - słód.
Smak - słodowy, mini goryczka. Bez odpychających posmaków.
Piwo można spokojnie wypić w okolicznościach braku innego, w gościach itp.
Comment
-
-
W Łomży najprawdopodobniej. Tak mi wychodzi z porównania z Łomżą Export.
Comment
-
-
Piwo całkiem poprawne, niczym nie zachwyca, ale niczym też nie odrzuca. W cenie 1,99zł nie spodziewajmy się jakiś cudów. Dobre na teraźniejsze upały, piana trochę się utrzymała (ok. 2min), kolor złoty, w smaku delikatna goryczka i słód. Trochę wodnite. Wolę Fasberga od Harnasia, Tatry i innych piwopodobnych koncerniaków. Ocena 3,5/6.
Comment
-
Comment