Koreb, Żywe niefiltrowane

[stormsto]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowy, pod światło widoczne w butelce "paprochy" po wstrząśnięciu, kolor jednolity, mętny. [4]
Piana: Piany zero przy nalewaniu, choć przy otwarciu się pojawiła (próba ucieczki z butelki - wina wymieszania zawartości). Mnie to nie przeszkadza, stąd moja ocena. [4.5]
Zapach: Chmiel niewyczuwalny, przewodzi nuta miodowa lekko zachodząca korzenną przyprawą, słodka, zachęcająca. [4.5]
Smak: Z początku, miodowo-korzenny, po przełknięciu pozostaje na języku lekka goryczka. Mam wrażenie, że piję dobrze doprawionego, ale zimnego grzańca Byłoby idealne zimowym wieczorem, gdy śnieg pada za oknem.... [5]
Wysycenie: Z początku bardzo mocno pracuje, potem już delikatne. [4.5]
Opakowanie: Wyróżniające się na le konkurencji. Przywodzi na myśl coś niebanalnego, z tradycjami.. Taka powtórka z historii. Szkoda, że kapsel jest bez żadnej grafiki. [4.5]
Uwagi: Kupione podczas prezentacji browaru w Czeladzkim M1. Zakupione z ciekawości i wypite ze smakiem. Mam nadzieję, że jeśli to piwo pojawi się w sklepach na Górnym Śląsku, to będzie tańsze.. 6zł, to trochę za dużo, nawet za takie piwo..

Moja ocena: [4.675]

[kloss]

Specjalnie kupiłem piwo z kolejnej parti, żeby zweryfikować smak.
I smak jest zupełnie inny.
Miód tym raze bardzo słabo w tle, ale za to wyrazne gożdziki plus solidne garbniki.
Rozumiem, że piwa z poszczególnych partii mogą się różnić w smaku, ale tak drastyczna różnica to przesada.

[yavo]

No to ładnie Koreb poleciał z tymi cenami...

Poleciał, poleciał. To piwo w pięciolitrowym gąsiorze w browarze kosztuje 45 złotówek...

[kenubi]

Czym usunąć ten klej z etykiety? Odkleiło sie jakoś ale ..dalej lepi się jak butapren
Ja tez dałem 6 zeta, jak bym wiedział ile zapłaciłem to byc może by do tego nie doszło

[delvish]

Bardzo nietypowe piwo. W smaku wyraźnie korzenne. Wyczuwalny miód, imbir, goździki. Porównanie z grzańcem bardzo na miejscu. Do tego wszystkiego wyraźna goryczka i silne smaczki drożdżowe. Wysycenie dobre. Piana ładna, puszysta, znika jak na piwo mocne umiarkowanie szybko. Sycące. Partia z przydatnością do 14.04.2009. W sumie ciekawe, ale żeby kupić 5l gąsior to nie bardzo. Zastanawiam się czy to piwo nie powinno aby startować w kategorii aromatyzowane. Nie smakuje jak mocny, niepasteryzowany i niefiltrowany lager.
Opakowanie niebanalne, ale:
- drzewo na etykiecie wygląda jak z Konstancina,
- co to jest "stara, długotrwała metoda Korabitów", którą warzone jest to piwo?
- pierwszy raz widzę, żeby ktoś pisał na kontrze, że piwo zawiera żywice chmielowe,
- "Piwo Łaskie warzono od zawsze"?

[Pancernik]

Opakowanie niebanalne, ale:
- drzewo na etykiecie wygląda jak z Konstancina,
- co to jest "stara, długotrwała metoda Korabitów", którą warzone jest to piwo?
- pierwszy raz widzę, żeby ktoś pisał na kontrze, że piwo zawiera żywice chmielowe,
- "Piwo Łaskie warzono od zawsze"?

Nie, no, drzewo jest znacząco inne... .
O Korabitach poniżej, ale koreba z rzędem temu, kto wymyśli, jaka to była metoda :

"...założycielem wsi Łask był w XIV w. Jan, chorąży sieradzki, wnuk Michałka, pierwszego Korabity. Ojcem Jana był Wojciech i to od niego rozpoczyna się drzewo genealogiczne rodu Łaskich. Przodkowie chorążego Jana przybyli do Łasku ze wsi Krowica, położonej w pobliżu Opatówka w ziemi kaliskiej. Przybrali oni nazwisko od nazwy osady, do której przybyli, a ich herbem stał się Korab..."

[Wujcio_Shaggy]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złocisty, piwo mętne, lekko opalizujące. Ładny. [4.5]
Piana: Bardzo wysoka, wybiega z butelki - ale struktura rzadka, duże pęcherzyki, dziurawa, szybko opada do cienkiej kołderki, też dziurawej. Kolor ecru. [2]
Zapach: Bardzo złożony, początkowo chmielowo-kwiatowy, później wyczuwalne nuty słodowe i korzenne. [4.5]
Smak: Zaczyna się słodem uatrakcyjnionym goździkiem, potem pojawia się dość wyraźna goryczka, w tle trochę nut miodu (lipowego?). Nie wiem, czy nie przedobrzony... [4.5]
Wysycenie: "Szybki gaz" - najpierw wybucha, po pół godzinie degustacji zaczyna trochę brakować nasycenia. [3]
Opakowanie: Etykieta i doklejka w całkiem fajnym klimacie, złocenia delikatne, dzięki czemu nie wyglądają tandetnie. Niestety, tandetnie wygląda czerwona krawatka i (mniej) czarny kapsel. Również butelka ŻGB nie jest szczytem formy, dużo lepiej wyglądałaby NRW. Kontra też niespecjalna, ale niewidoczna od frontu, więc przeszkadza mniej. [3.5]
Uwagi: Piwo na pewno ciekawe, ale raczej w typie "degustacyjnym", a nie "konsumpcyjnym" - po jednym byłem już całkiem nasycony...

Moja ocena: [4.125]

[tfur]

wcześniej pisałem bardziej entuzjastycznie, ale, widzę, trafiło się ślepej kurze ziarno, a teraz proza życia powraca. piwo wyszło z butleki, mimo że 'nie miało prawa', co najpierw mnie zmartwiło, a potem uznałem, że nie ma tego złego, bo atrakcyjności temu trunkowi, moim zdaniem, znacznie ubyło. mniej tu miodowości, mniej wyrazistości, mniej smaku po prostu, a wody więcej. kwaskowość jakaś, gorycz nie ta, zapach też najwyżej nieodstręczający. krótko mówiąc, jestem rozczarowany. na dnie zaś w szklanicy osiadło coś przypominającego kleik ryżowy (!). słabizna. koreb wraca do starych nawyków.
ps. w rodzince wciąz po piątce, za to w mini europie po 6,80. ha ha...

[ten]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemny bursztyn. Jak na niefiltrowane mocno klarowne. [5]
Piana: Większość opinii jest, że za mała. U mnie była po prostu w normie. W jednej trzeciej szklanki jeszcze zostawała obrączka. [4]
Zapach: Zapach słodki. Rzeczywiście czuć miód. [4.5]
Smak: W smaku też czuć miód, tak jaby nieco go było w składzie. Nie wiem co to za słodycz. Piwo jest raczej mocne i tak smakuje. Jednym zdaniem dobre mocne piwo. [4.5]
Wysycenie: Dosyć duże. Do końca "gazuje". Nie mam zastrzeżeń. [4.5]
Opakowanie: Bardzo ładne, jak zresztą wszystkie piwa z Koreba, które piłem. [5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.5]

[TeeHee]

Wybuchowy Koreb

Chyba miałem pecha, ponieważ po otwarciu butelki z Korebem Żywym niefiltrowanym 9/10 jej zawartości znalazło się na podłodze (rzeczywiście jest to bardzo żywe piwo). Dziwne, bo transportowałem to piwo z piwami z innych browarów, z którymi było wszystko OK. Ale muszę powiedzieć, że ta 1/10 była OK pod wzgledem smakowym. Zeby napisać coś więcej na temat smaku, zapachu etc. tego piwa, muszę zaliczyć kolejne podejście.

[ART]

To dość często raprotowana przypadłość Żywego...

[cap-n-go]

W smaku dominują słody i alkohol,ten drugi nieco zbyt nachalny jak na taki woltaż. Finalny posmak na języku jest rzeczywiście lekko miodowo-słodkawy. Dość ciekawa kompozycja,ale bez rewelacji i napewno nie za takie pieniądze.

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemnozłocisty, mętne [5]
Piana: obfita z początku ale i nie bardzo niz inne niepasteryzowane piwa, szybko opada, nie zostawia krążków na szkle, biała, zwarta [3]
Zapach: słaby, wyczuwam zapach słodu i świeżutkiego chmielu [3.5]
Smak: pełne w smaku, treściwe, dominuje bardzo mocna goryczka, może i aż za mocna, w dalszym tle posmak słodu [4.5]
Wysycenie: trochę za duże, bąbelki jednak da się wyczuć przy piciu przez lekkie szczypanie [4]
Opakowanie: jak dla mnie rewelacja, ładna ciekawa przednia etykieta z paskiem na dole, krawatka i kontra [5]
Uwagi: dobre, warte ponownego sięgnięcia, zakupione na targach ze zdrową żywnością w W-wie na Nowym Świecie za 6 zł

Moja ocena: [4.025]

[lzkamil]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jasnozłote, mętne [4.5]
Piana: wysoka, do nalewania na co najmniej 2 razy, dosyć trwała [4]
Zapach: średnio intensywny, bardzo owocowy - wiśnia, truskawka, cytryna - jakbym oceniał zgodność ze stylem to bym obniżył ale że mi się podoba to ocenię wyżej [4]
Smak: bardzo nietypowy, trochę jak niemiecki Keller/Zwickel, coś z cytrynowej pszenicy... na pewno słodowy, bardzo owocowy, lekko kwaskowaty... dziwny miks, a co tam, pasi mi to całkiem bardzo więc dam czwórkę [4]
Wysycenie: otwierałem ostrożnie zgodnie z ostrzeżeniami o wybuchowości, zdrowo psyczało ale nie strzeliło gejzerem, po nalaniu nagazowanie niewielkie [5]
Opakowanie: fajna grafika, dużo marketingowych bajeczek, niepodany ekstrakt, czarny/goły kapsel [3.5]
Uwagi: Kupione w łódzkim Zofmarze, cena odstrasza - ponad 4 zeta, ale raz spróbować trzeba, bardzo nietypowe ale mi smakowało, chyba pierwsze z Łasku które mi naprawdę podeszło.

Moja ocena: [4.05]

[perłyfan]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasny miód, lekko mętne [4]
Piana: Czysta biel. W środku grube pęcherzyki, brzegi zdają się mieć konsystencję kremową. Cienka warstwa trzyma się do końca. [4]
Zapach: Świeży, lekko chmielowy z miodowym tłem. [4]
Smak: Czuć świeżość. Początek to delikatna goryczka, potem jakby się wzmaga pozostawiając wyraźny posmak na języku. Są też przyjemne słodowe akcenty i daleko w tle owoc ( pierwsze skojarzenie wiśnia ) [4.5]
Wysycenie: Bardzo dobre. [5]
Opakowanie: Jak reszta wyrobów Koreba, na 4. Uzasadnienie w ocenie Herbowego. [4]
Uwagi: Ocena piwa z butelki. Tydzień temu próbowałem z beczki i potwierdziły się walory tego piwa. Zdecydowanie DOBRE PLUS !!!

Moja ocena: [4.25]