Koreb, Żywe niefiltrowane

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty i mętny, czyli tak, jak powinno być. [5]
Piana: Średniej wysokości. Na szczęście długo utrzymuje się niemal pełna kołderka. [4]
Zapach: Wyraźnie chmielowy, w tle lekka słodowość i śladowa ilość miodu. Poza tym rzeczywiście trochę owoców - jakby wiśnie. Bardzo przyjemny i nietypowy. [4.5]
Smak: Nie spodziewałem się aż takiej treściwości i pełności, a tu piwo na wejściu wali gęstym, słodowo-owocowym kopem. Owoce sprawiają wrażenie, jakby to było piwo górnej fermentacji, tak są przyjemne i wyraźne. Całość zwieńczona solidną goryczką, która niestety jest troszkę nieprzyjemna w posmaku. Mimo to piwo jest pyszne. [4.5]
Wysycenie: Doskonałe. [5]
Opakowanie: Nowa szata graficzna piw z Koreba jest świetna - klimatyczna, gustowna i ciekawa. Minus za brak podanego ekstraktu, czarny kapsel oraz bezczelne nawiązanie nazwą do Ambera. [4]
Uwagi: Trochę się bałem tego piwa, bo kiedyś miewałem nieciekawe doświadczenia z Korebami, a tu rewelacja!

Moja ocena: [4.475]

[Piwoteka]

Opakowanie: Nowa szata graficzna piw z Koreba jest świetna - klimatyczna, gustowna i ciekawa. Minus za brak podanego ekstraktu, czarny kapsel oraz bezczelne nawiązanie nazwą do Ambera. [4]

Nowa warka z minionego tygodnia dostarczona została już z nazwą "Łaskie Żywe", chyba Amber zainterweniował...

[Twilight_Alehouse]

Nowa warka z minionego tygodnia dostarczona została już z nazwą "Łaskie Żywe", chyba Amber zainterweniował...

U mnie tez już było "Łaskie Żywe", ale uważam, że nawiązanie i tak pozostaje.

[celtyk87]

Na dożynkach w Częstochowie butelka 6zl tak jak inne wyroby tego browaru.

[kopyr]

Piana: średnioobfita, średniopęcherzykowa, krótka.
Kolor: bardzo ładny, słomkowo-miodowy, pięknie mocno mętny. Mam nadzieję, że to drożdże, a nie zmętniacz.
Wysycenie: dość wysokie, sprawia trochę wrażenie, jakby dofermentowywało na dziko w butelce.
Zapach: przyjemny, bardzo piwny.
Smak: kwaśny, nie wiem co byłoby dalej, data do 21.09.09. Mnie taki poziom kwaśnego smaku odpowiada, ale nie każdemu będzie. Goryczka średnia. Fajnie smakuje ogólnie.
Opakowanie: może ciut jarmarczne, ale mnie się podoba.

Mnie smakowało, ale raczej nie jest to najlepsze piwo. Piłem wiele, wiele lepszych piw domowych. No ale brawo za odwagę.

[piotrsh]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemnozłoty mętny [4.5]
Piana: średnioziarnista i średniotrwała pozostawia ślady na szkle [3]
Zapach: świerzy, lekko drożdżowy, bardzo przyjemny [5]
Smak: lekka goryczka, wyczuwalne nuty słodowe, bardzo treściwe [5]
Wysycenie: jak na takie piwo nie razi, niezbyt duża ilość bąbelków leniwie uciekających ku górze [4]
Opakowanie: dość oryginalne [4.5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.7]

[sandacz]

Rozczarowanie, szczególnie po lekturze pozytywnych komentarzy, których jest sporo.
Cholernie irytujący był quasi-miodowy posmaczek, bardzo podobny do tego w Janowie z ostatnich kilku miesięcy. Posmaczek nienaturalny, wręcz apteczny, mdły w charakterze. Przesłaniał mi wszystkie inne elementy smakowe piwa.
Piłem egz. z terminem 21.10.

[grzech]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Głębokie, pomarańczowe złoto. [5]
Piana: Niestety niska, nie za trwała. [3]
Zapach: Słodkawy, może i lekko miodowy. [4.5]
Smak: Wrażenie orzeźwienia, zauważalna, ale przyjemna wytrawność, trochę owoców, lekka słodycz. A na koniec wrażenie złożonego ciężkiego smaku. [4.5]
Wysycenie: Początkowo niezłe, ale pod koniec trochę brakowało. [3.5]
Opakowanie: Podoba mi się i już. [4.5]
Uwagi: Kupione w B-stoku, w Galerii Białej w ramach kiermaszu produktów regionalnych, naturalnych, czy jakoś tak.

Smaczne piwo do wieczornego popijania, co niniejszym czynię.

Moja ocena: [4.325]

[wytwornykaczor]

łaskie

proszę mi wybaczyć, że tego piwa nie będę oceniał w sposób przyjęty na forum. Może dlatego, iż jestem junior. Osobiście to piwo kupuje zawsze w butli 5 L. Fakt starcza to na upojny weekend, ale jest to dość droga imprez - 50 PLN. Samo piwo no cóż....., jestem jego zwolennikiem pasuje mi jego smak, zapach kolor, brakuje tylko trochę nasycenia ale w takiej buli trudno go oczekiwać. Sam smak - zgadzam się z moimi poprzednikami miodowo - korzenny za każdym razem gdy je pije przypomina mi wakacje. Kolor, mętność jak dla mnie rewelacja. No i co do jakości (choć może i nie wg niektórych) smakuje ono mojej żonie

[niebieski1968]

Też kupiłem w B-stoku, w Galerii Białej w ramach kiermaszu produktów regionalnych.Butelka 5l za 50 zł i poszła mi jak z płatka a miała być na święta.Piwo super tylko nie wiem gdzie dostać ponownie taki galon bo ślinka mi już cieknie na samą myśl..

[petrus33]

A mnie to piwo ostatnio uwiodło całkowicie )
Doskonały zapach i ten niesamowity zbożowo-korzenny smak. Pełne i bardzo treściwe, a to właśnie najbardziej lubię. Powiem szczerze, że jest to zdecydowanie najlepsze piwo, jakie od dłuższego czasu piję. Daję bardzo mocną czwórkę z plusem.

[Candlekeep]

A no właśnie.
W dyskusji poświęconej Herbowemu Korzennemu wylałem swoje żale nad tym, co się dzieje w browarze Koreb: http://www.browar.biz/forum/showthre...151#post865151
Jakież było moje zaskoczenie, gdy dziś otworzyłem Łaskie Żywe! Czyli jednak Koreb nie zatonął!!! Potrafi zrobić dobre piwo - ba! Bardzo dobre! To Łaskie było znakomite, przypomniało mi te piwa, przez które zakochalem się w tej marce. Teraz żałuję, że kupiłem tylko jedną butelkę.
Tylko że niestety w związku z tym, czego doświadczyłem przy okazji Herbowego czy - zwłaszcza - Miodowego, każde kupno Koreba (Korebia?) to loteria. Nigdy nie wiadomo, na co się ttrafi.
Być może jest ktoś, kto orientuje się, co jest przyczyną zpesutych piw - byłbym szczerze wdzięczny za informację. Bo Koreb potrafi być genialny. Ale równie często trafia się na butelkę zniechęcającą do browaru na długie miesiące...

[Javox]

Ciekawe to piwo choć na początku musiałem się zmusić do kolejnego łyku... coś mi tu nie pasowało... specyficzna słodycz z apteką... miałem też wrażenie dolania spirtu...
No ale pije dalej, jakoś przyzwyczaiłem się do słodkiego smaku drożdżowo-słodowego...
Nawet nie przeszkadzały mi męty w środku... dopiłem... może ten posmak miodowy nie podszedł mi bo za miodem nie przepadam...
jak widzę dla wielu to specjał a dla mnie jakoś nie do końca... może gdyby był jakiś mocniejszy akcent chmielowy...

[Ram]

Ocena z ARTomatu

Kolor: złoty [4.5]
Piana: obfita, opada do pół centymetrowej warstwy, która pozostaje do końca picia piwa [5]
Zapach: nie potrafię dokładnie określić, wyczuwam jakies nuty drożdżowe, coś w stylu drożdży rozrobionych z mlekiem [3.5]
Smak: w smaku goryczka chmielowa walczy ze słodkością i ostatecznie przegrywa, pochodzenia tej słodkości nie potrfię określić [3.5]
Wysycenie: bardzo dobre, utrzymuje się do końca picia [4.5]
Opakowanie: etykiety dopracowane w prawie każdym detalu (minus za brak ekstraktu) [4.5]
Uwagi: piwo jak dla mnie zbyt słodkie

Moja ocena: [3.8]

[sandacz]

Ciekawe to piwo choć na początku musiałem się zmusić do kolejnego łyku... coś mi tu nie pasowało... specyficzna słodycz z apteką... miałem też wrażenie dolania spirtu...
No ale pije dalej, jakoś przyzwyczaiłem się do słodkiego smaku drożdżowo-słodowego...

Cieszę się, że nie jestem osamotniony. Ja też podczas lektury miałem skojarzenia farmaceutyczne (post #37). Z tym że ja, w przeciwieństwie do ciebie, do samego końca nie przyzwyczaiłem się do tego drażniącego posmaczku. Piwo jednak dopiłem, gdyż nie lubię marnować jedzenia i wylewać pieniądze do zlewu.
Planuję utwierdzić się w swoim przekonaniu (szczególnie po twoim, Javox, poście) i spróbować raz jeszcze. Ale ostrzegam, browarze Koreb, w przypadku piwa wyznaję zasadę "do dwóch razy sztuka"