Okocim, Premium Mocne

[celtyk87]

poprawka 568ml

[fuliano]

Przyszła ochota na mocne, więc zgarnąłem z półki.
Po rozlaniu piękna gruba, kremowa, duża piana zapowiadała się obiecująco. Piana jednak dość szybko opadła. zapach też obiecywał bardzo dużo i powiem jeszcze, że pierwsze łyki również miło mnie zaskoczyły, nawet żonie pierwszy łyk podpasował a do smakoszy piw na pewno nie należy. Ale... no właśnie jak w tym dowcipie o żółwiach " to był tylko moment". Jedynie, co utrzymało się, na jako takim poziomie do końca to nasycenie piwa. Ze smaku pozostało.... no właśnie nic nie pozostało, a ponieważ szkoda było wylewać to wymęczyłem do końca, z nadzieją, że na końcu znowu mnie czymś zaskoczy he he. Oczywiście nic takiego miejsca nie miało. Nie polecam, raczej dobrowolnie nikt mnie do niego nie zmusi.

[Pancernik]

...dobrowolnie nikt mnie do niego nie zmusi.

He, całkiem zgrabnie oksymoronem pojechałeś chyba... Podejrzewam, że niechcący . Tak to jest, jak się pije różne wynalazki .

[fuliano]

Masz racje. Jak teraz czytam, dziwnie to brzmi he he

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, za jasny jak na ekstrakt. [3.5]
Piana: Z początku bardzo wysoka, ale opada błyskawicznie i nie zostaje z niej niemal nic. [2.5]
Zapach: Słodowość i tylko ona. Przydałaby się choć odrobinka chmielu, żeby to przełamać, bo zapach wydaje się mdły. [3.5]
Smak: Solidna słodowość, taka typowo koncernowa, z leciutką kwaskowatością i minimalną goryczką. Mdłe i nudne. [3]
Wysycenie: Troszkę za wysokie. [4.5]
Opakowanie: Seria okocimskich piw w tłoczonych butelkach bardzo podoba mi się pod względem wizualnym i to nie jest wyjątkiem. [5]
Uwagi: Kupiłem w ramach obowiązku kronikarskiego Kilka lat temu oceniałem "zwykłe" Mocne, teraz czas na Premium Mocne.
Było nudne i mdłe, ale po tragicznym Golden Kegu z Głubczyc piło się nawet nieźle

Moja ocena: [3.325]

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: podoba mi się, ładny, klarowny, bursztynowy [5]
Piana: po nalaniu mocna, zwarta, bardzo długo się utrzymuje, opada powoli, osadza się na szkle drobnymi krzaczkami [4]
Zapach: słabo wyczuwalny, jedyne co czuje to lekki zapach fermentacji, plusem jest to, że nie czuje alkoholu [3]
Smak: delikatne w smaku, dominuje słodowy posmak wymieszany z lekką goryczką, czuć moc piwa ale nie czuć alkoholu co mi bardzo odpowiada [4]
Wysycenie: jak dla mnie bez zarzutu, lubię takie nasycenie, piwo jest aksamitne, delikatne, bąbelki cudownie tańczą w piwie po wzięciu łyczka bądź "machnięciu" szklanką [5]
Opakowanie: podoba mi się wygląd piw okocimskich, ładna butelka, odpowiednia do niej etykieta, dedykowany kapsel, wszystko gra [5]
Uwagi: Jak nie lubię mocnych piw to te piwo naprawdę można wypić ze smakiem, a dużej zawartości alkoholu można jedynie się domyślać

Moja ocena: [3.8]

[jacer]

Jaki to jest zapach fermentacji? Czy chodzi o siarkowodór?

[becik]

Jaki to jest zapach fermentacji? Czy chodzi o siarkowodór?

Dla mnie zapach fermentacji to taki jaki czuć jak jesteś w pobliżu browaru. Chyba teraz wiesz co mam na myśli czy jeszcze nie?
Nie rozumiem też o co Ci chodzi z tym siarkowodorem? Nigdy w piwie ani w browarze takiego nie czułem.

[jacer]

Dla mnie zapach fermentacji to taki jaki czuć jak jesteś w pobliżu browaru. Chyba teraz wiesz co mam na myśli czy jeszcze nie?
Nie rozumiem też o co Ci chodzi z tym siarkowodorem? Nigdy w piwie ani w browarze takiego nie czułem.

No to, to nie jest zapach fermentacji. Nawet nad otwartymi kadziami nie ma jakiegoś szczególnego zapachu. Nad fermentującym piwem unosi się CO2 a on nie ma zapachu.

Jedną z cech dolnej fermentacji jest wytwarzanie siarkowodoru. Choć nie zawsze on występuje.

Wokół browaru może jedynie unosić się zapach zacierania. Ten jest charakterystyczny.

[becik]

Wokół browaru może jedynie unosić się zapach zacierania. Ten jest charakterystyczny.

ech, a ja ten zapach zawsze uważałem za zapach fermentacji, cóż nikt nie jest omnibusem, jak widać ja też

[Mario_Lopez]

Z tym piwem bywa różnie (przynajmniej w moim przypadku), czasami podchodzi elegancko, a dzisiaj po pierwszym łyku niestety zebrało mi się za przeproszeniem na wymioty, nie wiem czy trafiłem na zepsutą warkę, czy coś innego było przyczyną, w każdym razie niezwłocznie wylałem to piwo w otchłań zlewu... Z ręką na sercu przysięgam że zrobiłem to pierwszy raz w życiu, ale ten smak był po prostu okropny

[DrMich]

Wg mnie smak tego piwa dużo zależy od tego, czy kupuje się w puszce czy też w butelce. Te kupowane w Lidlu które są to jakaś masakra, ale jak jestem u siebie w mojej miejscowości i kupuje w zwykłym spożywczaku to zawsze go wybieram, to mój ulubiony koncerniak.

[sibarh]

... zawsze go wybieram, to mój ulubiony koncerniak.

Wypijesz kilka.. dziesiąt (set) innych piw i mam nadzieję ,że zmienisz zdanie....

[DrMich]

Ale mi chodzi o koncernowe, a nie takie z mnieszych browarów (jak np Kormoran)
Pozdrawiam!

[wpadzio]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ekstrakt 15%? No to kolor zdecydowanie za jasny... [2.5]
Piana: Zrazu pienista mocno. Potem opada, ale jest jakiś czas obecna i nawet się klei. Na końcu konsumpcji pojedyncze prześwitujące wysepki. [3.5]
Zapach: No zapach ewidentnie warzywny. I to jest dominująca nuta. Na siłę doszukałbym się jeszcze śladowych słodów. Słabo. [2]
Smak: Smak niestety zdominowany przez alkohol. Później warzywne klimaty i wyczuwalny słód i diacetyl. Goryczka nieszlachetna, gryząca. Piwo o rzadko spotykanym tak nieprzyjemnym finiszu... [1.5]
Wysycenie: Na początku było zbyt duże, szczypiące w język. W miarę upływu czasu się ustabilizowało na normatywne. [3]
Opakowanie: W sumie najlepszy element. Graficznie fajnie skomponowane. Połączenie czarnego, złocistego i bordo jak najbardziej trafione. Fajna krawatka i kapsel. Jeśli chodzi o treść to już gorzej - koncernowe dorabianie tradycji i historii oraz olewka konsumenta jeśli chodzi o skład i ekstrakt. [3.5]
Uwagi: Przypomina mi Piasta Mocnego (też zresztą Okocim...) Piwo bardzo marne. Alkoholowe. Tępe. Z warzywnymi posmakami. Cena przystępna więc i wszystko jasne.
Ja w targecie nie jestem.

Moja ocena: [2.1]