Kolor: słomkowa, mętne [4] Piana: minimalna, po paru sekundach zanika [2] Zapach: mdły, podobny do innych smakowych piw z Ediego [1.5] Smak: tak jak w np. migdałowym czy miodowym obecny jest trudny do zniesienia mdły posmak. Tu na szczęście nie jest on tak intensywny. Można się doszukać sztucznego czekoladowego aromatu. Dziwne połączenie, trochę słodkie, trochę kwaśne i niestety w konsekwencji mdłe. Wypijane, ale bez większej przyjemności. [2] Wysycenie: delikatne, drobne pęcherzyki powolnie unoszą się ku górze szklanki [4] Opakowanie: etykieta z motywem kobiecym [5] Uwagi:
Czy EDI coś pisze na temat tego piwa na etykiecie? przyporządkowałem do ciemnych, ale mam wątpliwości, czy przypadkiem nie powinien się znaleźć wśród aromatyzowanych
Kolor: lekko brązowe, mętnawe [3] Piana: biała drobnoziarnista szybko siadła, pozostawiając dziurawy kożuszek na licu, brak śladu na szkle [2] Zapach: lekko czekoladowy i nuty słodu [3] Smak: wyczuwalny posmak kakaowy, brak wyraźnej goryczki, lekko słodkawe, [3] Wysycenie: praktycznie zerowe, czasem sie oderwał bąbelek gazu od dna [1.5] Opakowanie: informacje o piwie pełna, etykieta nawiązuje do nazwy piwa, brązowawa, [3] Uwagi: mój egzemplarz był niepasteryzowany
Moje czekoladowe po ostrożnym otwarciu kapsla...uciekło z butelki w trybie natychmiastowym (to już drugi taki wypadek z piwami EDI). Z tego co zostało mogę tylko powiedzieć, że jak dla mnie piwo ma zbyt mało goryczki, natomiast czekolady jest aż nadto. Spróbuję chyba jeszcze raz, może jak wypiję więcej to opinia będzie bardziej wiarygodna.
Kolor: po piwie czekoladowym spodziewałem się barwy przynajmniej kakaowej, brązowej, po prostu ciemnej, a tu jasno-słomkowa ciecz, która przypomina wodę po umyciu przypalonej, tłustej patelni [1.5] Piana: lepiej się pieni płyn do płukania zębów po wypluciu, po 1 minucie zero piany, tylko ta ciecz [1] Zapach: zapachu spodziewałem się czekoladowego, a tu jest zapach kakaa w szklance stojącej od dwóch dni na słońcu [2] Smak: boje się próbować tego co stroi w szkle przede mną....kupiłem więc mam za swoje....o kurwa
(przepraszam - ale nic innego mi się nie nasunęło na myśl, w sumie tylko to jedno słowo), smak syropu Pini wymieszanego z kakaem [1] Wysycenie: za mało, ta ciecz jest bardzo wodnista [2] Opakowanie: na czekoladowym piwie powinna być jak nie czekoladka to przynajmniej mulatka apetyczna, a nie blondyna z różowymi jak świnka nogami [3] Uwagi: Jestem idiotą że płacę taką kasę (7 zł) za coś co notorycznie wylewam do zlewu mając tę głupią nadzieję, że trafie na coś co wreszcie uda mi się wypić ze smakiem. Na początku piwa Ediego były jeszcze ok, teraz, to chyba sprzedają popłuczyny po czyszczeniu tanków, dodając do tego kakałka, srałka czy innego aromatu tworząc specjalistyczne piwa. To piwo to jest taki Clint Eastwood, czyli brudne, złe i brzydkie
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Wątki dot. Ediego to już od jakiegoś czasu moja ulubiona lektura na forum, ale ten opis przebija wszystko. Becik, masz u mnie karton Ediego, tylko recenzuj dalej!
Nabyłem dzisiaj to piwo za 6 zł. na stoisku browaru Edi ,w Gdańsku przy okazji Jarmarku Dominikańskiego, więc kilka słów odnośnie.
Opakowanie ,a w zasadzie etykieta ,bo o nią się rozchodzi śmieszna, z jakąś panią, człowiek się uśmiecha na widok takiej grafiki i to jest...jedyny atut tego piwa.
No może jeszcze warto pochwalić barwę, bo jest ciemna ,ładna i może się podobać.
Zapach z początku wydawał mi się przyjemny ,ale po przelaniu do kufla już taki miły dla nosa nie był.
Piany od samego początku nie było ,nie utworzyła się nawet podczas nalewania ,więc nie ma czego oceniać.
Nagazowanie jakieś takie sztuczne (ciężko mi to określić), ale utrzymywało się do czasu wylania tego piwa do toalety.
W smaku sztuczne, niedobre, czekoladowe tylko trochę (głównie aromat plus odpowiednia ilość słodyczy) i jak dla mnie niewypijalne. Do tego piwo zawierało jakiegoś farfocla ,co mnie zaszokowało (pierwszy raz coś takiego widziałem) Niestety pierwszy kontakt z produktem tej marki zdecydowanie na minus i zdecydowanie odradzam Piwo Czekoladowe by Edi. Ocena 1+ (za etykietę).
Zdjęcie poniżej.
Attached Files
Ostatnia zmiana dokonana przez dipeone; 2010-08-08, 22:25.
Takie mi niestety wyszło ,a zanim sprawdzić czy jest odpowiedniej jakości trunek wylądował w zlewie.
Nie wiem czy będzie jeszcze okazja kiedyś wykonać temu produktowi fotkę...ale się postaram.
Radomsko w 2022 roku zaczęło figurować na piwnej mapie Polski.
Na terenie dawnych zakładów Metalurgii powstało centrum handlowe, a w nim browar restauracyjny o nazwie Metalurgia.
Lokalizacja Metalurgii jest bardzo korzystna dla przyjezdnych, odległość od dworca kolejowego to niecałe...
Aromat: stonowane, spodziewane nuty czekoladowe na granicy sugestii - ale w miarę ogrzewania uwydatnia się znacznie, nutka kokosa, trochę sosu sojowego,...
Czekolada, wanilia, karmel, w oddali chmiel korzenny i lukrecja. Nuta dolna więcej chmielu, w smaku lekkie, czekoladowe, orzechowo, to bardziej double, charakter kawy lungo, fajne, nieskomplikowane, ale nie ris.
Browar powstał w 2017 roku w portowej dzielnicy Eilandje poprzetykanej dokami i kanałami, od wschodniej strony przyległej do rzeki Schelde. Dojechać można tu tramwajem nr 24. Browar zainstalowano w dość sporym starym budynku z czerwonej cegły pełniącym zapewne niegdyś rolę portowego magazynu....
Comment