Tumski, Marcowe

[ART]

Piwo gotowe do oceny

[Rycho_128]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemny bursztyn, bardzo fajny, bardzo lekko mętny. [4.5]
Piana: Trwała, na początku dość wysoka, oczywiście opada, ale powoli. [4.5]
Zapach: Nie jest zbyt intensywny, jeżeli już, to głównie słodowy [4]
Smak: Słodowe, wykończone goryczką, ale niezbyt mocną, smak zharmonizowany, dość pełny - od razu skojarzyłem z Fortuną Złotym Smokiem, które bardzo mi odpowiada (też marcowe). Generalnie bardzo dobre piwo. Po kiepskim pilsie pełna rehabilitacja Tumskiego. [4]
Wysycenie: Niezbyt silne, ale jest ok. [4]
Opakowanie: Brak firmowego szkła, co w browarze restauracyjnym, moim zdaniem, nie powinno mieć miejsca. Szkło firmowe, owszem, jest, ale pojedyncze egzemplarze w gablotce pod kluczem. Nie wiem, może od początku marca coś się zmieniło w tym względzie? Kupić kufla/pokala na wynos też nie można. [2.5]
Uwagi: Nie miałem okazji zdegustować tumskiej pszenicy (nie było), pils - już pisałem (i oceniłem) - słabiutki, stout - bardzo dobry. Marcowe - chyba najlepsze. Oby było w stałej ofercie! Cena - 7 zet za 0,5

Moja ocena: [4]

[docent]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Barwa bursztynowa. Zbyt klarowne co poczytuję jako minus. [4.5]
Piana: Ilość śladowa. Rozumiem, że Pani kelnerko/barmanka nie lubi serwować piwa z obfią pianą ale porównując pianę na stoucie z tym co było zauważalne na marcowym to trzeba jednoznacznie stwierdzić - porażka. [1.5]
Zapach: Zapachu brak. Nie śmierdziało, nie pachniało czyli trója. Swoją drogą to chyba nie lada sztuka zrobić bezzapachowe piwo. [3]
Smak: Wyczuwalna leciutka goryczka i bardzo lekka owocowość. Ale generalnie piwo jest nijakie i tak jak pils, bez charakteru. I tak jak wszystkie tutejsze - wodniste. [3.5]
Wysycenie: Oczekiwałbym trochę większego nagazowania. [4.5]
Opakowanie: Tak jak w przypadku innych piw z Tumskiego. Gołe szkło, brak podkładek, miły lokal. [4]
Uwagi: Fajnie, że tego typu piwa coraz częściej pojawiają się w ofercie minibrowarów. Nie chciałbym mówić, że są jak "papierek lakmusowy" umiejętności piwowara ale coś jest na rzeczy...

Moja ocena: [3.25]

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bardzo ładny, hebanowo-brązowy, w jaśniejszym wydaniu [5]
Piana: jest tylko po nalaniu, później opada, po kolejnych paru minutach nic już nie ma [2]
Zapach: dość intensywny, owocowo-słodowo-chmielowy [5]
Smak: pełne, treściwe, sycące, wyczuwalna goryczka, lekkie owocowe posmaki, da sie wyczuć jakby lekkie winne smaczki [5]
Wysycenie: bez zarzutu, nic nie szczypie, nie buzuje, mimo, ze widać jak bąbelki pracują [5]
Opakowanie: jak i w innych piwach z Tumskiego, brak wafli, firmowego szkła, etykiet [4]
Uwagi: Konkretnie to - bardzo dobre piwo

Moja ocena: [4.65]

[kopyr]

Kolor: bardzo ładny, hebanowo-brązowy, w jaśniejszym wydaniu [5]

To w końcu jaki ten kolor? Heban to dla mnie jest kolor czarny. No to albo to piwo jest czarne prześwitujące, wpadające w brąz, albo ni cholery nie jest hebanowe.

[becik]

To w końcu jaki ten kolor? Heban to dla mnie jest kolor czarny. No to albo to piwo jest czarne prześwitujące, wpadające w brąz, albo ni cholery nie jest hebanowe.

sorki, miałem na myśli kolor mahoniowy, nie wiem skąd ten heban mi wziął

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowy nasycony, minimalnie mętne. [4]
Piana: Słaba, raczej w kategorii "kożuszek/obrączka") [3]
Zapach: Miód, kwiaty i słód, tyle, czy to akurat jest "marcowe"? [3.5]
Smak: Łagodne, zbilansowane, jakby dominowała lekka ziołowa goryczka. [3.5]
Wysycenie: Spore, chyba nawet nieco za wysokie. Z czasem maleje... [3.5]
Opakowanie: Zgrabna, lekko taliowana goła szklanica. Miły ogródek z widokiem na rynek, fontannę i namolnych żebraków w różnym wieku... [3.5]
Uwagi: Fajnie, że w minibrowarach można wypić nie tylko pilsa. Tak trzymać!

Moja ocena: [3.475]

[mrkowal]

Marcowe niestety mnie nie zachwyciło, barwa ciemna bursztynowa, mało gazu, piana padła po chwili, w smaku też raczej jak produkt typu Jabłonowo mocne- ogólnie bez ekscytacji. Za to sam browar, ładne szkło, wystrój, obsługa, smaczne jedzenie nadrabiało niedostatki piwa.