Gościszewo, Pszeniczne / Viva Hel

[delvish]

I ta goryczka! Nigdy nie piłem tak goryczkowej pszenicy...

Pewnie nie bez powodu

[Seta]

Smakowo przypomina mi mieszankę belgijskiego witbiera z blondem.

no właśnie...
Na wspomnianej stronce napisano: "Viva Hel to orzeźwiające piwo pszeniczne warzone według belgijskich tradycji. "
Ktoś jeszcze wyczuł wita?

PS: Konkurs: Jakie piwo jest w tym kuflu?

[cap-n-go]

Na temat etykiety napisano już wiele, a z uwagi że na fakt że nie kopie się leżącego nic już na ten temat nie napiszę. Wizualnie samo piwo przepiękne : w butelce widoczne drożdże, fantastyczna wręcz piana wymagająca sporej cierpliwości przy nalewaniu. Cokolwiek by o smaku nie napisać należy pamiętać, że jest to piwo pełną gębą "rzemieślnicze" a nie produkowane taśmowo - niestety, jak dla mnie, zestawienie posmaków pszeniczniaka z naprawde solidną porcją goryczy nie wychodzi najlepiej. Wypiłem to piwo ale niestety zupełnie nie trafiło w moje gusta. Niemniej jednak wiem, że piwo to może smakować wielu osobom, podobnie jak Naturalne, które smakoszy mocno dzieli.

Reasumując : dobra, niekoncernowa robota, ale smakowo nie w moim guście.

[perłyfan]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo ładny ciemny złoto-miodowy z pomarańczowym lekkim efektem. Bardzo mętne. [5]
Piana: Grube pęcherze, a wręcz bańki. Bardzo szybko zniknęła niemal do zera. [1]
Zapach: Dość intensywny, ale ja czułem tylko goździki. [3]
Smak: Jestem strasznie zawiedziony. Bardzo mocna ( za mocna ) goryczka plus goździki, lekko kwaskowate. Niestety brak przyjemnych posmaków bananowych. [2.5]
Wysycenie: Wysokie, ale do przyjęcia. [4]
Opakowanie: Było już sporo komentarzy na temat etykiety. Dla mnie to również nieporozumienie. [1]
Uwagi:

Moja ocena: [2.65]

[Marusia]

"Viva Hel to orzeźwiające piwo pszeniczne warzone według belgijskich tradycji. "

Nie miałam jeszcze okazji pić tego piwa, ale znajomość autora tekstu smaku pszenicznych piw belgijskich mnie rozwala:

"Warzone jest na na bazie słodu pszenicznego i jęczmiennego z dodatkiem dwóch gatunków chmielu, arymatycznego i goryczkowego. Drożdże w nim użyte używane są wyłącznie do wyrobu piwa pszenicznego. Podkreślają one specyficzny owocowy smak bananowo-cytrusowy, oraz delikatną goryczkę i aromat goździków."

Po pierwsze, belgijskie pszeniczne warzone jest z pszenicy niesłodowanej i słodu jęczmiennego.
Po drugie, nie używa się do niego 2 rodzajów chmielu, tylko jeden i to najlepiej zwietrzały
Po trzecie, aromat nie ma być bananowo-goździkowy, tylko kolendrowo-cytrusowy.

A już opis, że pasuje do pizzy to w ogóle miodzio

[Samoglow]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemniejsza słomka, zupełnie nieprzezroczyste, mętne. Typowe niefiltrowane, świeże piwo. [4.5]
Piana: Potęga! Gęsta, puszysta i bardzo wysoka. Niesamowicie trwała. Po wypiciu nadal leży na dnie szklanki. [5]
Zapach: Dość intensywny, czuć chmiel i słód oraz drożdże. Bardzo zachęcający. [4]
Smak: Piwo bardzo wyraziste. Nie przepadam za prszeniczniakami, a także się na nich dobrze nie znam, ale czuć, że w przeciwieństwie do większości pszeniczniaków nie jest takie "sztuczny". Smak wyraźnie goryczkowy, czuć dużo chmielu i wyraźne słody. Piwo ma wyczuwalny drożdżowy posmak i jest dość "gęste". Naprawdę czuć, że to produkt nietuzinkowy i wyjątkowo naturalny. Bardzo miłe zaskoczenie. [4]
Wysycenie: Dość wysokie, a momentami wręcz za silne. [4]
Opakowanie: Dość kontrowersyjne, bo tej klasy piwo moim zdaniem zasługuje na adekwatną szatę graficzną, a nie jakieś niepoważne coś, co zakrawa na żart, albo piwo - reklamówkę. Plus za podanie ekstraktu. [4.5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.15]

[Seta]

prszeniczniakami

hehe prz wróć! pszenica

Czemu nikt nie odpowiada? :

Konkurs: Jakie piwo jest w tym kuflu?

[ART]

Nadpite piwo jasne! Co wygrałem?

[grew]

Dzisiaj popełniłem. Przyznaję, że etykieta jest... oryginalna Ale wyróżnia się!

Co do piwa - piana: mocniejszej dawno nie widziałem! Po dwóch dolewkach, po ściance i delikatnie - dalej zajmowała 3/4 szklanki!
Pierwszy łyk - myślałem, że wyleję Ale dałem szansę - zrobiłem kilka łyków i ostatecznie wypiłem

Jak już pisali poprzednicy - goryczka baardzo mocna, jak na pszenicę. Duży plus za brak pasteryzacji i brak filtracji. Kolor: konkretny ciemny. Trochę zbyt mocne nagazowanie jak dla mnie, piana w smaku żelazowa. W zapachu wyczuwalny banan. Może kiedyś jeszcze wypiję

Dziękuję PMZ'towi za przywiezienie tego specjału z Wawy.

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mętny, wpadający w pomarańcz. Jak dla mnie zdecydowanie pasujący do stylu. [5]
Piana: Ogromna ilość, nie dało się nalać całego piwa do szklanki. Potem utrzymywała się niestety krócej niż powinna. [4.5]
Zapach: Silny, zdecydowanie goździkowy. Nie rozumiem odejmowania punktów przez przedpijców za brak bananów - zapach Weizena rozciąga się od goździków do bananów z wszelkimi stopniami pomiędzy i może być wyłącznie goździkowy. [4.5]
Smak: Tu niestety rozczarowanie. Owszem, były goździki i smaczki pszeniczne, ale brakowało slodowości, piwo było o wiele zbyt wytrawne i płaskie. Na dodatek zbyt goryczkowe jak na styl. [2.5]
Wysycenie: Doskonałe. [5]
Opakowanie: Masakra. Już nawet nie chce mi się rozpisywać... [1]
Uwagi: Kupione w łódzkim Zofmarze.

Moja ocena: [3.575]

[kishar]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo mętny wpadający w pomarańcz. [4.5]
Piana: Tak potężnej piany to dawno nie widziałem, sztywna jak piana z białka, a by nalać piwo trzeba było to zrobić na kilka razy. [5]
Zapach: Bardzo mocny przyjemny, cytrusowy z dominacja goździka typowy dla piw pszenicznych. [4.5]
Smak: Pierwsze łyki to potężna dawka cytrusów, jest kwaskowate, ale ma za dużą goryczka, bez wątpienia to piwo ma potencjał i wierzę, że kolejne warki będą coraz lepsze. [4]
Wysycenie: Perfekcyjne. [5]
Opakowanie: Opakowanie jakie jest każdy widzi, mam nadzieje, że ktoś to czyta i opakowanie zostanie zmienione. Dał bym niższa ocenę ale samo piwo zasługuję na wysoką. [2.5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.275]

[MGW]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Miodowy, a nawet pomarańczowy. Jak na pszeniczne idealny [5]
Piana: Obfita. Mimo dobrego schłodzenia trudno je nalać. Utrzymuje się jednak średnio długo. Niejednorodna. Duże bąbelki powietrza. [4.5]
Zapach: Wszystko czego można oczekiwać po weitzenie. Cytrusy, banany, trochę drożdże [5]
Smak: Zbyt mocno dają o sobie znać nuty cytrusowe, piwo jest zbyt kwaśne. Ale jak już się przebić przez cytrynową świeżość, to solidny głęboki smak pszenicznego piwa. [4]
Wysycenie: Praca w szklance do końca [4.5]
Opakowanie: Dramatyczna nazwa. Ale to co pociąga, to prawdziwość wykonania etykiety, drobne niedociągnięcia, takie swojskie klimaty... [3.5]
Uwagi: Zakupione w Łodzi przy ul. Rzgowskiej

Moja ocena: [4.45]

[rafi_4444]

Mialem dzisiaj okazje napic sie tego piwa. I uwazam, ze rewelacja. Dawno nie piłem tak dobrej pszenicy.
Co do etykety. O bledach nie dyskutyje - nie powinny sie na etykiecie pojawiac. Ale poza nimi to wg. mnie sie czepiacie. Jest na niej wszystko co byc powinno. No i jest po prostu orginalna. Dla mnie moze byc jakakolwiek byle zawartosc butelki była smaczna.

[woosaa]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ładny słomiany,oczywiście mętne(duża ilośc osadu) [4.5]
Piana: oj z początku bardzo dużo,gęsta i długo żyje,jednak z czasem tworzą się "dziury" [4]
Zapach: wyrażny aromat "cytrynowy"który dominuje nad delikatnym bananem i gożdzikiem [3.5]
Smak: orzeżwiający ale za bardzo kwaskowy(szkoda),zdecydowanie za mało akcentów typowowych dla piw pszenicznych [3.5]
Wysycenie: prawidłowe,idealnie "pieści"podniebienie;-) [5]
Opakowanie: wakacyjna etykietka z helską kosą,na kontrze podana zaw.ekstraktu i alkoholu,zwykły kapsel [3.5]
Uwagi: Piwko z wymiany zlotowej.W wersji beczkowej na zlocie było dużo lepsze smakowo.PZDR

Moja ocena: [3.675]

[atheus]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mętna pomarańcza z bursztynowymi refleksami. Osadu drożdżowego starczyłoby na upieczenie bochna chleba [5]
Piana: Rośnie ochoczo (nawet za bardzo!) i tworzy ciekawe widowisko, wydymając się od większych bąbli. Trochę za bardzo opada, ale utrzymuje jakieś 0,5 cm kożucha więc tragedii nie ma [4.5]
Zapach: Typowo pszeniczny z przewagą banana (tak mi się zdaje). Nic do zarzucenia [5]
Smak: W odróżnieniu od "przedpiśców" moja pszenica była baaardzo słodowa, wręcz słodkawa. Nigdy jeszcze takiej nie piłem i muszę przyznać, że ciekawe doznanie. Do tego akcenty bananowe i goździkowe. [5]
Wysycenie: Bardzo dobre. Nie gryzie języka jak w niektórych tego typu piwach tylko przyjemnie podkreśla smak [5]
Opakowanie: Koszmar. Kto to zaprojektował? Wygląda jak projekt w Paincie przygotowany przez uczniów podstawówki na zajęcia z informatyki. Dobre piwo zasługuje na co najmniej przyzwoite opakowanie [1.5]
Uwagi: Bomba piwo. Mnóstwo drożdży, mnóstwo słodu, mnóstwo aromatu. Takie trochę barokowe piwo, balansuje na granicy przesady, ale jej nie przekracza. Odrobina dekadencji od czasu do czasu jednak nikomu nie zaszkodzi. Tylko opakowanie kategorycznie do zmiany.

Moja ocena: [4.775]