Kolor- ciemna słomka, klarowny
Piana- na początku urosła do 1,5cm, szybko jednak zredukowała się do obrączki
Zapach- słabiutki, przeważają "aromaty" kartonowe, gdzieś w tle lekki chmiel
Smak- pierwszy łyk i.... chęć wyplucia, kwaśny i strasznie gorzki do tego jeszcze trochę metaliczny, po czasie lekko słodowo-chmielowy
Wysycenie- na początku bąbelki ostro pną sie do góry, z czasem zanika prawie zupełnie
Opakowanie- biała konserwa, brak ekstraktu, prosta grafika bez zbędnych udziwnień
Uwagi- zakupione w netto za 1.89zł zapewne po raz pierwszy i ostatni. Teoretycznie wypijalne w praktyce hmmmm... dla piwnych masochistów.
Może to była jakaś trefna warka? "Moje" karo nie zachwycało, ale nie wzbudzało też takiego obrzydzenia. Piana - owszem, opadła, ale po kilku minutach. Zapach piwa określiłbym jako słodowo-owocowo-alkoholowy, w smaku alkohol też był wyczuwalny, ale nie w stopniu nachalnym. Smak ogólnie na kolana nie powalał, ale budził też obrzydzenia - taki tam przeciętny pils, nie gorszy i nie lepszy od masówki. Na pewno przydało by się trochę więcej gazu. Podsumowując: piwo do wypicia przy kopaniu ogródka, na budowie, przy naprawie auta itp., ale nie do delektowania się.
Nie jest źle, jest goryczka, jest słodowość, alkohol nie zbyt wyczuwalny (na szczęście), nie jest to dzieło sztuki ale da się wypić bez większego wysiłku. Zakupione w Netto za 1,69
Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...
Próbowałem je z jakieś 2 miechy temu zaraz po Remusie i moim zdaniem to te same piwa. Niestety ostatnio nie widuje już w Netto, a szkoda bo w cenie ok. 1,70 wypadał całkiem przyzwoicie.
Comment