Browar na Jurze, Zawiercie Bursztynowe

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zohan666
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2012.11
    • 259

    Z tego co zaobserwowałem pijąc to piwo w różnych odstępach czasu od listopada to zasadniczo na jego smak wpływa "świeżość" tzn. piwo, które dopiero "wjechało" jest świetne, ale jak poleży na sklepowej półce, to już po 2 tyg jest sporo słabiej, a po miesiącu to już inne piwo. (a termin przydatności jest prawie półroczny)

    Comment

    • kony
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2005.08
      • 1701

      Ostatnio kupiłem 3 sztuki z datą ważności do 13.06.2013 - POMYJE!!!
      Nie słabe tylko wręcz niepijalne. Szkoda bo to jedno z moich ulubionych, mam nadzieję że to jednorazowa wtopa.

      Comment

      • mlek
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2013.01
        • 79

        wszedlem tu sprawdzic czy tylko ja mam z tym problem w zawierciach bursztynowych z data do 13.06.13 .. piwo smierdzi, ma ewidenta wade Co z tym zrobic? Kupilem sobie zapas a tu wszystkie takie...
        Last edited by mlek; 2013-01-21, 23:02.

        Comment

        • volodos
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2008.09
          • 717

          Wymień w browarze.

          Comment

          • Tomi45
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2011.07
            • 165

            A ja wczoraj wypiłem ciut przeterminowane (termin - do 9-go stycznia) Bursztynowe. Pojawiła się leciutka mętność ale w smaku nie ma się czego przyczepić.

            Comment

            • gwzd
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2012.01
              • 622

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mlek Wyświetlenie odpowiedzi
              wszedlem tu sprawdzic czy tylko ja mam z tym problem w zawierciach bursztynowych z data do 13.06.13 .. piwo smierdzi, ma ewidenta wade Co z tym zrobic? Kupilem sobie zapas a tu wszystkie takie...
              Moje też ma datę 13/06/13 i po prostu wali jabolem. W smaku też mocno przypomina fermentujące jabłka.

              Comment

              • żąleną
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.01
                • 13239

                Pech, też miałem ten egzemplarz. Dziwnie ostre w smaku, ale jakoś zmęczyłem, chyba jeszcze nie wykształciłem sobie ewolucyjnego odruchu wylewania średnio pijalnego piwa.

                Comment

                • gwzd
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2012.01
                  • 622

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                  chyba jeszcze nie wykształciłem sobie ewolucyjnego odruchu wylewania średnio pijalnego piwa.
                  Mimo hektolitra piwa za ścianą mam tak samo

                  Comment

                  • WojciechT
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2012.09
                    • 2546

                    A myślałem, że to mój zmysł smaku osłabiony trzema Pintami mnie oszukuje. Miałem podbne odczucia - smak babcinego kompotu zmieszanego z tanim piwem. Niestety, nie sprawdziłem, z jakiej warki pochodził mój egzemplarz. Mam nadzieję, że to tylko jednorazowy wypadek przy pracy.
                    Last edited by WojciechT; 2013-02-01, 15:34.

                    Comment

                    • mlek
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2013.01
                      • 79

                      Kurcze, chce powiedziec, ze naprawde bardzo lubie to piwo, to było moje pierwsze zetknięcie z polskim Pale Ale i zauroczyłem się w tym piwie ale znowu jest to samo. Kupiłem dziś 4 sztuki ze swieżej dostawy z nadzieją że coś się zmieniło (data ważności do 12.07.13) ale jest ta sama historia- piwo dokuczliwie pachnie drożdzami, jest mocno wadliwe (goryczka pozostaje jednak piwo trąci zacierem, nie ma tam żadnego smaku).

                      Mam tylko nadzieje że to piwo jeszcze wróci w formie jaką pamiętam, a tymczasem daje sobie z nim spokój.

                      Comment

                      • Bladecatcher
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2012.01
                        • 71

                        Właśnie skończyłem egzemplarz z warki 12.07.13. Drożdży i zacieru nie wyczułem. Za to dużo owoców - głównie jabłek (no i troszkę masełka). Tej super goryczki z dawnego Bursztynowego ani śladu. Mam wrażenie, że to po prostu zwykłe Bursztynowe tylko... bez chmielu . Kurczę to piwo to był mój nr 3 w plebiscycie na piwo roku, a tu taki zonk.

                        Comment

                        • Rzeszowiak
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🍼
                          • 2009.04
                          • 1597

                          Piłem ostatnio z beczki i było smaczne. Solidna goryczka, przyjemna owocowość.

                          Comment

                          • e-prezes
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2002.05
                            • 19270

                            Spożywałem w Szynku pogiełdowo, ale najwyższych lotów ta warka nie była. W zapachu braki, a w smaku dość tępa goryczka. I tak lubię to piwo, ale piłem lepsze warki. O oryginale nie wspomnę.

                            Comment

                            • DariuszSawicki
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼
                              • 2012.08
                              • 2869

                              Do wypróbowania warki z 13.06. skłoniły mnie ostatnie opinie na forum. Czułem trochę obawę, bo latem Bursztynowe pięknie mi wchodziło, na przemian z Imperium Atakuje, a tu takie niepochlebne recenzje
                              Zapach rzeczywiście inny, jakieś jabłka połączone z aromatami niektórych kwaśnych weizenów (np. Łomża Pszeniczne).
                              Piana słaba i nie warta opisu. Najważniejszy jest smak
                              Niestety, macie wszyscy rację. Gdzie się podziało to piękne połączenie słodu z wyraźnie chmielowym posmakiem? Teraz goryczka jest, ale jakaś taka ostra, właściwie to kwasek a nie goryczka. Smak zepsutych jabłek i jeszcze powoli zaczynam w aromacie czuć kiszoną kapustę. Lubię kiszoną kapustę, ale nie w piwie.
                              Trzeba oczekiwać na kolejne warki i mieć nadzieję na powrót do dawnej klasy.
                              Mam nadzieję, że na lato Bursztynowe odzyska formę.

                              Comment

                              • Rzeszowiak
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🍼
                                • 2009.04
                                • 1597

                                Miałem wczoraj przyjemność pić bursztynowe z beczki w Kuźni w Rzeszowie. Tak potężnego uderzenia goryczki chmielowej w tym piwie nie pamiętam, a popijam je od dawna. Zastanawiam się czy przez pomyłkę nie nalali do kega Ataku Chmielu, gdyż smak bardzo zbliżony.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X