Ekstrakt: 12,2%, alkohol: 5,2%.
Zapach klasyczny dla dobrze zrobionego piwa w tym gatunku, a więc słodu monachijskiego. Piana miękka, całkiem przyzwoicie trzymająca się, choć ślady na szklance były sporadyczne. Pierwsze łyki najciekawsze: dość wyraźny chmiel i do tego bardzo smaczny. Lubię dobrze nachmielone piwa tego typu, tak trochę na przekór ich istocie. Ale jak to z każdym piwem bywa, po niedługim czasie coraz więcej było słodu (tu: słodów). Piwo przyjemne. Jak każde grodzkie, tak i to aksamitne w fakturze, idealnie połykające się. Zabrakło jednak trochę charakteru lub intensywności smaku; niektóre łyki były wręcz wodniste. Na plus na pewno brak nieprzyjemnych posmaków alkoholowych, nawet w temperaturze niemal... letniej (bo właśnie taką dostałem drugą sztukę).
Zapach klasyczny dla dobrze zrobionego piwa w tym gatunku, a więc słodu monachijskiego. Piana miękka, całkiem przyzwoicie trzymająca się, choć ślady na szklance były sporadyczne. Pierwsze łyki najciekawsze: dość wyraźny chmiel i do tego bardzo smaczny. Lubię dobrze nachmielone piwa tego typu, tak trochę na przekór ich istocie. Ale jak to z każdym piwem bywa, po niedługim czasie coraz więcej było słodu (tu: słodów). Piwo przyjemne. Jak każde grodzkie, tak i to aksamitne w fakturze, idealnie połykające się. Zabrakło jednak trochę charakteru lub intensywności smaku; niektóre łyki były wręcz wodniste. Na plus na pewno brak nieprzyjemnych posmaków alkoholowych, nawet w temperaturze niemal... letniej (bo właśnie taką dostałem drugą sztukę).
Comment