Ekstrakt 12,1% , alkohol 6%.
Butelka 0,33.
Sądząc po parametrach i smaku to Mazowieckie niepasteryzowane z inną etykietą.
Warte odnotowania jako ciekawostka.
Nazwa wydaje się dziwna, ale piwo ma być sprzedawane wyłącznie w pawilonach na tyłach Nowego Światu 22/28, więc w tym kontekście przestaje dziwić.
Tam je z resztą upolowałem, bo akurat siedziałem w lokalu, kiedy przyniesiono próbną partię.
Pianka ładna, obfita i gęsta, ale niezbyt trwała.
Barwa bursztynowa.
W smaku wyrażnie goryczkowe, niestety z jakimś piwniczno-ziołowym posmakiem, którego nie znoszę - szczęśliwie bardzo umiarkowanym
Niestety nie mogę zrobić fotki, ale etykieta jest w designie oldskulowym, a la nowoczesność z przełomu lat 50/60. Czcionka napisów podobna jak na samochodzie Syrena i przez to niezbyt czytelna.
Butelka 0,33.
Sądząc po parametrach i smaku to Mazowieckie niepasteryzowane z inną etykietą.
Warte odnotowania jako ciekawostka.
Nazwa wydaje się dziwna, ale piwo ma być sprzedawane wyłącznie w pawilonach na tyłach Nowego Światu 22/28, więc w tym kontekście przestaje dziwić.
Tam je z resztą upolowałem, bo akurat siedziałem w lokalu, kiedy przyniesiono próbną partię.
Pianka ładna, obfita i gęsta, ale niezbyt trwała.
Barwa bursztynowa.
W smaku wyrażnie goryczkowe, niestety z jakimś piwniczno-ziołowym posmakiem, którego nie znoszę - szczęśliwie bardzo umiarkowanym
Niestety nie mogę zrobić fotki, ale etykieta jest w designie oldskulowym, a la nowoczesność z przełomu lat 50/60. Czcionka napisów podobna jak na samochodzie Syrena i przez to niezbyt czytelna.
Comment