Bączki to ja sobie lubię czasem wypić na szybko. W porównaniu do Noteckiego to piwo jest co najmniej o dwie klasy niżej. Podpisuję się pod oceną Żąleną (brak odmiany tłumaczę skomplikowaną odmianą ) , w tym piwie nie ma nic konkretnego, wszystko rozmyte i niewyraźne.
Jagiełło, Lipcowe niepasteryzowane
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Złoty. [4.5]
Piana: Obfita, na wierzchu kremowa, dość szybko opada do długo utrzymującego się kożucha. [4]
Zapach: Wyczuwalny, ale nie jest intensywny. Na pierwszym planie coś, czemu najbliżej do kwaśnych jabłek. Pod tym nuty słodowe. [3]
Smak: No jak w mordę strzelił, potwierdza wrażenia zapachowe - smak niedojrzałych jabłek! Po chwili pojawia się lekka goryczka, minimalnie cierpka. Posmak końcowy słodowy, ale słaby. Generalnie wypijalne, ale nie jest to smak piwa jasnego pełnego. A przynajmniej takiego, jakie lubię. [2.5]
Wysycenie: Co najwyżej średnie, zdecydowanie przydałoby się większe. [3.5]
Opakowanie: Etykieta "oldskulowa" [3]
Uwagi: Butelka 0,33 l w cenie 1,85 zł we wrocławskiej Drink Hali (~2,80 zł / 0,5l). W kategorii cena/jakość daję 3/5 pkt.
Data ważności 27 marzec 2010. Warunki przechowywania w sklepie: półka sklepowa. Piwo już się "zepsuło" z powodu prawdopodobnie niechłodniczych warunków składowania. Opisywane przez poprzedników nuty słodowo-chlebowe są obecne, ale schowane z tyłu i mało intensywne. A szkoda, bo są bardzo przyjemne. Jabłkowo-kwaśny smak w roli głównej zdecydowanie obniża moją ocenę. Następnym razem będę polował na świeżą warkę.
Moja ocena: [3]Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609
Comment
-
-
Nie rozumiem, po co oceniać piwo, gdy ma się świadomość, że jest zepsute z winy sklepu?
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Dopóki jest sprzedawany w sklepie jest towarem pełnowartościowym i jako taki jest świadectwem tego co czyni browar. Niby dlaczego ma go nie oceniać? To jego wina, ze jest zepsute? Gdyby udał się z nim do sklepu nie uznaliby mu reklamacji, czyli taki ma być towar.
Comment
-
-
Uważam, że w sytuacji zepsucia co innego opisać wrażenia, a co innego wystawiać za to piwo punkty. Tym bardziej, że "juror" sam zauważył, że to prawdopodobnie wina sklepu. Gdyby smak taki powtarzał się w kilku kolejnych partiach a piwo było kupowane w różnych sklepach, wtedy można by sądzić, że to browar psuje produkt odpowiednio to wypunktować.
A tak, to cena nie jest sprawiedliwa. Na szczęście można ocenić kiedyś jeszcze raz, ale w średnią i tak już to poszło
Nie każdy towar sprzedawany w sklepie jest pełnowartościowy i nie dotyczy to tylko piwa przecież.Last edited by Pendragon; 2010-03-21, 15:50.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
E-prezesie - czepialski jakiś jesteś. Chyba mało sypiasz ostatnio?
Ja już ze swej strony kończę gadanie nie na temat, ale przy zdaniu swoim pozostaję. Jeśli ktoś ma świadomość, że piwo jest zepsute nie z winy browaru, to z oceną punktową powinien się wstrzymać. I nie ważne czy ma kursy czy nie. Chodzi o tę świadomość.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Pendragon, moja ocena byłaby nieuczciwa bez podania daty ważności i warunków przechowywania tego piwa. Zakładając teoretycznie, że nie znam browar.bizu i nie znam się na lagerach, to uznałbym, że Lipcowe ma właśnie taki smak! Z drugiej strony nie jestem aż takim fachowcem, aby stwierdzić czy obecność estrów/kwasów/aldehydów "jabłkowych" jest już oznaką zepsucia piwa.
Chciałem dziś kupić Lipcowe u Jarastego w Browarku dla porównania, ale spóźniłem się dwa dni . Z jego słów wynikało, że piwo jest dobre (może pił nawet tą samą warkę) oraz to, że Lipcowe ma termin ważności liczony nawet nie w tygodniach, a dniach. Ergo jest bardzo niestabilne "biologiczno-chemicznie". Zatem w jaki sposób mogę określić, czy kupowane przeze mnie piwo nie jest "zepsute"?
Z innej beczki: piłem kiedyś "po terminie" Żywe z Ambera (z czasów, gdy było jeszcze mętne) i Dawne z Konstancina (to było zauważalnie "zepsute") i oba były naprawdę smaczne. Gdybym je wtedy oceniał to też uznałbyś za "fałszowanie" ogólnej oceny w ARTomacie?
Z drugiej innej beczki: zamierzam ponownie użyć ARTomatu do oceny obecnego Żywego z Ambera (a właściwie to powiesić na nim kilka psów). Czy to będzie również fałszowaniem ogólnej oceny Żywego w ARTomacie?
Moja propozycja kompromisu: ocenie Lipcowe jeszcze raz, gdy trafię na "niezepsutą" butelkę bo narobiliście mi niezłego smaka (wiem, wiem... poza mną nikogo to nie obchodzi ), a mój dzisiejszy post z oceną niech pozostanie ostrzeżeniem, że to piwo łatwo można zepsuć.Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609
Comment
-
-
Życzę Ci byś trafił na dobrą warkę i egzemplarz dobrze przechowywany. Jestem pewien, że wtedy nie obniżysz średniej tego piwa Mi ono bardzo smakuje. Stąd moja obrona...
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Jeśli ktoś ocenia dane piwo więcej niż jeden raz - liczy się do ogólnej oceny tylko ostatnia z ocen.- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Intensywnie złocisty. [5]
Piana: Przy nalewaniu powstała całkiem niezła warstwa, ale równie szybko całkowicie się ulotniła, nie pozostawiając po sobie ani śladu. [2]
Zapach: Przyjemny słodowo-chlebowy. [4]
Smak: Przeważają nuty słodowe i przyjemna chlebowość. Do pełni szczęścia brakuje trochę goryczki. Piwo treściwe i smakowite. [4.5]
Wysycenie: Za niskie, co potęguje szybkie ulotnienie się piany. [3]
Opakowanie: Przyjemna "oldskoolowa" etykieta. [4]
Uwagi: Warka z datą ważności 21.04.2010.
Moja ocena: [4]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Złoty. [4.5]
Piana: Obfita, w przeważającej części drobno ziarnista. W czasie długiego opadania oblepia ścianki kufla (drabinka). [4.5]
Zapach: Średnio intensywny, lekko kwaskowaty i wyraźnie słodowo - chlebowy. [4.5]
Smak: Lekkość w smaku - to pierwsze wrażenie. Mieszanka niewielkiej kwaskowatości i łagodnej, ale dziwacznej goryczki. Piękny finisz w postaci wyraźnych nut słodowych, dobrze już znanych z zapachu. [4.5]
Wysycenie: Dość dobre. [4.5]
Opakowanie: oldskulowa. [3]
Uwagi: Butelka 0,33 l w cenie 1,85 zł we wrocławskiej Drink Hali (~2,80 zł / 0,5l). W kategorii cena/jakość daję 5/5 pkt. Zarówno w smaku jak i zapachu w głębokim tle wyczuwalne dziwne motywy, raz kojarzyło mi się to z zaszczurzoną piwnicą, innym razem z mokrym papierem . Nie dało się tego wyczuć bez uważnego wgłębiania się, zatem nie brałem tego pod uwagę przy ocenie.
Generalnie bardzo polecam, choć zwolennicy wyraźnego chmielenia mogą się zawieść
Moja ocena: [4.425]Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609
Comment
-
Comment