Koreb, Miodowe 8%

[skitof]

Zupełnie inne w smaku niż jeszcze parę miesięcy temu. Przede wszystkim miesza się lekko miodowy posmak z wyraźną kwaskowatością, która z czasem wręcz dominuje w ustach. Alkohol to obecnie 8%, zwartość ekstraktu nie została podana. Zmiana etykiety była słuszna, szkoda tylko, że jest naklejona więcej niż fatalnie. Etykieta nawiązuje do miodów pitnych. Ale etykieta i kontretykieta są krzywo naklejone obok siebie, a niewielka krawatka jest gdzieś pośrodku. A na kontretykiecie: Złoty Plastron w Ogólnopolskim Konkursie Polski Producent Zywności w Poznaniu - Polagra 2008. Piwo wpisane na Listę Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa.
Chciałbym wierzyć, że taka niedbałość wizualna to wypadek przy pracy, a nie Polski Produkt Tradycyjny.

[darko]

Nie znam się na miodach ale w tym piwie czuję jakiś dobry, naturalny miód. Barwa miodowa, w zapachu miód, w smaku miód, kwaskowe, słodkie. Piwa brak (no może poza lekką goryczką). Jak ktoś nie lubi piwa, to jest w sam raz. Wali w dekiel.
Przesadzili z tymi miodem. Kosztowało przeszło 5 złotych. Nie warto.

[kliki]

Nie znam się zbyt na opisywaniu niuansów smakowych i nie biorę się raczej za recenzowanie piw ale ta ciecz mną wstrząsnęła. Naprawdę paskudny długo zostający w ustach posmak niewiele mający wspólnego z miodem, bez przesady mogę powiedzieć że wywoływał u mnie odruchy wymiotne. Piwo wylądowało w toalecie co nie zdarzyło mi się od wielu lat (nie wiem czy kiedykolwiek). Do tego cena mnie powaliła, 6 pln w spożywczaku Chyba z wrażenia pójdę po tyskie w puszce żeby przepłukać usta czymś pozbawionym smaku. Żeby nie było, nie sądzę żeby to była wada konkretnej butelki, a piwa miodowe lubię, taką na przykład Fortunę Miodową zawsze chętnie i ze smakiem.

[Kilometr]

Kolega delikatny albo trafił na niefartowna butelkę

Piwko bardzo dobre, orzeźwiające, minimalnie czuć mód, podobna baza korzenna jak w Herbowym. Często kupuje i polecam

[kopyr]

Wczoraj miałem okazję wypić (data 31.08) no i niestety całą przyjemność z picia tego piwa psuł kompletny brak nagazowania. Smak był na pewno lepszy niż Miodowego z Krajana, do Ciechana lata świetlne.

[kliki]

Może jednak butelka nie taka bo kupowałem w sklepie gdzie zakup czegos innego niż Lech Pils albo Żołądkowa jest ewenementem więc pewno odleżało swoje w ciepełku, ale jak by to powiedzieć, żołądek mam ze stali i mało co potrafi go wzburzyć a ta flaszka kładzie mi sie pomimo upływu czasu na psychice. Miody wszelakie też lubię zwłaszcza cięzkie odmiany w rodzaju gryczanego albo spadziowego. Nawet nie sprawdziłem daty na butelce, zakopać, wyrzucić, zapomnieć. Niektórzy to zawsze mają pod górkę i pod wiatr

[Kilometr]

Etykieta na Lipiec 2009

[celtyk87]

Ich chyba pogieło z cenami na dożynkach na firmowym stoisku 6zl butelka. Z opowiadań innych wynika ze w sklepach i w browarze tez po tyle sprzedają.

[ART]

Koreb, Miodowe 8%

Piwo gotowe do oceny

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemne złoto. [5]
Piana: Średnia i szybko opada. [2.5]
Zapach: Lekko metaliczny, ale z silną, bardzo przyjemną nutą miodową. [4]
Smak: Gorszy niż 9%, a to sztuka Jakiś taki lekko stęchły. Piwo niesmaczne, gorzkie, zupełnie jakby miód odfermentował w całości i nie pozostała po nim nawet odrobina smaku (poza "kwiatkami"). Nie dało się wypić i niestety połowa poszła w kanał. [1.5]
Wysycenie: Za niskie. [4]
Opakowanie: Pasujące do nowej linii etykiet Koreba, całkiem sympatyczne i gustowne. Widać, że z pomysłem. [4]
Uwagi: Wersję 9% oceniłem już wcześniej, teraz pora na 8%.

Moja ocena: [2.9]

[Lacriferno]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, dość ciemny, lekko mętne. [4]
Piana: Absolutny brak, nawet przy nalewaniu z dużej wysokości. Pojawiły się jedynie delikatne plamki na powierzchni, dlatego 1,5, a nie 1. [1.5]
Zapach: Metaliczny, nieco sztuczny, raczej słodowy. Miód ledwo wyczuwalny. [3]
Smak: Z miodu pozostała jedynie słodycz, która miesza się z chemiczną, wstrętną i silną goryczą przypominającą raczej tę z napojów typu 'tonic', ale kilka razy silniejszą. Piwo poszło w ściek, bo nie dałem rady tego pić. [1]
Wysycenie: Nieco za słabe. [4]
Opakowanie: Goły kapsel, ładna etykieta z misiem. Na kontrze samochwalcze teksty. Brak info o ekstrakcie. [4]
Uwagi: Zakupione na Chmielakach za 7zł, których zdecydowanie nie jest warte. W którymś temacie broniłem piw z małych browarów, gdy ktoś je nazwał wynalazkami. Ktoś inny odpowiedział, że piwa z Koreba można śmiało tak określić. Po kilku przygodach z produktami tego browaru podzielam tą opinię. Jedynie Przysmak Piwosza i Żywe Niefiltrowane piłem z przyjemnością.

Moja ocena: [2.2]

[anteks]

Ocena z ARTomatu

Kolor: myślę że jak na mocne miodowe to świetny , stare zloto [5]
Piana: niestety nie zauważyłem [1]
Zapach: jakiś słodki , ale to nie był miód [1.5]
Smak: wydawało mi sie że piję/jem cukier puder , bardzo slodki metaliczny smak [1]
Wysycenie: słabe [2.5]
Opakowanie: jak dla mnie to bardzo ciekawe etykiety [4.5]
Uwagi:

Moja ocena: [1.625]

[Samoglow]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złocisty, ciut mętny, trochę za jasny. [4]
Piana: Dno. Już gorzej się nie da. Nawet nic nie starało się urosnąć pomimo lania "z góry". Po 5 sek. brak jakiegokolwiek śladu piany. [1]
Zapach: Niezbyt rozbudowany bukiet - słodkawy, ciut słodowy. Raczej nijaki. [3]
Smak: Piwo zupełnie bez wyrazu. Nie czuć prawie miodu, ale powiedzmy, że to efekt braku sztucznych aromatów (wiem z doświadczenia, że nawet spora ilość miodu nie daje jego pełnego smaku, a jedynie delikatne posmaczki i zwiększoną słodycz). Goryczki praktycznie brak, słodowość słaba, a jednak 8% powinno jej mieć więcej. Mam mieszane uczucia. [3]
Wysycenie: Niezbyt wysokie, za to naturalne. Pod koniec już brakuje [3.5]
Opakowanie: Ładne i ciekawe, natomiast nie podano ekstraktu. [4]
Uwagi:

Moja ocena: [2.925]

[sibarh]

Piwo:

[AYC]

Kolor: Miedź, lekko mętne. [4,5]
Piana: Minimalna, znika zaraz po nalaniu. [2]
Zapach: Głównie miodu, słodu [4]
Smak: Słodkie, czuć słodycz miodu, w tle lekkie kwaskowe nuty[4,5]
Wysycenie: Słabe [2]
Opakowanie: Bardzo fajna etykieta nawiazujaca do starych tradycji. [5]
Uwagi: brak.