Van Pur, Donner Pils

[ART]

Piwo gotowe do oceny

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Zaskakujący złoty jak na ekstrakt. [5]
Piana: Średnia i niezbyt trwała. [3]
Zapach: Dość słaby, ale to nie dziwne przy domniemanym ekstrakcie, raczej chmielowy. Nie ma nieprzyjemnych nutek. [3]
Smak: Niby pojawia się jakaś chmielowość i lekka słodowość, ale po chwili znikają z podniebienia i zostaje sama wooooda... Goryczki prawie brak. Kurczę, Czesi potrafią zrobić smaczną desitkę, a my ciągle nie. Wypić się da, ale jakbym pił wodę. [3]
Wysycenie: Wysokie i bardzo dobrze, inaczej ciężko byłoby wypić. [5]
Opakowanie: Bardzo klasyczne wzornictwo i ładny kapselek. Minus za głupie anglojęzyczne napisy "Original Imported" (co to ma w ogóle znaczyć?) i "Famous Premium Quality Beer" (jakie Premium? jakie Quality?). [3.5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.225]

[dipeone]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo ładne złoto, niezbyt ciemne ale też takie być nie powinno. [5]
Piana: Śnieżna i dosyć obfita. Po chwili zaczyna znikać ,ale utrzymuje się pokaźna obręcz do samego końca spożywania. [3.5]
Zapach: Wyczuwalny głównie chmielowy zapaszek wraz z takim charakterystycznym zapachem jasnych piw z zielonych butelek (nie potrafię tego inaczej nazwać). [3.5]
Smak: Chmiel, ponownie "zielona butelka", leciutko wodniste ,ale ogólnie to zupełnie wypijalny lager. [3]
Wysycenie: Dosyć wysokie, podszczypuje język. Ja lubię taki rodzaj wysycenia w jasnych piwach. [4.5]
Opakowanie: Brak podanego ekstraktu, ale pełny skład jest. Odwrotka + krawatka także, kapsel browaru z jakimś herbem (nie wiem skąd właśnie taki), butelka zielona o pojemności 0,66l. [4.5]
Uwagi: Kupione za 1,99 zł w Carrefour Express. Warka do 8 czerwca 2012 (!). Całkiem wypijalne piwo ,chociaż po co ,skoro jest tyle smaczniejszych?

Moja ocena: [3.475]

[dyczkin]

Kupiłem piwo dla etykiety i....
wrażenia są kiepskie, tzn piwo piankę ma, kolor odpowiedni, smak typowo zielono butelkowy (zapach skunksa?), smak metaliczny, lekko chlebowy a wysycenie bardzo słabe, goryczka z gatunku tych nie chmielowych

[wpadzio]

Bardzo kiepskie piwo, aż się nie chce używać ARTomatu. Opakowanie dość estetyczne ma nam stworzyć chyba iluzję niemieckiego pilsa.
Do tego Donner jest piwem o potwornie dużym nagazowaniu, które wręcz rozsadza jamę ustną. Niestety nie ma poza tym niemal żadnej treści. To jest jedynie wyrób piwopodobny. Cena za 0,66 litra jest wybitnie dyskontowa. Ponieważ zawiera 3,5% alkoholu, czyli dokładnie tyle ile zadeklarował Carlsberg dla swoich nowych piw na Euro, zastanawiam się czy właśnie nie doświadczyłem przedsmaku przyszłych "emocji"...