Odepchnęła mnie od tego piwa lepka słodycz. Teraz omijam je szerokim łukiem.
Racibórz, Raciborskie
Collapse
X
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Rzeszowiak Wyświetlenie odpowiedziSłabiutkie piwo. Słodkawe, bez piany, kompletnie bez goryczki. Nie polecam.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Barwa jasnego złota. lekko opalizujące. [4]
Piana: Średnia po nalaniu, bardzo szybko opada więc pod koniec picia prawie jej nie ma. [3.5]
Zapach: Średnio mocny słodowy. [3.5]
Smak: W smaku w pierwszej chwili uderza słodycz ale nie jest ona za mocna czy nachalna jest nawet dosyć przyjemna, można także wyczuć goryczkę. [4]
Wysycenie: Dosyć niskie, ale pasuje do tego piwa. [4]
Opakowanie: Całkiem fajne, wyróżniające się na półce. [4.5]
Uwagi: Piwo to mi nawet posmakowało mimo tego, że preferuje piwa bardziej chmielowe niż te w których dominuje słodycz.
Moja ocena: [3.8]
Comment
-
-
Zainteresowanych informuję, że w partii z datą 01/05/11 pojawiła się pewna goryczka. Piję właśnie Raciborskie, a przedtem Amber Kopernik i Lwówek Książecy, więc mam jako takie porównanie - i oprócz charakterystycznej dla Raciborskiego silnej słodowości, która nadal dominuje na początku, pojawiła się goryczka na wykończeniu. Ciekawy mariaż, miłośnicy słodowości nadal powinni być ustatysfakcjonowani, ale doszło również coś dla miłośników chmielu - choć nadal jest to piwo o dominująco słodowym charakterze. I niech tak już zostanieLast edited by beaviso; 2010-11-24, 00:21.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasne złotko, klarowne, dla mnie odrobinę zbyt jasne. [3.5]
Piana: Gruboziarnista, szybko opadająca do zera. Pozostawia ślady na szkle, ale bardzo słabe i drobne. Słaba piana to chyba konsekwencja niskiego wysycenia. [3]
Zapach: Słaby, mało wyraźny, ale przyjemny, chmielowy. [4]
Smak: Mocno słodowe, treściwe, dośc pełne. Niestety mocno słodkie z finiszem dośc dziwnym, piwniczno-ziarnistym. Ten finisz nie jest wcale zły, ale powinien być intensywniejszy. Tak piwo pozostawia wrażenie mdławego i słabo nachmielonego. [3]
Wysycenie: Słabe, nie utrzymuje piany. [3.5]
Opakowanie: Stylistyka ciekawa, czerwone napisy pasują do kolorystyki etykiety. Niestety kapsel golas, krawatka krzywo przyklejona. [4]
Uwagi: Nie jest to piwo w moim stylu. Plus za jego pełność i piwniczne posmaki. Niestety nie miałem ochoty na kolejne piwo, raczej na popicie wodą mineralną gazowaną.
Moja ocena: [3.45]
Comment
-
-
Co do smaku, wrażenia mam podobne jak przedmówca.
Na pierwszym planie słodycz: intensywna, niekiedy zbliżona bardziej do cukrowej niż zbożowej, bo zbierająca się na samej powierzchni języka. Po przełknięciu jednak ujawnia się sympatyczna piwniczna nuta, za którą jak mniemam odpowiada fakt otwartej fermentacji, gdyż uświadczyłem ją też w innych piwach fermentowanych tą technologią. Nie do końca jednak równoważy ona słodycz, gdyż goryczka chmielowa jest ledwo ledwo wyczuwalna - dopiero przy ściśnięciu przełyku i przeczytaniu na kontrze, że w składzie jest chmiel
Ogólnie: więcej chmielu i wyszłoby całkiem smaczne piwo. Nie wiem tylko czy większe nachmielenie przy takim poziomie słodyczy nie spowodowałoby dość znacznej kwaskowości piwa. Ale to może już piwowarzy się wypowiedzą.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Pomarańczowo-złoty, delikatnie mętny. [4]
Piana: Drobna, niewysoka i średniotrwała. Opada do grubej obręczy, lekko zostając na szkle. [3.5]
Zapach: Średniointensywny, przyjemny, słodowy z delikatnym chmielem w tle. Mógłby być intensywniejszy. [4]
Smak: Słodowy, z wyraźnym metalicznym posmakiem (na szczęście tylko na początku). Goryczka słaba, delikatna, a słodowy smak dominuje. Po ogrzaniu goryczka nabiera intensywności i miło miesza się ze słodowym smakiem. Niezłe, ale wole piwa z większą goryczą. [4]
Wysycenie: Średnie, ale nie można powiedzieć, że brakuje. [4]
Opakowanie: Ładne, w starym stylu. Trochę razi, że od krawatki ścieka zaschnięty klej. Minus za goły kapsel i brak podanego ekstraktu. [4]
Uwagi: Warka do 06/02/11.
Moja ocena: [3.95]Last edited by Kwadri; 2010-12-28, 19:40.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sandacz Wyświetlenie odpowiedziOgólnie: więcej chmielu i wyszłoby całkiem smaczne piwo. Nie wiem tylko czy większe nachmielenie przy takim poziomie słodyczy nie spowodowałoby dość znacznej kwaskowości piwa. Ale to może już piwowarzy się wypowiedzą.Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marecki1410 Wyświetlenie odpowiedziMam wrażenie, że nowe partie (akurat mam 20/06/2010) są bardziej nachmielone.
Ale i tak wolę Twierdzowe.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Opakowanie mnie zaciekawiło, a jako że Racibórz niedaleko od jednego z jaśniejszych miejsc na mapie polskiego browarnictwa - Cieszyna, postanowiłem się skusić.
Piana mizerna i szybko zniknęła prawie całkowicie, bąbelków też trochę za mało.
A co do najważniejszego - smak zdecydowanie zbyt słodki, prawie jak niektóre miodowe. Treściwość w porządku, ale ta słodycz... ech. Słabo. Raczej już nie powtórzę.
Comment
-
-
Raciborskie spowszedniało. Na początku miało fajny, oryginalny charakter. Aktualnie jakby na siłę dodano do niego goryczki, słodyczy też nie ma tej co na początku (jakie miodowe???). Aktualnie niczym szczególnym się nie wyróżnia, a miało szansę być pozytywnie odmiennym. Szkoda. Choć, sądząc z lektury tego wątku, większości oryginalny kształt tego piwa nie pasował.
M.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika beaviso Wyświetlenie odpowiedzijakie miodowe???
M.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Chyba trochę niefortunnie określiłem smak, porównując do miodowego. Nie było moim zamiarem stwierdzenie, że wyczuwam miodowe aromaty, nic takiego nie miało miejsca. Chciałem tylko w ten sposób podkreślić, że jest za słodkie, przytłaczająco słodkie. Wręcz mdłe. Stąd może to skojarzenie z miodowym (choć miód w smaku, niekoniecznie i nie tylko w piwie, potrafi nadać charakteru i oryginalności).
A jakie było wcześniej? Nie wiem, czy jeszcze słodsze, czy nie, czy teraz jest bardziej chmielowe. Piłem je ostatnio po raz pierwszy, więc nie mogę się do tego odnieść.
Comment
-
Comment