Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
Wyświetlenie odpowiedzi
Kormoran, Porter warmiński
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pazurq Wyświetlenie odpowiedziPorter b. dobry, choć ,,na końcu'' czuć lekką kwasowość i nadmierne szczypanie w jezyk (może przesadzam). Nie zgodzę się z docentem, ten porter zupełnie nie przypomina Granda. Co do ceny to w Piwach Rgionalnych w Olsztynie cena 5,50 a w raście 4,69 i ta druga jest do przyjęcia.
Comment
-
-
Niszowy produkt, do tego piwo które wymaga sporej ilości surowców. Czy naprawdę oczekujemy super niskiej ceny? Musimy się w końcu przyzwyczaić do faktu, że dobre z naszego punktu widzenia piwa, jeśli mają być ogólnie dostępne muszą niestety być drogie."If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Makaron Wyświetlenie odpowiedziNiszowy produkt, do tego piwo które wymaga sporej ilości surowców. Czy naprawdę oczekujemy super niskiej ceny? Musimy się w końcu przyzwyczaić do faktu, że dobre z naszego punktu widzenia piwa, jeśli mają być ogólnie dostępne muszą niestety być drogie.
Drogie i powszechnie dostępne to oxymoron
Przy takiej cenie nie wróżę sukcesów w sprzedaży. Są granice rozsądku. Dobre bądź bardzo dobre piwa niemieckie (nawet piwa specjalne bocki itp) kosztują do 8 PLN. Porter polski który kosztuje ponad 4-4,50 ma małe szanse zaistnieć na rynku."Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedziPorter polski który kosztuje ponad 4-4,50 ma małe szanse zaistnieć na rynku.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
A dlaczego piwo polskie ma być tańsze od niemieckiego? Z powodu tańszego (niekoniecznie ) transportu, czy z pobudek patriotycznych? Porter jest produktem ekskluzywnym, moim zdaniem, on nawet NIE POWINIEN kosztować zbyt mało...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedziA dlaczego piwo polskie ma być tańsze od niemieckiego? Z powodu tańszego (niekoniecznie ) transportu, czy z pobudek patriotycznych? Porter jest produktem ekskluzywnym, moim zdaniem, on nawet NIE POWINIEN kosztować zbyt mało...
Comment
-
-
Dobra, już się nie kłóćmy. Za parę lat zobaczymy, kto miał rację.
Osobiście wolałbym, aby wykluwanie się kultury piwnej w Polsce polegało na coraz większej popularności dobrego piwa ze względu na jego smak, a nie wizerunek cenowy. Dlatego portera warmińskiego oczywiście kupię na spróbowanie, ale potem adieu, bo nie lubię być traktowany jak jeleń.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedziDlatego portera warmińskiego oczywiście kupię na spróbowanie, ale potem adieu, bo nie lubię być traktowany jak jeleń.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziCzyli zakładasz, że będzie taki sobie
Mam wrażenie, że browary od jakiegoś czasu sprawdzają, jak bardzo można wywindować cenę piwa, żeby jeszcze się upiekło. I ok, niech sobie próbują. Ja jako niewidzialna ręka rynku robię to, co mogę - pokazuję mój niewidzialny środkowy palec. Między innymi marudząc na browar.biz.
7 i więcej zł to mógłbym płacić za autentyczne piwo klasztorne ze Szczyrzyca, a nie za zwykły porter ze zwykłego browaru przemysłowego. Bez bólu sobie go odmówię, nie tylko piwem człowiek żyje.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziPancernik, to już jest pozycjonowanie cenowe. Uważaj, bo się za Ciebie wezmą.
Na Rudnickiego gdzie ja sie zaopatruję w piwa nie ma portera tańszego niż 4 zł. Najtaniej kupuję "Żywieckiego" w Le Clerku za niecałe 4 zł. Rok temu u Joli kupowałem po 6 zł Komesa. Cena nie mała ale wiem, że to towar dobry, szlachetny i jest wart tej ceny. Przynajmniej w moim wypadku porter nie jest piwem które piję dzień w dzień tylko co jakiś czas. A jeśli piję co jakiś czas to lubię sobie pozwolić na odrobinę doskonałości, a za co tym idzie nie zwracam uwagi czy wydam wtedy 5 czy 7 zł. Życie jest za krótkie na bycie minimalistą.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedziBecik, jak najbardziej rozumiem twoje podejście. Dla mnie jednak górna granica przyzwoitości to w przypadku portera jakieś 5 zł.
Może gdy przestaniesz palić i jeździć paliwożernym autem, zrozumiesz tych, którzy nie lubią przepłacać.
Kiedyś paliłem paczkę dziennie (nawet ponad paczkę), średnich, śmierdzących z obecnego punktu widzenia papierosów. Przerzuciłem się na droższe ale tych palę 10-15 dziennie. Mam droższy towar, lepszy - ale go smakuję.
Auto, prawda, paliwożerne ale jest to jedyny mankament tego samochodu. Od 7 lat jak go mam jedyna poważniejsza wymiana to chłodnica. Reszta to klocki, amorki, opony, rozrząd, świece, żarówki. Jest za to wygodny, bezpieczny, ani razu nie zawiódł, nigdzie nie stanął, nie zepsuł się, bez problemu wciskam 180km/h, bez problemu wjeżdżam w teren, w błoto, w piach. Zderzak jest zderzakiem, a nie wyglądającym ładnie plastikiem. Nie mam obaw jechać nim na drugi koniec Europy, czy tłuc się po zapyziałych dziurach Ukrainy czy Mołdawii. Jeśli do tego mechanik mówi, że silnik dopiero się dociera i nic w nim nie trzeba robić to chyba nie sądzisz, że wymienię swojego "smoka" na taniutki w eksploatacji samochód, z cienką blaszką, plastikami, nafaszerowany elektroniką i komputerami, z którym pewnie miałbym więcej kłopotów i wydatków niż na paliwo w swoim obecnym. Wolę więcej płacić za paliwo -ale mieć coś co jest moim zdaniem bardzo dobre i niezawodne.
To samo z piwem, jeśli ten porter okaże się doskonałym porterem to będę go kupował nawet i po 7 zł, nie często, ale co jakis czas, żeby smakować, a nie pić. Bo takie piwo się smakuje i cieszy się każdym łyczkiem. I zdecydowanie wolę cieszyć kubki smakowe jednym, ale za to lepszym, droższym porterem, niż np 3 porterami z Krajana, tańszymi ale gorszymi. I tu Żą nie chodzi o przepłacanie, jak to ująłeś podając swoje przykłady. Czasem naprawdę dobra rzecz musi więcej kosztować, pytanie czy wolisz czasem cos lepszego, czy częsciej - cos gorszego. Bo tanio i dobrze - nie zawsze się da.
Możesz np zaczekać na podróz do Olsztyna, wtedy po drodze możesz kupić portera za mniej niż 5 zł - bo on tyle tam kosztuje, albo liczyć, że ktoś Ci przywiezie. Nic nie poradzimy, ani Ty, ani ja, że kupując tego portera, 1/3 jego ceny to narzucone marże. Jest na miejscu, prawie pod nosem, i za to głównie się płaci, a jeśli będzie doskonały, nie zawaham się sięgnąc po raz kolejny.
A wiekszą ilość zakupie sobie kiedy przez przypadek znajdę się w Olsztynie.
A teraz czas zapalić bo się rozpisałemGdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
Comment