Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki
Wyświetlenie odpowiedzi
Właśnie chciałem ją opisać, ale widzę, że większość powyższego zgadza się z moimi odczuciami. Z tą różnicą, że ja tej suszonej śliwki raczej nie czułem. U mnie bardziej wiśnia w alkoholu... Czekolada bardzo wyraźna. Piwo trzyma swój poziom. Nie czuję, że jest wyraźnie lepsze od tego, co piłem wcześniej (z tym, że ostatnio to piłem warki Porteru z Kormorana z datą max do sierpnia 2014, więc również miały czas się ułożyć). Jest ułożone, łagodne, niemal aksamitne. Nie jest to mistrz wyrazistości, ale wyrafinowania już zdecydowanie tak. Bardzo dobre piwo, ale nigdy bym nie wyczuł, że przed zabutelkowaniem leżało rok w browarze.
Comment