Kupiłem w katowickim Skarbku, cena 1,70. Nie dopiłem do końca - w zapachu tradycyjna imielińska stęchlizna, w smaku same słodkie i wprost nieprzyjemne akcenty. Kolor herbaciany do tego stopnia, że aż mało piwny. Piany brak, nagazowanie fatalne.
Dla mnie to piwo na jedynkę z plusem.
Tym samym jedynym wypijalnym piwem imielińskim pozostał dla mnie Szpunt Mocny.
Dla mnie to piwo na jedynkę z plusem.
Tym samym jedynym wypijalnym piwem imielińskim pozostał dla mnie Szpunt Mocny.
Comment