Głubczyce, Hammer

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Sven
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.09
    • 1211

    #31
    Piana niezbyt trwała, szybkoopadająca. Kolorek ładny, bursztynowy. Niezbyt nagazowane i bardzo dobrze! Zapach słodowo-alkoholowy, ale całkiem przyjemny! Smak pełny, nasycony, słodowy z nutkami chmielu i dosyć szczypiący w język. Po każdym łyku chce się wziąć następny. Puszka kolorystycznie podobna do butelki, w porządku! Ogólnie dobre piwo w przystępnej cenie!

    Moja ocena: [4.125]
    Celia, cerevisia et conventus.

    Comment

    • cielak
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.03
      • 2890

      #32
      Kupiłem go dziś w sklepiku osiedlowym skusiła mnie cena 1,90, a to taniej niż najtańsze piwo tutaj czyli ksiąz. A więc: smak spalenizny, z każdym łykiem inny, piana gruba gęsta lecz szybko zanikająca, natomiast kolor ładny, ciemny bursztyn (jak na piwa mocne przystało).Zastanawia mnie tylko ten posmak może to wina konserwy,bo była też butelka jakaś taka sześciokątna i zaczynam żałować że jej nie kupiłem. Jedno co przyznam to że to 7,8% czuć, ale ten smak!! łee,łeee!!!
      zupka chmielowa dobra i zdrowa!!

      Comment

      • Wujcio_Shaggy
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.01
        • 4628

        #33
        Zakupiłem w Oszołomie - cena i umieszczenie mogłyby sugerować, że jest to raczej piwo "marketowe". Ale tak nie jest - napój to całkiem niezły, lepszy od wielu swoich sąsiadów (koncernowych) z tej samej półki. Niezła propozycja.

        Jeden wielki zachwyt nad kolorem: ciemny, mocno herbaciany (kiedy - rzadko - pijam herbatę, to jest ona jaśniejsza...). Można by uznać nawet, że za ciemny - ale ja tak nie uznam.
        Drugi zachwyt to butelka - oryginalna, u dołu 12-ścienna, niebrzydka etykieta, własny kapsel, szyjka zafoliowana (ze względów wizualnych uznaję tę alufolię na szyjce za pozytyw, mimo iż ze względów praktycznych nie lubię takich ozdób).
        Nad smakiem zachwytów już nie będzie. Parafrazując tytuł piosenki: "Najtrudniejszy pierwszy łyk" (jest niesmaczny). Potem może już tylko być lepiej - no i jest lepiej: fajna goryczka, wyraźny, ale nie dominujący posmak słodowy - bez słodyczy, co najwyżej z pewną słodkawością, lekkie smaczki kwaskowe. No i niewyczuwalny alkohol (podobno jest go aż 7,8%).
        Zapach nie rzuca się zbytno w oczy - tj. oczywiście w nos - jest łagodny, słodowo-chmielowy, trochę jakby dawało się wywąchać jakieś owocowe nutki.
        Nasycenie nie jest najlepsze - gazu raczej mało, początkowo odrywające się od dna drobne bąbelki znikają w pewnym (zbyt wczesnym) momencie.
        No a z pianą to już w ogóle klęska - po nalaniu jest jej mało, i jest rzadka; szybko osiada do postaci cieniutkiego kożuszka, a niedługo później znika: możnaby pomyśleć, że w kuflu herbata

        Moja ocena: [3.65]
        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

        Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

        @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

        Comment

        • Makaron
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.08
          • 2107

          #34
          Pierwszy łyk... tragedia... drugi łyk tragedia... Zapach...średnia tragedia... Niejestem pewny czy dam rade wypić do końca! Postaram się...
          "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

          Comment

          • Tatsumaru
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2004.01
            • 2

            #35
            Piwo dobre z ciekawym kolorkiem, lecz trudno je dostać w Warszawie

            Comment

            • Tatsumaru
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2004.01
              • 2

              #36
              Butelki po tym piwku robiły jako świeczniki na działce

              Comment

              • kiszot
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                🍼🍼
                • 2001.08
                • 8109

                #37
                Niestety warzą bardzo nierówne warki.Raz jest to super piwo a innym razem nie da się tego pić.
                Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                So von Natur, Natur in alter Weise,
                Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                Comment

                • sklep-piwowar
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.10
                  • 559

                  #38
                  Bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie to piwo.kolor piękny ,głęboki ciemny ,bursztynowy, piana słaba i szybko znika ale smak bardzo mi się podoba tzn brak takiej słodyczy jaka jest w mocnych piwach ,no i ja czuję tu bardzo fajne smaczki jak by to było piwo górnej fermentacji.Polecam dla forumowiczów lubiących mocne piwa ,no i cena nie jet wygórowana

                  Comment

                  • Twilight_Alehouse
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2004.06
                    • 6310

                    #39
                    Puszka nie jest nawet taka zła. Owszem ten dziwaczny herb trochę straszy, ale tylko trochę. Pasuje mi za to oszczędna kolorystyka.
                    Kolor bardzo ładny, złoto-bursztynowy.
                    Zapach słodowo-chmielowy, ale z jakąś taką odrzucającą nutą.
                    Piana nawet dośc wysoka, ale szybko opada. Zostaje kożuszek i ślady po łykach.
                    Gazu bardzo mało.
                    W smaku przyjemna nuta słodowa, niestety przytłoczona przez posmak goryczkowy, w którym jest zdecydowanie za wiele gorzkości. Ta gorzkość kładzie piwo. A już miałem nadzieję, że po dwóch bardzo nieudanych próbach Głubczyce zrehabilitują się trochę w moim kuflu...

                    Moja ocena: [2.625]

                    Comment

                    • JAckson
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🍼🍼
                      • 2004.05
                      • 6123

                      #40
                      Piwo zakupione w Ellea Wrocław. Butelka 0,5 dm3.

                      Opakowanie całkiem przyzwoite. Kapsel z nadrukiem. Butelka dość oryginalna i zwrotna. Nalepki krzywo naklejone (nie wpasowane w miejsca do tego przeznaczone przez formę butelki)

                      Po przelaniu do kufla:
                      kolor ciemny w pierwszej chwili ciekawy. Ale jak dla mnie zbyt "ciężki", nie zachęca.
                      Piana mizerna i nieapetyczna.
                      Nacycenie trochę zbyt słabe jak dla mnie.
                      Zapach niestety również nie jest zachęcający. Czuć moc i jakieś dziwne inne nuty.
                      Smak - najgorszy z tego wszystkiego. Mocno alkoholowy, troche stęchlizny i innych nierozróżnialnych elementów - nie dopiłem do konca.

                      Chyba dam sobie z tym piwem spokój, choć słyszałem dość dobre oceny.

                      Moja ocena: [2.95]
                      MM961
                      4:-)

                      Comment

                      • Gambrinus
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2001.06
                        • 696

                        #41
                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: Dosc mocna herbata, klarownosc ok. Dosc ciemny jak na piwo jasne, ale za to interesujacy. [4.5]
                        Piana: Calkiem sporo, ale dziurawa i niezbyt trwala. [3]
                        Zapach: Glownie slod, jakby leciutko przypalpny (ale moze zasugerowalem sie kolorem). [3.5]
                        Smak: Dosc intensywny i pelny, sporo goryczki, ale dosc topornej. Do plusow zalicze brak nadmiernej slodyczy i brak obcych posmakow. [3]
                        Wysycenie: Gazu jak na moj gust troche malo. [2.5]
                        Opakowanie: Calkiem gustowna granatowa puszka. [4.5]
                        Uwagi:

                        Moja ocena: [3.3]
                        Popieraj małe browary!!!
                        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                        Comment

                        • Shlangbaum
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2005.03
                          • 5828

                          #42
                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: Ciemno bursztynowy. Dokładnie odpowiada moim wyobrażeniom o piwie z ekstraktem 15 % [5]
                          Piana: To ci numer! Na początku gęsta, choć nie sztywna. To co pozostaje później to nie kożuszek, tylko kożuch! Szkoda tylko, że nie w każdym przypadku, tylko w co drugim piwie [4]
                          Zapach: Troszke ordynarny. Wyczuwalny alkohol i nieprzyjemna, mdląca słodycz. [2.5]
                          Smak: Ciekawe. Niby strasznie czuć alkohol (w koncu 7,2% ) Ale ostatecznie dobrze rozbija on słodowo/cukrową słodycz. Wyraźny chmielowy smak, co jest zaskoczeniem dla mnie w tej klasie piw (klasa: pijackie mocne). Nie sądziłem, że mi tak posmakuje to piwo. Choc jednak jest troszke prymitywne w smaku i na wyżej niz 4 na pewno nie zasługuje. [4]
                          Wysycenie: Odpowiednie. Czuć babelki w ustach. Utrzymuja one solidny kożuch. Ładnie zdobia szklankę. Jednak jak się piwa nie schłodzi to maja tendencje do zanikania w zaskakującym tempie. [4.5]
                          Opakowanie: Niebieska puszka odróznia sie na półce. Widac po niej, że nie skrywa piwa super klasy. Przypomina mi niektóre opakowania niemieckie i austryjackie. Ten naciągany herb z młotkiem nakazuje przymrużyć oko na puszkę i zajrzeć do środka. Podane są wszystkie potrzebne piwoszowi informacje: voltaż, ekstrakt, browar i skład. [4]
                          Uwagi: To piwo ma jeden problem. Mogłoby spokojnie zastąpić Tatre Mocną czy Okocimia Mocnego (mi zastąpi na pewno) ale...nie za każdym razem browarowi Głubczyce to piwo wyjdzie tak samo! Należy to poprawić a będą mieli stałego klienta w Krakowie

                          Moja ocena: [3.55]

                          Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                          Comment

                          • Bekiesz
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2005.09
                            • 140

                            #43
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: No piękny po prostu:głęboki,ciemny,herbaciany. [4.5]
                            Piana: W kolorze lekko beżowa,początkowo imponujacej grubosci,pod koniec została warstwa 3-4 milimetrowa.Ale została! [4]
                            Zapach: Tu juz gorzej-zapach słodowo-drożdżowy,jakiś taki prostacki. [3]
                            Smak: Silnie wyczuwalny słód i chmielowa goryczka,niemniej jednak jakoś nie porywa.Podobno ma 7,2% alkoholu,na szczęście jednak jego obecność jest niezauważalna. [3.5]
                            Wysycenie: Za duże te bąble,i za szybko uciekają [3]
                            Opakowanie: Oryginalna butelka(podobno zwrotna),ładny kapsel,czytelna etykieta. [4.5]
                            Uwagi: Bałem się spróbować tego piw(pamiętając nieszczęsnego Pilsa Export z Głubczyc),ale nie było tak żle-piwo jest całkowicie wypijalne,choć niezbyt wyrafinowane.Przy cenie wynoszącej ledwie 1.59 zł(w "Elei" przy Broniewskiego w Warszawie),jest na dodatek tanie.

                            Moja ocena: [3.45]
                            Jutro to dzisiaj,tylko jutro.

                            Comment

                            • tad2x
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2005.06
                              • 72

                              #44
                              po dwuletniej przerwie mialem okazje znow napic sie go w sobotni wieczor, wszystko w piwie ok ale jednak jest dla mnie za slodkie. Jednak co pewien czas warto do niego wracac. to taka moja subiektywna ocena bezrankingowa

                              Comment

                              • Qbasmuggy
                                Kapral Kuflowy Chlupacz
                                • 2005.06
                                • 82

                                #45
                                Ocena z ARTomatu

                                Kolor: bardzo ciemny, gleboki, mozna powiedziec ze herbaciany. Tu jest OK [4]
                                Piana: Dosyc obfita, trzyma sie całkiem długo. Dopiero na koncu opadla do zera [3.5]
                                Zapach: Słodowo-alkoholowy fuuuj... [1.5]
                                Smak: Siegnalem po Hammera ponownie po kilku(nastu) miesiacach i smak pozostaje bez zmian, czyli ochydny. Ledwie dopiłem do końca [1.5]
                                Wysycenie: Bez wiekszych zastrzezen, trzyma sie do konca [4]
                                Opakowanie: Konserwa całkiem niezle skomponowana, odrzuca mnie jedynie ogromny napis "Mocne" [3]
                                Uwagi: Generanie, piwo dla wytrwałych. Siegnalem po raz 2 (i ostatni) z nadzieja ze moze sie zmienilo, ale tak sie nie stalo.

                                Moja ocena: [2.025]

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X