Krajan, Porter Miodowy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Twilight_Alehouse
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2004.06
    • 6310

    #16
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Bardzo ciemny brąz, pod światło piękny rubin, ale całość za jasna na porter. [3.5]
    Piana: Dość wysoka, beżowa. Opada niezbyt szybko. [3.5]
    Zapach: Silny, ale czuć niemal wyłącznie miodowość. Co gorsza, jest to miodowość, z której Krajan "słynął" jeszcze przed przerwą w działalności, czyli taka mocno zahaczająca o toffi... Całość mdła i nieciekawa. [2.5]
    Smak: Słodycz, miodowość, lekki alkohol, a cała "porterowość" jest pod tym wszystkim ledwo wyczuwalna. Piwo jest za słodkie, zbyt aromatyzowane, bez treści i piwnego charakteru. [2]
    Wysycenie: Niezbyt wysokie, ale tu pasuje. [2]
    Opakowanie: Etykieta pstrokata, rozmyta, kiepsko zaprojektowana. Kontra wręcz koszmarna. [2]
    Uwagi: Pite 14 marca 2012.
    Mało treści, mało charakteru, dużo słodyczy i aromatu. Kiepski pomysł.

    Moja ocena: [2.4]

    Comment

    • chris1985
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2011.07
      • 227

      #17
      Totalnie nieudane piwo, Juz po zapachu czuć sztuczność, ta sztuczność w smaku miodowego po prostu okropna w smaku. Najgorszy porter jaki pilem, jest nawet gorszy od zwykłego Krajana Portera -zwlaszcza że kosztuje nie mało.
      Tylko moje piwo mnie rozumie...

      Comment

      • Tschabe
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2011.08
        • 105

        #18
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Bardzo ciemny, pod światłem rubinowy. Ładny. [4]
        Piana: Beżowa, pęcherzyki drobne. Cały czas utrzymuje się centymetrowa warstwa, zostawia też nieduże ilości osadu na ściankach. [4]
        Zapach: Słodki, bardzo dziwny. Po prostu sztuczny, ale jak dla mnie intrygujący. Nie zachęca, ale też nie zniechęca. [2.5]
        Smak: Początek jest całkowicie zdominowany przez sztuczny miód. Smak słodki, nienaturalny, mało piwny. Ale piło mi się nawet przyjemnie. Pod koniec zaczynają się przebijać palone słody, zaczyna naprawdę przypominać Portera, choć nadal pozostaje cukierkowy. [3]
        Wysycenie: Całkowicie zniknęło zanim zdążyłem wypić, zbyt niskie. [2]
        Opakowanie: Etykieta tandetna i nieładna, czarny kapsel. Co mnie zaskoczyło, to brak kontretykiety. I brak nie dlatego, że odpadła, tylko w ogóle nie była naklejona! Ani śladu kleju na odwrocie. Sytuacja dotyczy wszystkich butelek dostępnych w sklepie. Co za tym idzie, brak informacji o składzie, ekstrakcie, zawartości alkoholu, brak danych producenta, brak daty ważności!!! Sytuacja według mnie absolutnie niedopuszczalna. Kupiłem na własne ryzyko i przeżyłem, ale ostrzegam! [1]
        Uwagi: Ja będę tego potworka jednak trochę bronił. Na etykiecie biało na czerwonym stoi "piwo aromatyzowane", więc należało się spodziewać że będzie bardziej słodko, niż porterowo. Zaskoczenia nie było. Sam aromat rzeczywiście chemiczny i koło prawdziwego miodu to to nigdy nie stało, ale dla mnie całkiem znośny. Myślę, że nazwa inna niż "miodowy" byłaby bardziej na miejscu, np. "karmelowy" czy coś w tym stylu. Inna sprawa że można by nie sprzedawać tego jako Portera. Oceniane jako Porter wypada oczywiście fatalnie, jako piwo aromatyzowane wcale nie najgorzej. Moim zdaniem, gdyby występowało pod inną nazwą, byłoby to bardziej akceptowalne. A czy pijalne? To już sprawa indywidualna.

        Moja ocena: [2.825]

        Comment

        • Whitehaven
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2009.05
          • 25

          #19
          Właśnie ten wynalazek degustuję i poważnie się zastanawiam czy dam radę to dopić. Zawsze lubiłem piwa miodowe i portery, więc połączenie tych dwóch gatunków od razu zwróciło moją uwagę na półce. Na moje nieszczęście nie przeczytałem etykiety ze składem.
          Sztuczność i landrynkowatość aż się z tego piwa wylewa. Jak pomyślę, że dałem za to 6,5 zeta...

          Comment

          • Brat_Piwny
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2009.01
            • 685

            #20
            Fotka tego wynalazku.
            Ot, tak dla przypomnienia tych "smakowych wspaniałości"
            Faktycznie jedna z najboleśniejszych "pomyłek" w roku 2012.
            Attached Files

            Comment

            • skitof
              Major Piwnych Rewolucji
              🍼🍼
              • 2007.11
              • 2485

              #21
              Sam sobie jestem winien. Trzeba było słuchać innych i czytać etykiety. A tam jak byk stoi: "tradycyjnie warzone z dodatkiem substancji słodzącej - sacharyny i aromatu miodowego". Dla mnie totalna porażka i profanacja porteru.

              Comment

              • zohan666
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2012.11
                • 259

                #22
                Też piłem to co coś z miesiąc (może dwa) temu, ale to dlatego żeby mieć "odfajkowane" wszystkie polskie portery

                Powiem tak: Wypiłem całe ... i myślę, że należy mi się za to jakiś medal

                Comment

                • becik
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🍼🍼
                  • 2002.07
                  • 14999

                  #23
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: kolor porterowy, czyli czarny [5]
                  Piana: beżowa, drobna, ładna, jedyny mankament - opada zbyt szybko [3.5]
                  Zapach: dość intensywny, leciutka paloność ale niestety dominuje miód, w zapachu czuć słodkawość, nie pasuje mi za bardzo [3]
                  Smak: niestety ale posmak miodowy dominuje i gasi pozostałe smaki, miodowa słodycz rządzi, dopiero gdzieś daleko w tle lekka paloność, i wytrawność - ale to są szczątki, na dłuższą metę nie da się tego pić [2]
                  Wysycenie: gaz w sumie ok, momentami było go trochę za dużo [4]
                  Opakowanie: taka cukierkowa etykieta na bądź co bądź porter w ogóle mi nie pasuje [2]
                  Uwagi: jeden z gorszych porterów w naszym kraju

                  Moja ocena: [2.75]
                  Attached Files
                  Last edited by becik; 2013-06-23, 10:56.
                  Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                  Comment

                  • Brodzislaw
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2013.09
                    • 1020

                    #24
                    Jako fan Krajana -odradzam. Sztuczny miód plus "lekka" 18-tka w tym wydaniu to katastrofa. Odrażający, mdlący zapach z butelki i szkła, mdło i niedobrze robi się po każdym łyku.
                    Kto to lubi - nie wiem. Po co to produkują - także.

                    Comment

                    • Brodzislaw
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2013.09
                      • 1020

                      #25
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: Prawie czarny [4.5]
                      Piana: Niezbyt obfita, beżowa, szybko opadła [3]
                      Zapach: Słody palone i sztuczny miód [2]
                      Smak: Fuj! Mocna, alkoholowo-słodowa nuta zmasakrowana sztucznym miodem [1.5]
                      Wysycenie: Niezbyt wysokie [3.5]
                      Opakowanie: Prostackie [1.5]
                      Uwagi: Wyjątkowa lipa! Sztuczny miód niszczy wszystko!

                      Moja ocena: [2.075]

                      Comment

                      • Dukat_WSI
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2015.03
                        • 781

                        #26
                        Ciekawe, jak znosi leżakowanie.

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X