Piwo gotowe do oceny
Gab, Dragon's Blood
Collapse
X
-
Gab, Dragon's Blood
- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).Tagi: brak
-
-
Chyba nikt nie chce tego piwa opisać.
I trudno się dziwić, bo piwo jest po prostu kwaśne. Może nie w jakiś strasznie dramatyczny sposób, ale na tyle, żeby moje niezbyt wyrobione kubki smakowe poza kwaśnością nie potrafiły zdefiniować innych smaków. A próbowałem.
Ekstrakt 11,1%, alkohol 5%
-
-
A jaką ma datę do spożycia?
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedziA jaką ma datę do spożycia?
Gdyby ocierało się o przeterminowanie, to bym słowa nie napisał.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kloss Wyświetlenie odpowiedzi27.05.10
Gdyby ocierało się o przeterminowanie, to bym słowa nie napisał.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedziNie w tym rzecz. Pomyślałem, że skoro to jest dawna Kamasutra, to być może jest to ta sama warka z którą się męczyłem (jeszcze jako Kamasutra) właśnie z powodu kwasowości. Moja była do 8.03.2010.
Z piwem i nie tylko...
Comment
-
-
Mam te same skojarzenia co Pendragon.
Ten sam co w Kamasutrze kolor; ta sama kwaskowata wytrawność z ledwie wyczuwalnym pod koniec słodem.
Sporą różnicą natomiast jest chmiel. Goryczka tutaj jest lekka ale specyficznie ziołowa - to jest za to wspólny mianownik z całą nową serią GABa.
Generalnie piwo bardzo podobne do wspomnianej Kamasutry, choć nieco lepsze. Niestety cena je dyskwalifikuje, wolę dodać drugie tyle poszperać po obniżkach w PiP czy almie i kupić prawdziwsze aleLast edited by leona; 2009-12-02, 22:19.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: czerwony, wpadający w czerwonobrązowy [5]
Piana: była przez chwilkę i znikła, zostało trochę śladów na ściankach [1]
Zapach: mało wyczuwalny, miodowy, z nutą owocową [3]
Smak: owocowy (jakby porzeczki i maliny), leciutko kwaskowy [3]
Wysycenie: bąbelków brak, ale wyczuwalne przy przełykaniu [3.5]
Opakowanie: butelka bezzwrotna typu jak Perła, kapsel czarny, banderola zamiast krawatki (wygląda niechlujnie), owalna czarno-czerwona etykieta z głową smoka (ładna), pretensjonalna angielska nazwa, kółka z różnymi rysuneczkami imitującymi medale. Jest ekstrakt, brak składu. [3.5]
Uwagi: Ogólnie przeciętne piwo, ale spokojnie do wypicia. Pewnie jeszcze kiedyś kontrolnie spróbuję. Trwałość do 20.05.2010. Kupione w Marii w Krakowie za 3,80 zł.
Moja ocena: [2.95]Last edited by toto; 2009-12-03, 09:48.
Comment
-
-
Piana: średnioobfita, beżowa, drobna, redukuje się do sporej obrączki.
Kolor: bardzo ładny ciemnomiedziany, kasztanowy, idealnie klarowne.
Wysycenie: niskie, do średniego.
Zapach: owocowy, z kwaśnymi wiśniami.
Smak: rzeczywiście jest kwaskowate. Ja tam lubię takie smaki w piwie, ale tu jest już blisko granicy gdy by mi przeszkadzały, a wiem, że wiele osób ma mniejszą tolerancję. Jeżeli ta kwaśność, to ma być dry to chyba się nie do końca rozumiemy. To coś w stylu EDIego, który skwaśniałe piwo sprzedawał jako Wytrawne.Piwo nie kojarzy mi się w ogóle z wyspiarskimi ale'ami, już raczej z kriekiem. Wyraźnie czuję cierpkie wiśnie. Goryczka średnia, w kierunku niskiej.
Opakowanie: wygląda na podróbkę (a więc gorsze wykonanie) etykiet z Miłosławia. Żenującą praktyką jest dla mnie umieszczanie pseudomedali, z szyszką chmielu, kadzią warzelną i napisem "traditional recipe". Na kontrze ani słowa o piwie. Plus za podanie ekstraktu.
Generalnie jest dobrze, ale nie beznadziejnie. Kwaskowość jest jednak zbyt duża. Cóż miejmy nadzieję, że będzie lepiej.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziOpakowanie: wygląda na podróbkę (a więc gorsze wykonanie) etykiet z Miłosławia. Żenującą praktyką jest dla mnie umieszczanie pseudomedali, z szyszką chmielu, kadzią warzelną i napisem "traditional recipe"
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: faktycznie czerwonawy [4]
Piana: szybko opada ale pozostaje delikatny dywanik [4]
Zapach: jakiś dziwny -mydlany ? [3]
Smak: kwaśnawe jakby dodali soku wiśniowego dla uzyskania koloru [3]
Wysycenie: bardzo niskie , za niskie [2.5]
Opakowanie: słaby klon smoka z Fortuny [2.5]
Uwagi: Bez fajerwerków . To piwo mogło by spokojnie nazywać Wiśniowe ze względu na kolor i kwaskowy smak i zapewne odniosło by większy sukces
Moja ocena: [3.1]Mniej książków więcej piwa
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: bardzo mocnej herbaty [5]
Piana: obfita jedynie przy nalewaniu, syczy jakbym nalewał oranżadę, po pół minucie nic nie zostało [2]
Zapach: co jest z tym GAB-em, znowu prześladuje mnie ten myszowaty zapach, do tego czuję charakterystyczny zapach miodu,, tylko skąd tam miód? [2]
Smak: mocno gorzkawy, gorzkawość jest typowo pestkowa, do tego złamana jest lekką słodkawą nutą, do tego piwo sprawa wrażenie rozwodnionego [2]
Wysycenie: zdecydowanie za duże, bąbelki aż kłują w ustach [3]
Opakowanie: Może i etykieta ładna ale czemu kojarzy mi się z Fortuną? Minus za angielskojęzyczną nazwę [2.5]
Uwagi: Przerost formy nad treścią, baaardzo przeciętne piwo, które ma pełnić rolę dobrego regionalnego produktu. Temu piwu brak klasy, jest to produkt zrobiony byle jak, byle był, byle ładnie wyglądał i byle pełnił rolę niby doskonałego dobrego produktu. Daleko mu do tego.
Moja ocena: [2.225]Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemna miedź, bardziej brązowy niż czerwony [4.5]
Piana: Przy nalewaniu bardzo obfita, ale opadła bardzo szybko, pozostawiając małe wysepki [3]
Zapach: Bardzo kwaśny, owocowy. Coś jak czerwone porzeczki + agrest + chyba wiśnie. Kwaśniejszy niż Kamasutra. [4.5]
Smak: W założeniu miało to być pewnie coś w stylu pale ale, z nutkami kwaskowatych owoców. Kwaskowatość, jak na mój gust, nie jest przesadzona, a nawet powiedziałbym, że przyjemna. Ja akurat lubię takie piwa i mi to smakuje. Troszkę za słaby smak owoców. [4.5]
Wysycenie: Bąbelki widać i czuć do końca. Jest ok [4.5]
Opakowanie: Gdyby nie to, że stało w lodówce z całą serią z GAB -a, pomyślałbym, że to Fortuna. Nieładnie tak zżynać pomysły na nazwę i opakowanie, oj nieładnie [1]
Uwagi: Co wy chcecie od tego piwa? Ale musi być kwaskowo - owocowe. Dragon's blood jest nieco kwaśniejszy i mniej słodki od kamasutry, ale jak dla mnie równie dobry. Na pewno do niego wrócę.
Moja ocena: [4.175]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika j_Q Wyświetlenie odpowiedziJa już nie wiem. Czy każdy z nas ma inny język, inny zmysł smaku? Warka ta sama (termin przydatności 20.05.2010), a każdy ocenia inaczej
Wg mnie to oceny są mocno zbieżne, tylko dla jednego taka kwaśność jest ok, dla drugiego akceptowalna, a innego odrzuca.
Comment
-
Comment