Grybów, Pilsweiser Women's Beer

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kloss
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.03
    • 2526

    Grybów, Pilsweiser Women's Beer

    Jak dotychczas kobietom przypisywano uwielbienie dla piw słodkich i owocowych.
    Browar Grybów uznał, że lubią wodniste cienkusze. Moja panna akurat preferuje portery. Muszę jej uświadomić, że jest w błędzie.
    W sumie jak na te parametry to piwo poprawne. Z 3,8% alkoholu to u nas jeszcze nikt ognia nie wykrzesał. A brak negatywnych wrażeń to już pozytyw.
    Attached Files
  • danio_145
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2005.02
    • 723

    #2
    Śmiesznotą jest to, że uznano piwo poniżej 4% za piwo kobiece. No ale w dobie supermegamocnych to jednak przestaje dziwić.

    Comment

    • Rzeszowiak
      Major Piwnych Rewolucji
      🍼
      • 2009.04
      • 1597

      #3
      "Lach.....(a?)" piwo dla kobiet też by brzmiało zabawnie.

      Comment

      • leona
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2009.07
        • 5853

        #4
        Niezła 9tka? 10tka?, ze wszystkimi atrybutami tego ekstraktu:
        blado słomkowa barwa, niemal kompletny brak piany, ledwie wyczuwalny aromat, bardzo mała treściwość i lekko ziemisty smak.
        Gdyby premiera tego piwa nastąpiła przed upalnym lipcem śmiało wypiłbym kilka bez odrazy

        Comment

        • becik
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🍼🍼
          • 2002.07
          • 14999

          #5
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: kolor ciemno-słomkowy, adekwatny do typu [5]
          Piana: po nalaniu obfita ale po chwili okazała się zakurzona mizerotką, krzaczasta,, nie osadza się na szkle [2.5]
          Zapach: niezbyt przyjemny, typowy zapach fermentacji plus ten nieszczęśnie dominujący zapach brudnej szmaty [2]
          Smak: jak dla mnie zbyt wodniste, szczypie w język, podniebienie, w smaku czuć lekki słodowo-chmielowy smak oraz znów dominujący szmacianyposmak [2.5]
          Wysycenie: za duże, szczypie w język, przez to piwo jest zbyt ostre w smaku [2.5]
          Opakowanie: klasyczna etykieta w niebieskiej tonacji, goły kapsel [4]
          Uwagi: Niestety ale Grybów musi zdecydowanie oczyścić swoje urządzenia, szmaciane posmaki w każdym piwie to juz zdecydowanie za wiele, połowa piwa poszła do zlewu

          Moja ocena: [2.525]
          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

          Comment

          • kopyr
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2004.06
            • 9475

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
            Niezła 9tka? 10tka?, ze wszystkimi atrybutami tego ekstraktu:
            blado słomkowa barwa, niemal kompletny brak piany, ledwie wyczuwalny aromat, bardzo mała treściwość i lekko ziemisty smak.
            Od kiedy to brak piany i ziemisty posmak są atrybutami dziesiątki? Chyba inne mamy doświadczenia.
            blog.kopyra.com

            Comment

            • leona
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2009.07
              • 5853

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
              Od kiedy to brak piany i ziemisty posmak są atrybutami dziesiątki? Chyba inne mamy doświadczenia.
              Ech, skrót klawiaturowy, wiadomo, chodziło mi o:
              blado słomkowa barwa, niemal kompletny brak piany, ledwie wyczuwalny aromat, bardzo mała treściwość i lekko ziemisty smak.
              a reszta wkradła się przy okazji nieco niefortunnie

              A jeśli chodzi o doświadczenia to ja mam wrażenie że Polacy nie potrafią uwarzyć bardzo dobrej dziesiątki i Grybów wpisuje się w tą tradycję z tym piwem, które zasługuje jakoś na "3 plus".

              Comment

              • kopyr
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2004.06
                • 9475

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
                A jeśli chodzi o doświadczenia to ja mam wrażenie że Polacy nie potrafią uwarzyć bardzo dobrej dziesiątki i Grybów wpisuje się w tą tradycję z tym piwem, które zasługuje jakoś na "3 plus".
                To prawda, ale skoro jest u nas taka pogarda dla dziesiątek, to czy można się dziwić. 10-tka jeszcze za starych etykiet była IMO najlepszym wyrobem z Grybowa.
                blog.kopyra.com

                Comment

                • Pancernik
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2005.09
                  • 9793

                  #9
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: Bleeee...adożółty, urologiczny, niestety. [2]
                  Piana: Słaba, jedyne, co warte zauważenia, to niezły ślad na szkle. [2.5]
                  Zapach: Typowy. Po degustacji serii nowości z Grybowa nazwałbym go "grybowsko-ścierkowy". [2.5]
                  Smak: Jak wyżej, tyle, że tutaj ta ścierka jest podwójnie wypłukana, więc rozwodniona... [2]
                  Wysycenie: Dość przyzwoite, ale sam dwutlenek węgla wiosny nie czyni. [3.5]
                  Opakowanie: Starsza, błękitno-majtkowa estetyka grybowska, z kwiatem (róży?) w tle. Nazwa kompletnie do d..., feministki się obruszą . Na kontrze użyto słowo "swojim", którego nie rozumiem... [2.5]
                  Uwagi: Być może moja ocena jest (jak każda ) nieobiektywna, ponieważ unikam piwnych cienkuszy.
                  Unikam też (oprócz bielizny i kosmetyków) produktów jednoznacznie próbujących się wpisać w "damskość" lub "męskość".
                  Wypiłem, i uważam to na wystarczający dowód mojej dzielności i męskości .

                  Moja ocena: [2.325]

                  Comment

                  • docent
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2002.10
                    • 5205

                    #10
                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: Jasnozłoty. Zbyt jasny nawet jak na 10-kę. [3.5]
                    Piana: Skromna. Nawet chwilę po nalaniu jest jej niewiele. [3]
                    Zapach: Słodkawy. [2.5]
                    Smak: Słodkawe w charakterze z dodatkiem sztucznej perfumowatości. [2.5]
                    Wysycenie: Niezbyt wysokie. [4]
                    Opakowanie: Goły kapsel, odwrotnie naklejona krawatka, offsetowa etykieta, brak informacji o ekstrakcie. Dodatkowo idiotyczny przydomek 'women's beer', choć może amatorkom piw smakowych przypasował by ten słodkawo-perfumowany produkt. [3]
                    Uwagi:

                    Moja ocena: [2.7]
                    Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
                    Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
                    Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
                    Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

                    Comment

                    • petrus33
                      Gość
                      • 2008.01
                      • 888

                      #11
                      Jedno z gorszych piw jakie piłem ostatnio. Kolor i zapach są całkiem sympatyczne, ale ten smak powala niestety swoją płytkością. Niska zawartość alkoholu spowodowała, ze piwo to jest wyjątkowo płaskie. Jednym słowem cieniusz straszny. Dziwne, że to w ogóle produkują.

                      Comment

                      • cororo
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2003.04
                        • 766

                        #12
                        Niestety , nawet t a k i e samo sie nie zrobi ...

                        Comment

                        • Twilight_Alehouse
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2004.06
                          • 6310

                          #13
                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: Jasne złoto, ale pasujące do domniemanego ekstraktu. [5]
                          Piana: Z początku ładna, bielutka, ale szybko opada niemal do zera. [2.5]
                          Zapach: Słód podszyty zatęchłą ścierą. [2]
                          Smak: Woda z niewielką ilością ścierowej słodowości i śladowymi ilościami goryczki. Wypić się daje, ale nic ponad to. [2]
                          Wysycenie: Ogromne. [3]
                          Opakowanie: Sama etykieta nie jest taka straszna, ale mam mnóstwo powodów, żeby walnąć minusy:
                          - kretyńska, a na dodatek niepotrzebnie anglojęzyczna nazwa
                          - Podszywanie się pod logotyp Budweisera
                          Błędy na kontrze: ortograf (swoim), styl (że niby smak jest oparty na tradycji gotowania piwa i to już od XIX w.)
                          - Myślenie życzeniowe (rozkosz przy konsumpcji dla największych smakoszy)
                          - Schizofrenia (z jednej strony chwalą się naturalnymi produktami, z drugiej w składzie są "produkty chmielowe"
                          Tak więc niska ocena wynika głównie z braku pomyślunku twórców. [2]
                          Uwagi: Lekkie piwo trzeba umieć robić...

                          Moja ocena: [2.25]

                          Comment

                          • Samoglow
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2007.07
                            • 606

                            #14
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Słomkowy, jasny, klarowny, pasuje do charakteru piwa [4.5]
                            Piana: Niezbyt okazała, ale trzyma długo otoczkę i małe ślady na szkle. [3.5]
                            Zapach: Nikły, słodowy, słabo wyczuwalny. [3]
                            Smak: Nie sądzę, żeby to jakiejś kobiecie smakowało. Co z tego, że nie ma tu goryczy, jak nie ma też smaku! Lekkie słodowe popłuczyny po piwie ze sporą ilością gazu - ot całe Woman's Beer. Próżno doszukiwać się tu jakiegoś charakteru, bo to wodnisty napój jakich mało. Chyba tylko Roger może mu dorównać W dodatku jest 3 razy tańszy [2]
                            Wysycenie: Wysokie i równe, jednak w takiej lurze przeszkadza nieco natarczywością. [4]
                            Opakowanie: Smukłą butelka, nie podano ekstraktu, za to mamy jakieś brednie na kontrze... [4]
                            Uwagi: Powiem szczerze, że mnie to piwo zwyczajnie zdenerwowało! Zamiast zrobić porządne piwo lekkie, może lekko słodkawe, to leją rozwodnione piwo do butelek i kasują jak za pełnowartościowe... Nigdy więcej! C

                            Moja ocena: [2.825]

                            Comment

                            • rohozecky
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼🍼
                              • 2008.11
                              • 1840

                              #15
                              Jak dla mnie - do odstrzału za samą kretyńską nazwę.
                              ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X