Zamkowy, Bracki Koźlak Dubeltowy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • jacer
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2006.03
    • 9875

    Zamkowy, Bracki Koźlak Dubeltowy

    ekstr. 20%wag, alk. 8,9%

    piana: gęsta, drobna, nalewane na dwa razy, lekko beżowa, bardzo trwała, w miarę jednolita struktura piany, utrzymała się praktycznie do końca,
    kolor: mocniejsza herbata, powinien być ciemniejszy,
    zapach: typowo koźlakowy czyli karmelowy,
    smak: wytrawność, smaki karmelowe i palone typowe dla Koźlaków w niemieckim stylu, czuć moc tego piwa, goryczka mała.
    wysycenie: małe ale dobrze się komponuje z treścią,
    opakowanie: bardzo mi się podoba etykieta, fajne kolory, krawatka z podpisem Janka, informacja o konkursie piw domowych, do tego super kapsel w takich samych kolorach jak etykiety. Jeden zestaw etykiet i kapsel zostawię sobie na pamiątkę.


    Ogólnie: smaczne piwo, mogło być bardziej treściwe ale jak na pierwszy raz piwowara z Cieszyna to udało się b. dobrze.
    Milicki Browar Rynkowy
    Grupa STYRIAN

    (1+sqrt5)/2
    "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
    "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
    No Hops, no Glory :)
  • jacer
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2006.03
    • 9875

    #2
    Przyszedł kolega i po swoje zamówione piwo pijemy sobie. Teraz mam nalane do zwykłego kufla. Kolor jest ciemniejszy. W firmowym szkle wydaje się być jaśniejsze, z racji cieńszego słupa cieczy.
    Milicki Browar Rynkowy
    Grupa STYRIAN

    (1+sqrt5)/2
    "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
    "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
    No Hops, no Glory :)

    Comment

    • chemmobile
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2009.03
      • 2168

      #3
      Nie zgodzę się z jacerem i piwo nie jest wcale takie smaczne. Znaczy się jest OK (hehe, osiągnąłem mistrzostwo w uogólnianiu), ale do balsamu podniebienia mu brakuje. Chyba z powodu zbyt wyrazistego posmaku alkoholowego, które drażni moje gardło, jak stado malutkich igieł. Coś takiego toleruję tylko w porterach.
      Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
      Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

      Comment

      • skitof
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼🍼
        • 2007.11
        • 2484

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
        Chyba z powodu zbyt wyrazistego posmaku alkoholowego, które drażni moje gardło, jak stado malutkich igieł. Coś takiego toleruję tylko w porterach.
        Ale w porterach to też jest wada, albo grzech zaniechania leżakowania.

        Comment

        • kishar
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2003.10
          • 1691

          #5
          Zapach słabo wyczuwalny ale można wyczuć, karmel, owoce - 4
          Barwa herbaciana, jak dla mnie za jasna, szczególnie, że to koźlak i to podwójny i nigdzie nie było mowy, że to jasny koźlak - 3.5
          Piana gęsta, drobna, ciut kremowa w barwie, bardzo trwała długo się utrzymuje.
          W smaku dominuje niestety alkohol, w trakcie piwa ujawnia się wytrawność, posmaki od słodowe, oraz goryczka i chyba karmelowa słodycz (a może to auto sugestia?), z czasem piwo to robi się lepsze niż przy pierwszym łyku ale na razie mnie na kolana nie rzuciło, może będzie lepsze jak sobie po leżakuje. Jak dla mnie to niestety minusem jest, że zbyt przypomina zwykłe mocne piwa.
          Nasycenie wydaję się całkiem odpowiednie - 4.5
          Opakowanie całkiem całkiem, nawet podano ekstrakt - 4

          Comment

          • chemmobile
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2009.03
            • 2168

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skitof Wyświetlenie odpowiedzi
            Ale w porterach to też jest wada, albo grzech zaniechania leżakowania.
            Rozumiem, ale ja to toleruję, jeśli porter jest wybitnie wytrawny i pełny. Wtedy ten alkohol nie jest dominujący. Wiem, że niestosowne jest porównywanie jabłek z gruszkami, ale kupię dziś małego żywieckiego portera i porównam równowagę pomiędzy "alkoholowością" a "pełnią smaku" portera i tego koźlaka. Intuicja mi podpowiada, że żywiecki murzynek jest lepiej zrównoważony, co oznaczałoby tym samym gorszą notę dla koźlaka.

            Ale co by nie mówić o BKD jestem zadowolony z tego, że mogłem wypić czasoprzestrzennie unikatowe piwo. Nawet, jeśli jest unikatowe tylko marketingowo
            Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
            Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

            Comment

            • e-prezes
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2002.05
              • 19260

              #7
              Chciałbym zauważyć, że jest to 20 blg, więc tak jak w porterach alkohol może być wyraźny.

              Comment

              • Marusia
                Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                🍼🍼
                • 2001.02
                • 20221

                #8
                Ja piłam chyba inne piwo niż Jacer:

                Kolor: piękny, czerwony wpadający w rubin
                Piana: Gruboziarnista, dziurawa, ale jako tako się trzymająca.
                Nagazowanie: zbyt wysokie jak na piwo tego typu
                Aromat: alkoholowy
                Smak: wytrawny, alkoholowy, niesharmonizowany. Goryczka i alkohol przykrywają słodowość. Kompletnie niedoleżakowane. Następną butelkę odpalę za rok.
                Piwo to jest zbyt wysoko odfermentowane - nie wiem, czy tak było w oryginale Weny? Sam autor pewnikiem też się wypowie
                Etykieta: taka sobie. Plus za autograf Weny oraz podanie ekstraktu. Minus za bełkot marketingowy na kontrze (nienawidzę słów "niepowtarzalny", "unikalny" itp.) a już wspominek, że mech irlandzki miał wpływ na smak to już w ogóle...

                Spożyte w towarzystwie rodzonego ojca i skonfrontowane z doppelbockiem z Andechsa. Ten drugi zdecydowanie pełniejszy, aromat bogaty, alkohol rozgrzewający, choć nie wyczuwalny.
                www.warsztatpiwowarski.pl
                www.festiwaldobregopiwa.pl

                www.wrowar.com.pl



                Comment

                • Seta
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2002.10
                  • 6964

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                  Piwo to jest zbyt wysoko odfermentowane - nie wiem, czy tak było w oryginale Weny? Sam autor pewnikiem też się wypowie
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wena na wiki:)
                  fermentacja burzliwa 28 dni w temp. 8-9°C uzyskana gęstość 5°Blg
                  Co za problem sprawdzić ile blg ma BKD? Zakładając, że początkowe to rzeczywiście 20 - można użyć refraktometru...
                  Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

                  Comment

                  • Marusia
                    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                    🍼🍼
                    • 2001.02
                    • 20221

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                    Co za problem sprawdzić ile blg ma BKD? Zakładając, że początkowe to rzeczywiście 20 - można użyć refraktometru...
                    A czy ja gdzieś napisałam, że mam problem? Oceniłam "na gorąco", nie wyszukując w necie informacji, czy mnie mój nos myli, czy nie, bo nie chciałam się sugerować.

                    Skoro Wenie zeszło do 5 blg to miał słabsze odfermentowanie, niż Bracki, na czym niewątpliwie to piwo skorzystało. Wydawało mi się, że skoro jest warzone wg receptury Weny, to i stopień odfermentowania powinien być zbliżony, bo sam skład to jednak nie wszystko. Najwyraźniej się myliłam, no cóż, jakoś będę z tym żyć
                    www.warsztatpiwowarski.pl
                    www.festiwaldobregopiwa.pl

                    www.wrowar.com.pl



                    Comment

                    • e-prezes
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2002.05
                      • 19260

                      #11
                      Sugerując się twoimi słowami mozna sądzić, że piwa domowe zawsze będa lepsze od przemysłowych. Nieprawdaż?

                      Comment

                      • Marusia
                        Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                        🍼🍼
                        • 2001.02
                        • 20221

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                        Sugerując się twoimi słowami mozna sądzić, że piwa domowe zawsze będa lepsze od przemysłowych. Nieprawdaż?
                        Nie bardzo wiem, z których słów wyciągnąłeś taki wniosek? Przecież przemysłowe piwa nie muszą być piwami wysoko odfermentowanymi, nieprawdaż?
                        www.warsztatpiwowarski.pl
                        www.festiwaldobregopiwa.pl

                        www.wrowar.com.pl



                        Comment

                        • e-prezes
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2002.05
                          • 19260

                          #13
                          Fakt! Niemniej obserwując całą dyskusję o tym piwie, można ocenić, że do tego zmierzacie. Nie bardzo wiem czego oczekiwano po tym piwie poza tym co jest.

                          Comment

                          • Marusia
                            Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                            🍼🍼
                            • 2001.02
                            • 20221

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                            Nie bardzo wiem czego oczekiwano po tym piwie poza tym co jest.
                            To już napisałam:

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                            Wydawało mi się, że skoro jest warzone wg receptury Weny, to i stopień odfermentowania powinien być zbliżony, bo sam skład to jednak nie wszystko.
                            www.warsztatpiwowarski.pl
                            www.festiwaldobregopiwa.pl

                            www.wrowar.com.pl



                            Comment

                            • e-prezes
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛🥛🥛
                              • 2002.05
                              • 19260

                              #15
                              A jak twoim zdaniem w warunkach przemysłowych, czy nie kontroluje się stopień odfermentowania?

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X