Zamkowy, Bracki Koźlak Dubeltowy

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marusia
    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
    🍼🍼
    • 2001.02
    • 20221

    #16
    No właśnie się kontroluje Dlatego się spodziewałam, że tu nie wymknie się spod kontroli
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



    Comment

    • Maidenowiec
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.07
      • 2287

      #17
      Tak po prawdzie to nie sądzę, by się wymknęło spod kontroli. Raczej po prostu w browarze dali odpowiednią biomasę do fermentacji. Ciężko o to w warunkach domowych.
      Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

      Thou shallt not spilleth thy beer!

      Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

      Comment

      • darko
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.06
        • 2078

        #18
        Ciekawy jestem w jaki sposób można kontrolować stopień odfermentowania piwa dolnej fermentacji (zatartego wg danej receptury), które w tanku leżakuje 60 dni... Ja nie wiem.

        Comment

        • e-prezes
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2002.05
          • 19258

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
          No właśnie się kontroluje Dlatego się spodziewałam, że tu nie wymknie się spod kontroli
          pirosiarczynem?

          Comment

          • Maidenowiec
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.07
            • 2287

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darko
            Ciekawy jestem w jaki sposób można kontrolować stopień odfermentowania piwa dolnej fermentacji (zatartego wg danej receptury), które w tanku leżakuje 60 dni... Ja nie wiem.
            Więc właśnie.
            Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

            Thou shallt not spilleth thy beer!

            Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

            Comment

            • Marusia
              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
              🍼🍼
              • 2001.02
              • 20221

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darko
              Ciekawy jestem w jaki sposób można kontrolować stopień odfermentowania piwa dolnej fermentacji (zatartego wg danej receptury), które w tanku leżakuje 60 dni... Ja nie wiem.
              Wydawało mi się, że browary mogą stosować przerywanie fermentacji na odpowiednim etapie. Ale w tej materii to ja lajkonikiem jestem, więc może coś źle zapamiętałam?
              www.warsztatpiwowarski.pl
              www.festiwaldobregopiwa.pl

              www.wrowar.com.pl



              Comment

              • e-prezes
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2002.05
                • 19258

                #22
                Dlatego pytałem. W winiarstwie stosuje się o ile dobrze pamiętam pirosiarczyn w wyższym stężeniu lub alkohol jako stopery fermentacji. Innej metody nie znam.

                Comment

                • Maidenowiec
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.07
                  • 2287

                  #23
                  Ale by było larum jakby GŻ sypnęli czegoś do piwa
                  Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                  Thou shallt not spilleth thy beer!

                  Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                  Comment

                  • kopyr
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2004.06
                    • 9475

                    #24
                    Możnaby wcześniej przefiltrować i spasteryzować, tylko wtedy byłyby zarzuty o zbyt krótkie leżakowanie.
                    Poza tym dochodzi jeszcze wiarygodność pomiarów podczas zacierania
                    u weny wyglądało to tak
                    Zacieranie
                    - całość wsypujemy do 25 litrów wody o temp 50°C
                    - podnosimy do 62°C i przetrzymujemy przez 30 minut
                    - odbieramy 8 litrów - dekokt i gotujemy 20 minut
                    - zwracamy powoli dekokt do całości i uzyskujemy temp. 72°C w razie potrzeby podgrzewamy
                    do tej temp. i przetrzymujemy 30 minut
                    Myślicie, że to można powtórzyć w browarze przemysłowym? Wątpię. Ponadto wena mógł myśleć, że ma 62°C, a miejscami miał przegrzane, co spowodowało ubicie części enzymów, itd. itp.

                    No i fundamentalna różnica tj. filtracja. Piwo z żywymi drożdżami z definicji będzie bardziej treściwe, właśnie przez te drożdże.
                    blog.kopyra.com

                    Comment

                    • darko
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.06
                      • 2078

                      #25
                      @kopyr: Myślisz, że na konkursie w Żywcu piwo podawano z drożdżami? Nie sądzę.
                      Myślę, że przy trzeciej, czwartej warce doszliby do odpowiedniej technologii. Nie sądzę też, aby ktoś zwrócił na to większą uwagę, na pewno nie marketingowcy . Ja się nie napalałem i żadnego cudu nie spodziewałem. Dziwi mnie "jęk zawodu" pojawiający się w wątku ogólnym, że to szklanek nie dowieźli, że piwo za bardzo alkoholowe.
                      W przyszłym roku musi wygrać Munich Helles, GŻ będzie miała łatwiej .

                      Comment

                      • kopyr
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2004.06
                        • 9475

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darko
                        @kopyr: Myślisz, że na konkursie w Żywcu piwo podawano z drożdżami? Nie sądzę.
                        A co odfiltrowali przed nalaniem do szklanek? To, że starano się nie poruszyć osadu, nie znaczy, że w piwie, które degustowano nie było zawiesiny drożdży. Nawet jeśli wyglądało na klarowne.
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • darko
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.06
                          • 2078

                          #27
                          Myślę, że nalewali dosyć ostrożnie. Z resztą sam kiedyś nalewałem .
                          Nie sądze, aby niewielka ilośc drożdży dająca tylko opalizację wpłynęła decydująco na treściwość piwa. Z resztą mam nadzieje, że autor receptury się do tego odniesie.
                          Last edited by darko; 2009-12-07, 14:27.

                          Comment

                          • Marusia
                            Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                            🍼🍼
                            • 2001.02
                            • 20221

                            #28
                            Wracając do kontroli odfermentowania - przychodzi mi tylko jedna metoda do głowy: po uzyskania odpowiedniego wskazania na ballingometrze filtrujemy piwo, pozbawiając je tym samym drożdży = przerwana fermentacja. Kołacze mi się to po głowie jako uzyskana gdzieś wiedza, niestety, nie przypominam sobie, skąd ta wiedza Czy w takim razie może ktoś to potwierdzić, lub temu z całą stanowczością zaprzeczyć i napisać, dlaczego to jest niemożliwe/nie stosowane itp.? Serio piszę.
                            www.warsztatpiwowarski.pl
                            www.festiwaldobregopiwa.pl

                            www.wrowar.com.pl



                            Comment

                            • Marcin_wc
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2005.09
                              • 2115

                              #29
                              Czyli zostawiamy nieprzefermentowane cukry i co z leżakowaniem?

                              Comment

                              • wogosz
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2005.12
                                • 1007

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
                                Wracając do kontroli odfermentowania - przychodzi mi tylko jedna metoda do głowy: po uzyskania odpowiedniego wskazania na ballingometrze filtrujemy piwo, pozbawiając je tym samym drożdży = przerwana fermentacja. Kołacze mi się to po głowie jako uzyskana gdzieś wiedza, niestety, nie przypominam sobie, skąd ta wiedza Czy w takim razie może ktoś to potwierdzić, lub temu z całą stanowczością zaprzeczyć i napisać, dlaczego to jest niemożliwe/nie stosowane itp.? Serio piszę.
                                Piwo filtrowane jest dopiero przed samym rozlewem. Nie leżakuje się odfiltrowanego piwa w tankach, bo to skrajnie niebezpieczne. Chcąc przerwać fermentację trzeba piwo wychłodzić do temp. leżakowania tj. ok. 1 st. To praktycznie przerywa fermentację.

                                Comment

                                Przetwarzanie...