No właśnie się kontroluje Dlatego się spodziewałam, że tu nie wymknie się spod kontroli
Zamkowy, Bracki Koźlak Dubeltowy
Collapse
X
-
-
Tak po prawdzie to nie sądzę, by się wymknęło spod kontroli. Raczej po prostu w browarze dali odpowiednią biomasę do fermentacji. Ciężko o to w warunkach domowych.Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl
Thou shallt not spilleth thy beer!
Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.Comment
-
Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl
Thou shallt not spilleth thy beer!
Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.Comment
-
Wydawało mi się, że browary mogą stosować przerywanie fermentacji na odpowiednim etapie. Ale w tej materii to ja lajkonikiem jestem, więc może coś źle zapamiętałam?Comment
-
Ale by było larum jakby GŻ sypnęli czegoś do piwaSurowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl
Thou shallt not spilleth thy beer!
Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.Comment
-
Możnaby wcześniej przefiltrować i spasteryzować, tylko wtedy byłyby zarzuty o zbyt krótkie leżakowanie.
Poza tym dochodzi jeszcze wiarygodność pomiarów podczas zacierania
u weny wyglądało to tak
Zacieranie
- całość wsypujemy do 25 litrów wody o temp 50°C
- podnosimy do 62°C i przetrzymujemy przez 30 minut
- odbieramy 8 litrów - dekokt i gotujemy 20 minut
- zwracamy powoli dekokt do całości i uzyskujemy temp. 72°C w razie potrzeby podgrzewamy
do tej temp. i przetrzymujemy 30 minut
No i fundamentalna różnica tj. filtracja. Piwo z żywymi drożdżami z definicji będzie bardziej treściwe, właśnie przez te drożdże.Comment
-
@kopyr: Myślisz, że na konkursie w Żywcu piwo podawano z drożdżami? Nie sądzę.
Myślę, że przy trzeciej, czwartej warce doszliby do odpowiedniej technologii. Nie sądzę też, aby ktoś zwrócił na to większą uwagę, na pewno nie marketingowcy . Ja się nie napalałem i żadnego cudu nie spodziewałem. Dziwi mnie "jęk zawodu" pojawiający się w wątku ogólnym, że to szklanek nie dowieźli, że piwo za bardzo alkoholowe.
W przyszłym roku musi wygrać Munich Helles, GŻ będzie miała łatwiej .Comment
-
A co odfiltrowali przed nalaniem do szklanek? To, że starano się nie poruszyć osadu, nie znaczy, że w piwie, które degustowano nie było zawiesiny drożdży. Nawet jeśli wyglądało na klarowne.Comment
-
-
Wracając do kontroli odfermentowania - przychodzi mi tylko jedna metoda do głowy: po uzyskania odpowiedniego wskazania na ballingometrze filtrujemy piwo, pozbawiając je tym samym drożdży = przerwana fermentacja. Kołacze mi się to po głowie jako uzyskana gdzieś wiedza, niestety, nie przypominam sobie, skąd ta wiedza Czy w takim razie może ktoś to potwierdzić, lub temu z całą stanowczością zaprzeczyć i napisać, dlaczego to jest niemożliwe/nie stosowane itp.? Serio piszę.Comment
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MarusiaWracając do kontroli odfermentowania - przychodzi mi tylko jedna metoda do głowy: po uzyskania odpowiedniego wskazania na ballingometrze filtrujemy piwo, pozbawiając je tym samym drożdży = przerwana fermentacja. Kołacze mi się to po głowie jako uzyskana gdzieś wiedza, niestety, nie przypominam sobie, skąd ta wiedza Czy w takim razie może ktoś to potwierdzić, lub temu z całą stanowczością zaprzeczyć i napisać, dlaczego to jest niemożliwe/nie stosowane itp.? Serio piszę.Comment
Comment