Konstancin, Starodawne

[jacer]

ło matko, nie wiedziałem, że nie jest opisane Nie chce mi się dziś silić na dogłębne oceny i skupianie się na piwie, więc sobie popijałem czytając forum.

ocena: bardzo mi smakowało, miało gęstą, fajną pianę.

alk 6% ekstr. 14,1Blg

Coś się kontretykieta źle wydrukowała, tak jakby dwa razy drukowali na tym samym i jeszcze się przesunęło.

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jasnozłocisty, klarowne [5]
Piana: biała, zwarta, sprawia wrażenie leciutkiej jak z ubitego białka, trzyma sie długi czas, nawet jak już piwo ze szkła zostało wypite, nie osadza się na szkle [4.5]
Zapach: przyjemny, leciutki, woń świeżej fermentacji [5]
Smak: dość pełne choć nie do końca, w smaku takie jakie lubię, chmielowy aromat i bardzo dobrze zarysowana goryczka, bez słodkich akcentów [4]
Wysycenie: zbyt duże, nadmiernie nagazowanie leciutko szczypie w język i podniebienie [4]
Opakowanie: podoba mi się basztowa wersja, firmowy kapsel, w kolorze identyczne jak Dawne [5]
Uwagi: Dobre piwo, na pewno jeszcze po nie sięgnę. Pozostaje w ustach przyjemny goryczkowo-chmielowy posmak, taki jakie dobre piwo powinno pozostawiać

Moja ocena: [4.5]

[skakacz]

Starodawne - hm... - pełen satysfakcja.
Nie przeniosło mnie co prawda w wieki średnie, ale spożywane z niezastąpionego kufelka Nadbużańskiej Huty Szkła, skutecznie przywołuje wspomnienia (dobre wspomnienia) z zamierzchłych czasów, kiedy w Tychach, Brzesku i Żywcu produkowano jeszcze piwo.

[kopyr]

Piana: obfita, gęsta, trwała, super.
Kolor: złocisty.
Wysycenie: średnie, w kierunku niskiego.
Zapach: dziwny. Pachnie jak mocno zmrożone lody śmietankowe Śnieżka.
Smak: niestety też dość nietypowy. Jest wyraźnie zaznaczona goryczka. Jest mokry karton, lekka kwaskowość. Całość sprawia wrażenie taniej czeskiej desitki, a nie 14tki. O co tu chodzi? Gdzie jest słodowość, pełność smaku?
Opakowanie: Aż się prosiło o pasteryzowana wersję Dawnego. Czy nazwa Starodawne jest najszczęśliwsza? Nie jestem pewien, ale generalnie nie jest źle. Etykieta w tej samej poetyce, firmowy kapsel jest bardzo dobrze.

Rozczarowanie. Zresztą jak właściwie wszystkie ostatnie moje styczności z piwami z Konstancina. I Czarny Dąb i Dawne i Mazowieckie N/P wszystkie poniżej moich oczekiwań. A tak się napaliłem na te piwa jak szczerbaty na suchary.

[Maidenowiec]

Właśnie i ja wypiłem butelczynę, w związku z tym pozwolę sobie na własne wynurzenia.

Nie mam zielonego pojęcia jak pachną zmrożone lody Śnieżka, przypuszczam, że dałoby się pod to podciągnąć jakieś stężenie diacetylu. A jako takiego w tym piwie akurat nie wyczułem. Za to w aromacie zdecydowanie na pierwszym planie jest aromat chmielu, zaraz za nim czuć słodowość, połączenie jakby nie patrzeć bardzo fajne i piwne.

Zapach w przypadku tego piwa odzwierciedla smak. Czuć bardzo przyjemną goryczkę, pochodzącą z zastosowanego chmielu oraz tą słodową pełność. Mokry karton akurat jest opisem sensorycznym typowo zapachowym, nie wiem jak udało Ci się go sklasyfikować do jakiegoś smaku. W każdym razie zawartość pitej przeze mnie butelki nie wskazywała na jakiekolwiek oznaki utlenienia piwa. Z kolei samo piwo pije się bardzo przyjemnie, stąd może mylny wniosek, jakoby smakowało jak 10. Mnie tam akurat pasuje, że piwa mocniejsze mogą w obiorze być tak łatwe jak piwa sesyjne

Dawne jest już doskonale kojarzone jako marka przez ludzi absolutnie niezwiązanych z piwowarstwem czy różnymi portalami piwnymi. Myślę, że użycie nazwy Starodawne na pasteryzowaną wersję Dawnego jest dobrym posunięciem, jedno z drugim się kojarzy i wiąże. W przypadku braku możliwości spróbowania wersji niepasteryzowanej, zdecydowanie polecam

[kopyr]

Właśnie i ja wypiłem butelczynę, w związku z tym pozwolę sobie na własne wynurzenia.

Nie mam zielonego pojęcia jak pachną zmrożone lody Śnieżka, przypuszczam, że dałoby się pod to podciągnąć jakieś stężenie diacetylu. A jako takiego w tym piwie akurat nie wyczułem. Za to w aromacie zdecydowanie na pierwszym planie jest aromat chmielu, zaraz za nim czuć słodowość, połączenie jakby nie patrzeć bardzo fajne i piwne.

Zapach w przypadku tego piwa odzwierciedla smak. Czuć bardzo przyjemną goryczkę, pochodzącą z zastosowanego chmielu oraz tą słodową pełność. Mokry karton akurat jest opisem sensorycznym typowo zapachowym, nie wiem jak udało Ci się go sklasyfikować do jakiegoś smaku. W każdym razie zawartość pitej przeze mnie butelki nie wskazywała na jakiekolwiek oznaki utlenienia piwa. Z kolei samo piwo pije się bardzo przyjemnie, stąd może mylny wniosek, jakoby smakowało jak 10. Mnie tam akurat pasuje, że piwa mocniejsze mogą w obiorze być tak łatwe jak piwa sesyjne

Dawne jest już doskonale kojarzone jako marka przez ludzi absolutnie niezwiązanych z piwowarstwem czy różnymi portalami piwnymi. Myślę, że użycie nazwy Starodawne na pasteryzowaną wersję Dawnego jest dobrym posunięciem, jedno z drugim się kojarzy i wiąże. W przypadku braku możliwości spróbowania wersji niepasteryzowanej, zdecydowanie polecam

Brzmi nieźle. Powiem szczerze, że zacząłem się już zastanawiać, czy to może coś ze mną nie tak.

Dodam jeszcze, że jeśli chodzi o karton, to dlatego znalazł się w smaku, bo wyczułem go podczas gdy wziąłem łyk, nie wyczułem gdy wąchałem piwo. Takie rozróżnienie jest dla mnie bardziej naturalne niż smak: słodki, słony, kwaśny, gorzki, a cała reszta to zapach.

[Maidenowiec]

To tak sensorycznie, łyk łykiem, ale nie zmienia to faktu, że jest to bodziec zapachowy Za mokry karton odpowiedzialny jest trans-2-nonenal wskazujący na utlenienie piwa.

[kopyr]

To tak sensorycznie, łyk łykiem, ale nie zmienia to faktu, że jest to bodziec zapachowy Za mokry karton odpowiedzialny jest trans-2-nonenal wskazujący na utlenienie piwa.

Ja wiem za co odpowiada mokry karton. I teraz tak, mokry karton pachnie w określony sposób, ale jak weźmiesz karton do ust i go będziesz żuł, to też masz określony smak.

[delvish]

jak weźmiesz karton do ust i go będziesz żuł, to też masz określony smak.

Żułeś kiedyś mokry karton?

[kopyr]

Żułeś kiedyś mokry karton?

Jak zaczynałem żuć, to był suchy.

[YouPeter]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, bardzo ładny choć może trochę za jasny jak na czternastkę. [4]
Piana: Biała, średnio gęsta i dość trudna do uzyskania przy nalewaniu. Utrzymuje się przez ok 3-4 minuty po czym przez następne kilkanaście minut pozostaje w postaci cienkiego dywanika. Nie pozostawia większych śladów na ściankach kufla. [3]
Zapach: Chmielowo-sodowy z przewagą tego drugiego. Nie bardzo intensywny ale przyjemny. [3.5]
Smak: Po przełknięciu najpierw odczuwalny jest smak słodu ale dość szybko dochodzi chmielowość. Goryczka delikatna, odpowiednia dla tego piwa. Gdyby było pełniejsze w smaku to zasłużyło by na wyższą ocenę. [3.5]
Wysycenie: Odpowiednie. [4.5]
Opakowanie: Stonowane, trochę nudne i nie wyróżniające się niczym specjalny. Jest informacja o ekstrakcie. Kapsel standardowy z Konstancina. [3]
Uwagi:

Moja ocena: [3.5]

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ładne złoto, ale faktycznie, chyba ciut za jasne jak na czternastkę. [4]
Piana: Bardzo ładna, wysoka i zwarta. Opada wprawdzie dość szybko, ale ładnie osadza się na ściankach. [4]
Zapach: Bardzo przyjemna kompozycja słodowo-chmielowo-ziołowo-miodowa, wszystkie te nuty wyczuwalne w równym stopniu. Szkoda, że nie jest trochę silniejszy. [4]
Smak: Bardzo treściwy, ma się wrażenie gęstości na podniebieniu. Czuć głównie słodowość, potem pojawia się chmielowa ziołowość i niewielka goryczka. Plus właśnie za to smakowe, a nie tylko goryczkowo-aromatyczne wykorzystanie chmielu. [4]
Wysycenie: Dobre. [4.5]
Opakowanie: Nie będę już wydziwiał nad nazwą, jak przypadku Dawnego, bo się przyzwyczaiłem. Prosta, stonowana kolorystycznie etykieta, czytelna kontra z wszystkimi koniecznymi danymi (choć też z marketingowymi farmazonami), pasujący jak ulał firmowy kapsel. Całość wprawdzie nie powala na kolana, ale po prostu dobrze ygląda. [4]
Uwagi: Kupione w Zofmarze za 2,40 zł.

Moja ocena: [4.025]

[Javox]

Moje piwko nie miało długotrwałej piany i gaz nie był duży ale reszta całkiem fajna.
Kto lubi słodkawe piwka z lekką goryczką w tle będzie usatysfakcjonowany...

Ta 14-stka jest całkowicie nie podobna do klasycznych 14-stek np. czeskich ale się nie czepiam...

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasnozłoty, przejrzysty. 14-tka mogłaby być nieco ciemniejsza... [4]
Piana: Wysoka, drobna, kremowa. Dość krótkotrwała, niestety. [4]
Zapach: Przede wszystkim słodowy, ale moźna wyczuć także chmiel i piwniczny powiew... [4]
Smak: Zbilansowany, słodowo-goryczkowy. Goryczka lekko przeważa. Jak na 14-tkę to sprawia dość lekkie wrażenie... [3.5]
Wysycenie: Pasujące do charakteru drobne bąbelki... [4]
Opakowanie: Od dziecka słowo "starodawne" mnie wk...irytuje. To trochę tak, jak "jasnobiałe" :/. Fajna dopasowana kolorystyka (łącznie z kapslem), info jest. Minus za tę nazwę. [3.5]
Uwagi: Kolejne smaczne piwo z Konstancina. Ponieważ jednak ma "dobrosmaczną" wewnętrzną konkurencję, będę preferował inne produkty tego browaru .

Moja ocena: [3.775]

[bartosz11]

Ocena z ARTomatu

Kolor: złoty [5]
Piana: odpowiednia długo utrzymująca sie w kuflu [5]
Zapach: prawdziwy piwny troszkę za mało intensywny [4.5]
Smak: supeer nie nazbyt gorzki [5]
Wysycenie: ok [4.5]
Opakowanie: dla mnie bomba pasuje do nazwy ładny kapsel [5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.8]
---------------
Ocena usunieta z rankingu.
Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
Art, Admin
---------------