Konstancin, Czarny Dąb

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    #46
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
    Swoją drogą zastanawiające jest to, że strona browaru milczy o wprowadzeniu, było nie było, nowego, ciekawego piwa.
    Chyba, że to celowe obalenie młodzieżowego mitu: "Czego nie ma w internecie, to nie istnieje"?

    już jest informacja na stronie
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • żąleną
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.01
      • 13239

      #47
      Zupełnie mnie to piwo nie przekonuje. Przypomina mi pierwsze próby stouta w wykonaniu Ciechanowa - jest podpalana goryczka, ale od razu po przełknięciu wkracza jakaś dojmująca pustka. Ogólnie dość wodniste i jednowymiarowe, poza wspomnianą palonką nie wyczuwam nic szczególnego, na czym mógłbym zawiesić gardło. Po ogrzaniu robi się kwaskowe. W sumie trochę się z nim męczyłem.

      Etykieta nie podoba mi się, choć trzeba przyznać, że jest oryginalna. Najbardziej przeszkadza mi ten wołami i w pionie wypisany KONSTANCIN.

      Kupione w Rodzince-Bis za 4 zł. Powtórka nieprędko.

      Comment

      • kopyr
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2004.06
        • 9475

        #48
        Zacytuję sobie, bo w wielu miejscach się zgadzam.

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
        Zupełnie mnie to piwo nie przekonuje. Przypomina mi pierwsze próby stouta w wykonaniu Ciechanowa - jest podpalana goryczka, ale od razu po przełknięciu wkracza jakaś dojmująca pustka. Ogólnie dość wodniste i jednowymiarowe, poza wspomnianą palonką nie wyczuwam nic szczególnego, na czym mógłbym zawiesić gardło. Po ogrzaniu robi się kwaskowe. W sumie trochę się z nim męczyłem.
        U mnie również spore rozczarowanie. Oczywiście zasługą przede wszystkim te pochwalne komentarze, więc i rozbuchane oczekiwania. Oczekiwałem chyba czegoś trochę w stylu podpalanego stouta. No i jedyne co mi w tym piwie pasuje to solidna goryczka. Jednak posmaki kawy zbożowej są tak nachalne i agresywne, że po prostu mnie odrzucają. Miałem koncepcję, że sobie wypiję "na luzie", a następną butelkę ocenię za parę dni szczegółowo. Tylko mam wątpliwości czy chce mi się tracić "moce przerobowe" na jeszcze jednego Czarnego Dęba.
        Nie rozumiem idei podnoszenia ekstraktu i alkoholu surowcami niesłodowymi. Nie czuć alkoholu - zgoda, tylko co z tego. Po co mi piwo, które ma sporo alkoholu, ale go w nim nie czuć? Żeby się szybko skuć?

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
        Etykieta nie podoba mi się, choć trzeba przyznać, że jest oryginalna. Najbardziej przeszkadza mi ten wołami i w pionie wypisany KONSTANCIN.
        Mi się ten napis podoba. Po pierwsze prawie nikt tak nie robi. Po drugie dobrze, że browar się nie wstydzi swojej nazwy, jak nie szukając daleko np. Kormoran. Wątpliwości mam jedynie co do kolorów - czarny to oczywistość, ale w połączeniu z tym żółto-pomarańczowym kojarzy mi się ze Śląskim z Zabrza.

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
        No popatrz, to teraz będziesz chyba musiał mieć inne zdanie
        Prorokini jakaś, czy co? A tak serio, to akurat w tym wypadku chodziło o Debiut Roku i tu raczej nie mam wątpliwości, że był to BKD - IMO wydarzenie przełomowe dla branży.
        blog.kopyra.com

        Comment

        • żąleną
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.01
          • 13239

          #49
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
          Mi się ten napis podoba. Po pierwsze prawie nikt tak nie robi. Po drugie dobrze, że browar się nie wstydzi swojej nazwy, jak nie szukając daleko np. Kormoran.
          Zgadzam się w obu punktach, jednak wykonanie mimo wszystko mi się nie podoba. Jakieś takie zbyt grube, a może z konstancińskimi zupamocnymi mi się za bardzo kojarzy.

          Comment

          • kopyr
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2004.06
            • 9475

            #50
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
            Zgadzam się w obu punktach, jednak wykonanie mimo wszystko mi się nie podoba. Jakieś takie zbyt grube, a może z konstancińskimi zupamocnymi mi się za bardzo kojarzy.
            To fakt, bo to ten sam motyw co na Konstancinie Bardzo Mocnym o ile dobrze kojarzę.
            Dodam jeszcze, że etykieta i kontra są bardzo niechlujnie naklejone, pomarszczone, z grudami kleju pod nimi. Czyli miało być fajnie, a wyszło jak zwykle.
            blog.kopyra.com

            Comment

            • Lacriferno
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2005.07
              • 783

              #51
              W smaku i zapachu wyraźnie czuć kawę zbożową (cykoria swoje robi). Goryczka też przypomina kawową. Co ważne, nie jest przesadnie słodkie, co jest częste w krajowych ciemnych piwach, można powiedzieć, że nawet jest dość wytrawne, ale też nieco bez wyrazu. Piana jasno-beżowa, niezbyt trwała, redukuje się do niewyraźnych śladów na powierzchni. Trochę nie podobają mi się te udziwnienia składu w postaci buraków, cykorii i cukru. Piwo, do którego pewnie kiedyś wrócę, ale mając wybór, sięgnę raczej po coś innego.

              Comment

              • Marusia
                Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                🍼🍼
                • 2001.02
                • 20221

                #52
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                Prorokini jakaś, czy co? A tak serio, to akurat w tym wypadku chodziło o Debiut Roku i tu raczej nie mam wątpliwości, że był to BKD - IMO wydarzenie przełomowe dla branży.

                BKD w ogóle nie powinno startować w konkursie jako debiut roku, gdyż jest to wypust jednorazowy. Ale oczywiście nie ja podejmuję decyzje na ten temat, nie wiem, jakie ma Art zdanie na ten temat.
                www.warsztatpiwowarski.pl
                www.festiwaldobregopiwa.pl

                www.wrowar.com.pl



                Comment

                • Pancernik
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2005.09
                  • 9789

                  #53
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                  BKD w ogóle nie powinno startować w konkursie jako debiut roku, gdyż jest to wypust jednorazowy. Ale oczywiście nie ja podejmuję decyzje na ten temat, nie wiem, jakie ma Art zdanie na ten temat.
                  Tak sobie myślę, że kopyr, pisząc o "debiucie roku", miał na myśli całe tegoroczne "zjawisko BKD", od formy nagrody dla piwowara-zwycięzcy VII KPD, aż po marketingowy "sioł" z uroczymi hostessami .
                  Że o niektórych kolegach, relacjonujących z wprawą Dariusza Szpakowskiego nerwowe poszukiwania BKD po "Almach" nie wspomnę .

                  Gdy idzie (tup, tup...) o samo piwo, ciekawych debiutów było w tym roku, że ho-ho...

                  Comment

                  • Marusia
                    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                    🍼🍼
                    • 2001.02
                    • 20221

                    #54
                    Tak mógł mieć na myśli, tym niemniej w konkursie startują piwa, a nie wydarzenia
                    www.warsztatpiwowarski.pl
                    www.festiwaldobregopiwa.pl

                    www.wrowar.com.pl



                    Comment

                    • TomX
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2004.09
                      • 1035

                      #55
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: Szlachetny - na pierwszy rzut oka czarny, pod światło intensywnie rubinowy. [5]
                      Piana: Lekko przybrudzona, średnio obfita i dość nietrwała. Zostawia troszkę śladów na szkle i pełną obrączkę. [3.5]
                      Zapach: Orzeźwiający, lekko kwaskowaty, z nutą karmelu, kawy zbożowej i świeżego chleba razowego. Intensywny. [5]
                      Smak: Na pierwszym planie lekki kwasek (bardzo przyjemny) i chmielowa ziołowość, później ujawnia się palone ziarno i cykoria, delikatna chlebowość. Całość zamyka przyjemna goryczka - taki mix chmielowej i palonej. Bardzo bogaty i harmonijny smak. REWELACJA! [5]
                      Wysycenie: Ciut za duże - przykuwa uwagę. [3.5]
                      Opakowanie: Świetna nazwa, są wszystkie dane, firmowy kapsel Konstancina bardzo pasuje do tego piwa, ale sama etykieta mi się niezbyt podoba. Rzuca się w oczy, to fakt, ale jest mało dopracowana, nie ma w sobie tej dostojności na jaką to piwo zdecydowanie zasługuje. [4]
                      Uwagi: Jestem zachwycony. Na początku trochę kręciłem nosem na ten cukier w zasypie, ale dzięki niemu piwo delikatnie rozgrzewa i jest lekkie, orzeźwiające, a nie ciężkie jak portery. Przy tym w ogóle nie słodkie, tylko trochę słodowe. Marzy mi się wersja niepasteryzowana...

                      Moja ocena: [4.725]

                      Comment

                      • j_Q
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2009.10
                        • 176

                        #56
                        A ja przyłączę się do zdania tych, którzy nie pieją z zachwytu nad tym piwem. Zapach ładny, kawowy. Pytanie jednak, ile z tego zapachu udało się wyciągnąć z mieszkanki słodów, a ile z dodatków typu cykoria i buraki. Podobnież smak - ładnie skomponowana słodycz z goryczką, kwasu prawie nie czuć, ale jednak ten smak jakiś taki "niepiwny" mi się wydaje. Wiadomo, każdy ma inne gusta, ale jak dla mnie za bardzo czuję to, że smak jest "wspomagany". Było wspominane o mocy tego piwa. O ile w smaku alkoholu się nie wyczuwa, o tyle w zapachu przebija się ten zapach, i to bardzo wyraźnie, niestety.
                        Ogólnie oceniam na dobre 4.
                        Last edited by j_Q; 2010-01-03, 18:11.

                        Comment

                        • kielbaska
                          Szeregowy Piwny Łykacz
                          • 2009.08
                          • 28

                          #57
                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: Rubinowy, przejrzysty, wpadający w leciutki brąz - cieszy oko [4.5]
                          Piana: Z początku bardzo obiecująca, w miarę gęsta, jasnobeżowa. Opada jednak dość szybko do cienkiego kożuszka, pozostawiając lekkie ślady na ścianach kufla. Oczekiwałem trwalszej piany. [3.5]
                          Zapach: Pachnie jak połączenie kawy zbożowej i Noteckiego Eire. Zapach przyjemny, chlebowy z "anatolowymi" nutkami. [4]
                          Smak: Smak podobnie jak zapach, kojarzy mi się z Eire + Anatol. Przyjemna goryczka, chmielowo-"anatolowa", pije się przyjemnie, w smaku nie czuć prawie alkoholu. Goryczka pozostaje w ustach dość długo, jest trochę zbyt dominująca jak na mój gust. [3.5]
                          Wysycenie: Bardzo mi odpowiada - lekko szczypie w czubek języka, jest nienachalne i pasuje do tego piwa. [4.5]
                          Opakowanie: Duży i wyraźny napis na etykiecie, oryginalnie, bo bokiem. Do tego drzewko - jedyne co mi trochę przeszkadza to kolorystyka. Krawatka mogłaby być zgrabniejsza. Na kontrze skład, blg, alkohol, oraz krótki opis, czyli wszystko, co powinno być. Na uwagę zasługuje bardzo ładny kapselek z dębem i nazwą browaru. [4.5]
                          Uwagi: Piwo bardzo przyjemnie rozgrzewa, a przy tym nie jest tak ciężkie w smaku jak portery, pije się lekko i przyjemnie.

                          Moja ocena: [3.825]
                          Last edited by kielbaska; 2010-01-03, 19:40.

                          Comment

                          • Tapir
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2009.10
                            • 730

                            #58
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Ciemnobrązowy, pod światło rubinowy refleks. [4.5]
                            Piana: Na początku przyzwoita, niezbyt gęsta ale wysoka. Dość szybko zostaje po niej dywanik, który też długo się nie trzymał. Kolor beżowy. [3]
                            Zapach: Średniointensywny. Czuć lekkie palone akcenty, karmel i kawę zbożową. [4.5]
                            Smak: Przyjemna goryczka i chmielowa i palona, wyraźna nuta kawy zbożowej. Jest też zbyt wyczuwalna kwasowość. Piwo pozostawia dość trwały palono kawowy posmak w ustach. Średnio treściwe, widząc ekstrakt liczyłem na coś więcej. Alkoholu w smaku nie czuć, ale do głowy lekko uderza. [4]
                            Wysycenie: Odrobinę za wysokie. [4]
                            Opakowanie: Charakterystyczne i stylowe, ni zaszkodziłby jeszcze z jeden kolor na etykiecie. Za to kontry nie mam zastrzeżeń. Standardowy kapsel tutaj akurat bardzo pasuje. [4.5]
                            Uwagi: Kupione "U Joli" za 4.50.

                            Smaczne, chociaż mnie nie powaliło. Po pierwszych ocenach spodziewałem się czegoś lepszego.

                            Moja ocena: [4.125]
                            Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.

                            Comment

                            • purc
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2009.02
                              • 650

                              #59
                              Konstancin Czarny Dąb

                              Piwo niestety w smaku jednowymiarowe i przez to niezbyt ciekawe. Jednak ta dominanta zbożowej kawy może mieć dla niektórych pewne zalety - przenosi nas w czas dzieciństwa- na obozie/koloniach w PRL-u - coś o podobnym smaku podawano na śniadanie. Na szczęście w Czarnym Dębie dzielna goryczka do końca zwalcza komunistyczne wyziewy.
                              W sumie porażka, ale - z sympatii dla Browaru Konstancin i jego ambitnych / i zwykle udanych/ przedsięwzięć - proszę o następne /oczywiście próby , a nie porażki/nawet tak szlachetne/.
                              Last edited by purc; 2010-01-07, 23:28.

                              Comment

                              • leona
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2009.07
                                • 5853

                                #60
                                Rozpatruję to piwo pod kilkoma aspektami i wciąż nie mogę się do niego przekonać. Trudno, daję sobie spokój.
                                Nie pasuje mi jako piwo "jednobutelkowe" czyli na kufelek do wieczornego serialu bo nie oferuje niczego złożonego, wszędzie tylko ta kawa zbożowa.
                                Nie jest dobre jako piwo do skucia się, bo mimo niezaprzeczalnego plusa jakim są "zdradliwie" ukryte procenty, po wypiciu 2 butelek zgorzkniałbym do imentu.
                                Nie chcę też co jakiś czas sprawdzać czy się nie polepszyło, czy cykoria w końcu ustąpiła miejsce chmielowi bo te dodatki niesłodowe rozłożyły mnie na łopatki.

                                Są też dwa plusy piwa:
                                1) bardzo ciekawy pomysł i moim zdaniem każdy kto uważa się za piwosza powinien Czarnego Dębu(-a) spróbować
                                2) świetnie nadaje się do nadania właściwej konsystencji i aksamitności pure z grochu, które dzisiaj robiłem do pieczonej golonki

                                Cenię browar z Konstancina, więc jedna butelczyna wędruje do piwnicy w obawie przed zaprzestaniem produkcji.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X