Głubczyce, Morawskie

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kloss
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.03
    • 2526

    Głubczyce, Morawskie

    Butelka bezzwrotna 0,5. Alkohol 5,6%.
    Piana niewielka i nietrwała, szybko się dziurawi.
    Barwa złocista.
    Niezbyt mocno wysycone.
    W smaku chlebowe, półwytrawne, z bardzo delikatną słodową słodkawością.
    Na etykiecie cały zestaw haseł - "tradycyjny polski produkt"; "klasycznie warzone"; "fermentowane w otwartych kadziach". Trudno nie ulec takiej autoreklamie.
    Biorąc pod uwagę parę głubczyckich ścieków, które miałem okazję niestety spożywać, to piwo to zdecydowany postęp. Do szczytowej formy browaru, jaką pamiętam, sporo mu brakuje, ale daje się wypić bez obrzydzenia.
    Attached Files
  • Myszon007
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2007.02
    • 1208

    #2
    Ale plagiat etykiety
    Twoje zdanie na temat konkretnych wytworów piwowarskichPoddziały: Polska | Europa | Piwa domowe (...)
    ♪♫

    Comment

    • funky83
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2009.07
      • 136

      #3
      Wygląda dziwnie podobnie do raciborskiego. Czyżby to to samo było?? Nawet parametry podobne

      Comment

      • darekd
        PremiumUżytkownik
        🍺🍺🍺
        • 2003.02
        • 12381

        #4
        Haha, to już wiadomo skąd ten Racibórz był! Mają problemy geograficzne, celują blisko (Racibórz, Sudety, Morawy) ale mimo wszystko niecelnie

        Comment

        • Pankracy
          Major Piwnych Rewolucji
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2007.10
          • 2794

          #5
          Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że piwo Morawskie jest następcą Raciborskiego. Zostało zrobione dla piaseczyńskiej hurtowni Centrobeer.

          Comment

          • żąleną
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.01
            • 13239

            #6
            Pierwsze łyki dały niezbalanasowane i skłócone doznania, ale w miarę picia i wzrostu temperatury piwo zyskiwało. Pod koniec kufla wyłoniła się przyjemna kwiatowość i lekka słodowość.

            Całkiem mi smakowało, ale 4 zł (Rodzinka-Bis) nie jest to warte.

            Comment

            • j_Q
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2009.10
              • 176

              #7
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: Trochę ciemniejszy od złota [4]
              Piana: Średnioziarnista, szybko opada, lepi się do ścianek [3.5]
              Zapach: Wyraźny, chmielowy, z przyjemną nutą słodu. [4.5]
              Smak: Pierwsze łyki: goryczka lekko doprawiona kwaskiem. Kwasek po chwili ucieka, goryczka zaś długo pozostaje na języku. Nieco zbyt płaskie posmaczki słodu.
              W miarę ogrzewania goryczka ustępuje miejsca kwaśnemu posmakowi. [3.5]
              Wysycenie: Dość dobre, bąbelki cały czas wyraźnie szczypią w język [4]
              Opakowanie: Plagiat Raciborskiego. Niby to ma być kontynuacja, ale sam dałem się nabrać. [2]
              Uwagi: Zdecydowany krok naprzód w porównaniu z takimi wytworami, jak Brax, czy piwopodobne wytwory, jak choćby "Grosz", warzone ongiś przez browar w Głubczycach dla dyskontu "Plus". Do ideału jednak sporo brakuje ... Piwo pijalne, ale raczej nieprędko do niego wrócę.

              Moja ocena: [3.825]

              Comment

              • molszew
                Szeregowy Piwny Łykacz
                • 2009.12
                • 21

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Myszon007
                Ale numer. Sam się nabrałem. Byłem przkeonany, że to piwo z Raciborza

                Comment

                • melarita
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2010.01
                  • 6

                  #9
                  Wczoraj pierwszy raz spróbowałam tego piwa. Cóż za rozczarowanie!!!
                  W sklepie kupiłam je zamiast Raciborskiego po otrzymaniu informacji, że Raciborskiego już nie będzie
                  Kto pił piwo Raciborskie może sobie wyobrazić moje ogromne rozczarowanie:
                  piwo Morawskie jest w smaku bardzo rozrzedzone, z długo utrzymującą się goryczką, w miarę picia coraz bardziej kwaśne, bardzo słabo nasycone o nikłej i szybko znikającej pianie.
                  Podobno dystrybutor sprzedaje je jako następcę Raciborskiego - właścicielce sklepu wmówiono, że to samo lecz tylko nazywa się inaczej.
                  Jeżeli to ma być chwyt marketingowy to sądzę ze mocno chybiony.
                  Podziała jedynie na osoby pozbawione smaku. Z Raciborskim nie ma nic wspólnego oprócz etkiety.

                  Comment

                  • żąleną
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.01
                    • 13239

                    #10
                    Należy się tylko cieszyć, bo Raciborskie to był nieznośny ulepek. Być może pozbawił mnie smaku na tyle, że Morawskie mi całkiem podeszło

                    Comment

                    • kiszot
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🍼🍼
                      • 2001.08
                      • 8106

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika j_Q
                      Uwagi: Zdecydowany krok naprzód w porównaniu z takimi wytworami, jak Brax,
                      A ja niedouczony myślałem,że Brax jest ich sztandarowym produktem.
                      Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                      1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                      Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                      Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                      So von Natur, Natur in alter Weise,
                      Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                      Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                      Comment

                      • melarita
                        Szeregowy Piwny Łykacz
                        • 2010.01
                        • 6

                        #12
                        Jasne, co kto lubi. Jednak sedno tkwi w tym, że te piwa nie mają ze sobą nic wspólnego. W związku z tym rekalmowanie Morawskiego jako 'tego samego' co Raciborskie jest oczywistym wprowadzaniem w błąd.

                        Comment

                        • żąleną
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.01
                          • 13239

                          #13
                          A, jeśli o to chodzi, to oczywiście zgoda.

                          Comment

                          • Pancernik
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2005.09
                            • 9782

                            #14
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Świetlisty jasnozłoty. [4]
                            Piana: Spora, biała, bąble średniej wielkości. Ładnie się redukuje, osadzając na szkle. [3.5]
                            Zapach: Słodowo-kwskowaty, niezbyt zachęcający... [3]
                            Smak: Najpierw pojawia się goryczka, potem do głosu dochodzi słód, chociaż niezbyt ciekawy, tępawy posmak goryczkowy pozostaje na podniebieniu. Ślad metaliczności (?). [3]
                            Wysycenie: Chyba nieco za wysokie, po wypiciu mam wrażenie "balonowości". [3]
                            Opakowanie: Nawet nie najgorsze, gdyby nie skopiowane z "R.". Niebrzydki kapsel z logo browaru (albo herbem miasta). [3]
                            Uwagi: W sumie dość miłe zaskoczenie. Piwo spokojnie do wypicia, zwłaszcza pamiętając o innych głubczyckich produktach...
                            Nie rozumiem jedynie tej etykiety, tzn. pomysłu...

                            Moja ocena: [3.1]

                            Comment

                            • Kusiak
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2009.09
                              • 67

                              #15
                              Piwko dobre . Raciborskiego nie dane mi bylo sie napic .
                              Wiem jednak ze niby receptura na to piwo jest ta sama tylko browar w jakim jest warzone z wiadomych przyczyn jest inny . Nazwa nawet miala byc ta sama, tylko ktos sie tam sprzeciwil . Piwko w sklepach przynajmiej na slasku powinno kosztowac ok 3 zl.

                              Comment

                              Przetwarzanie...