Połczyn-Zdrój, Legion Pils

[ART]

Piwo gotowe do oceny

[Garrota]

Ocena z ARTomatu

Kolor: lekko bursztynowy , nasycony [4.5]
Piana: niezbyt sztywna , drobnobąbelkowo , mogła by się nieco dłużej utrzymywać [4]
Zapach: wyrazisty , głęboki ,słodowy z nutą palonego karmelu [4.5]
Smak: silna goryczka jak w porządnym pilsnerze , treściwy ale nie ciężki [4]
Wysycenie: minimalnie za dużo jak na porę zimową [3.5]
Opakowanie: etykieta w barwach Legii , prosta bez szaleństw , brak info o ekstrakcie [4]
Uwagi: wreszcie Kibice Legii doczekali się Swojego (nam dedykowanego) piwa a nie koncernowych popłuczyn

Moja ocena: [4.175]

[NaturalArti]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo ładny; ciemnozłocisty. [5]
Piana: Przyzwoita; duża. Utrzymuje się długo [5]
Zapach: Delikatny; chmielowy. Mółby być troszkę wyraźniejszy [4]
Smak: Generalnie OK; chociaż jak dla mnie zdecydowanie za bardzo wodniste i sikowate. Smakuje troszkę jak woda z goryczką. [3.5]
Wysycenie: Mogłoby być większe. Szybko się wygazowuje [3.5]
Opakowanie: Mam mieszane uczucia. Z jednej strony kolorystycznie niby OK, z drugiej jednak piwo jest zrobione w barwach klubu piłkarskiego Legia + dodatkowo informacja na etykiecie, że browar wspiera sekcję kibiców Legii. Mi się te barwy nie za dobrze kojarzą (już nie jeden raz o mało co nie dostałem wpierdziel od pseudokibiców Legii, których w mojej rodzinnej Warszawie niestety mnóstwo), więc troszkę mnie ta etykietka odstrasza i wzbudza niemiłe skojarzenia. Dodatkowo brak informacji o ekstrakcie. Poza tym na kontretykiecie jest informacja po polsku, a dodatkowo w języku obcym (częśc po angielsku a część po niewiadomo jakiemu - włosku ???. Trochę pomieszanie z poplątaniem z tymi językami obcymi. Jeśli juz chcą pisać w języku obcym, to niech się zdecydują przy danej sekcji na jakiś konkretny język, a nie: jedno zdanie po angielsku, jeden wyraz po włosku itd ). Albo po prostu 3 sekcje; jedna po polsku, jedna po angielsku, jedna po włosku. Tak to sprawia raczej wrażenie, że producent chciał przyszpanować znajomością języków i wrzucił chaotycznie co nieco z każdego mu znanego. [3.5]
Uwagi: Kupiłem z ciekawości. Ogólnie da się wypić choć trochę sikowate. Pewnie dobre w gorące dni na orzeźwienie. Nie powiem żeby to było moje ulubione piwo i żebym często miał je w przyszłości często kupować, ale z drugiej strony: jak mnie nim kiedyś poczęstują - na pewno nie odmówię.

Moja ocena: [3.9]

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bursztynowy, bardzo ładny, klarowny [5]
Piana: nie jest zła, obfita po nalaniu, po kilku minutach utrzymuje się 2cm zwarty kożuszek, nie osadza się na szkle [4]
Zapach: główna dominanta - słodowa, a potem lekki alkoholowy zapach z domieszka owocową [3.5]
Smak: pierwsze co mi się nasunęło na myśl to bezsmakowe, zimne, i w miarę nieźle wchodzi i na tym można by zakończyć opis. To co czuje to goryczka dająca o sobie znać pod koniec łyka, samo piwo zbyt ostre w smaku, może lekko wodniste, takie jakieś bez charakteru [3]
Wysycenie: troszkę za duże, momentami szczypie w język [4]
Opakowanie: minus za zielone szkło, barwy Legii - ok, tylko brak mi tu eLki [3.5]
Uwagi: ogólnie to chłopaki powinni dac sobie z tym piwem spokój bo nie tak jak już napisałem, nie ma charakteru, lepiej by było gdyby Połczyn tym piwem wziął pod "opiekę" kibiców Widzewa lub Lecha bo na Legii długo nie pociągną - wystarczy tylko zmienić etę

Moja ocena: [3.45]

[leona]

Kolor...
ogólnie to chłopaki powinni dac sobie z tym piwem spokój bo nie tak jak już napisałem, nie ma charakteru, lepiej by było gdyby Połczyn tym piwem wziął pod "opiekę" kibiców Widzewa lub Lecha bo na Legii długo nie pociągną - wystarczy tylko zmienić etę

Moja ocena: [3.45]

To Legioniści tacy koneserzy sami ?

[becik]

To Legioniści tacy koneserzy sami ?

Ogólnie to koneserami pewnie nie są, w kazdym bądź razie "Królewskie" jest zdedycowanie lepsze od Legionu. Co nie zmniejsza faktu, że jest to pierwsze piwo z Połczyna, które można wypić całe bez specjalnych problemów.

[TomX]

Co nie zmniejsza faktu, że jest to pierwsze piwo z Połczyna, które można wypić całe bez specjalnych problemów.

Nie no, Połczyn smakołyków nie produkuje, ale nie przesadzajmy, sam oceniłeś Abbe Weizen na 4,7

[leona]

Ogólnie to koneserami pewnie nie są, w kazdym bądź razie "Królewskie" jest zdedycowanie lepsze od Legionu. Co nie zmniejsza faktu, że jest to pierwsze piwo z Połczyna, które można wypić całe bez specjalnych problemów.

Aha, zapomniałem o Królewskim

Mnie też Abbe smakuje, zwłaszcza w promocji po 3 zł.

[becik]

Nie no, Połczyn smakołyków nie produkuje, ale nie przesadzajmy, sam oceniłeś Abbe Weizen na 4,7

A tak, prawda, wyleciało mi to piwo całkowicie z głowy, z tym, że Abbe było naprawdę smaczne. Pisząc o Połczynie miałem na myśli jedynie Brewery i Rompery.

[VanPurRz]

Produkty Połczyna są adekwatne do kibiców których obejmują czyli ŁKS, Lechia i Legia (wszystko kibice bez żadnego charakteru), kolego beciku Kibice Widzewa takich (nomen omen) popłuczyn nie wzieliby do ust.
Harnaś jaki jest taki jest ale przy Połczynie to mistrzostwo świata.
A poza tym kibice Widzewa (widzewski charakter) nie wziął się znikąd) najczęściej pod stadionem piją Ciechany

[Pogoniarz]

Produkty Połczyna są adekwatne do kibiców których obejmują czyli ŁKS, Lechia i Legia (wszystko kibice bez żadnego charakteru), kolego beciku Kibice Widzewa takich (nomen omen) popłuczyn nie wzieliby do ust.
Harnaś jaki jest taki jest ale przy Połczynie to mistrzostwo świata.
A poza tym kibice Widzewa (widzewski charakter) nie wziął się znikąd) najczęściej pod stadionem piją Ciechany

Zythum kiedy Ty dorośniesz
Skoro Harnaś przy Połczynie , to mistrzostwo świata, to jak się ma Harnaś do właśnie choćby Ciechana...?

[leona]

Zythum kiedy Ty dorośniesz
Skoro Harnaś przy Połczynie , to mistrzostwo świata, to jak się ma Harnaś do właśnie choćby Ciechana...?

Jak Widzew do Realu M.?

[becik]

Tiaaa, juz to widzę, jak kibice Widzewa pod stadionem kulturalnie piją Ciechana i napewno do tego z kufla, jak przystało na prawdziwych smakoszy prawdziwego piwa

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Solidny bursztynowy. To nawet mogłaby byc 14-tka. [4]
Piana: Calkiem niezła. Najpierw na ok. 4 cm, choć dość szybko opada do kożuszka, osiadając na ściankach. [3.5]
Zapach: Jakiś taki winno-słodowy, jak w mocnych lagerach ocerających się o koźlaki. Do tego dochodzi niestety jakaś mokra ściera w oddali... [3]
Smak: Płaska goryczka, drapanie w gardle. Tutaj też wrażenie większego woltażu. Zostaje jakiś niezbyt miły absmak na podniebieniu. [3]
Wysycenie: Niby niewielkie, ale drobne bąbelki pną się do góry, ciesząc oko. [3.5]
Opakowanie: Zielona flaszka. Całość w barwach "L", ale tych z czasów szlifierni sportowych diamentów, wyszukanych w szeregach LWP (obok WKS Śląsk Wrocław).
Wzornictwo nie trafia w me serce, ale jest staranne i poprawne. Nie rozumiem, dlaczego to piwo nazywa się "Legion"... [3.5]
Uwagi: Zakupione w Rodzince-Bis i wypite (z pokala Browarów Łódzkich, stąd ta piana... ) w celach poznawczych. Da się...

Moja ocena: [3.15]

[kopyr]

Nie rozumiem, dlaczego to piwo nazywa się "Legion"...

Tak się zapewne nazywają kibice/kibole/ultrasi Legii.