Głubczyce, Stern Strong

[Czapayew]

Zakupione w ŻABIE - puszka za 2,49 zł
Alkohol - 7,2 %
Ekstrakt - nie podano
Kolor - brązowawy, lekko przypomina "polotmave"
Zapach - wodnisto-słodowo-nijaki
Wysycenie - dobre, najmocniejsza strona piwa
Piana - gruba, szybko znikająca
Smak - goryczkowo-słodowawo-blaszany
Opakowanie - puszka utrzymana w czarno-złoto-czerwonej tonacji.

Naiwny jam, naiwny... Myślałem, że piwa z Glubczyc poprawiły swoją jakość, a tu... Miało być nieźle, a wyszło jak zawsze - czyli nic specjalnego.
Piwo na 3+.

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemnozłocisty, przechodzący w jasną miedź, jak na piwo mocne podoba mi się [5]
Piana: nooo, jak na Głubczyce paina jest miłym zaskoczeniem po nalaniu cała szklanka piany, dopiero po chwili zaczyna się pojawiać piwo, krzaczasta, kolor przybrudzonego ecru, nawet osadza się na szkle lekka obrączką, po dłuższym czasie zostaje tylko 1 cm warstwa [4]
Zapach: też miłe zaskoczenie, dość mocny, "lekkiej" fermentacji czyli miły zapach słodu [4]
Smak: smak jednak "głubczycowski", przede wszystkim slodki ulepek, nie do końca pełne, ciut rozwodnione, daleko w tle na tylnej części języka da sie wyczuć lekki goryczkowy posmak [2.5]
Wysycenie: umiarkowane, bąbelkow nie widać jednak czuć je podczas picia na języku, zdecydowanie za dużo [4]
Opakowanie: dosyć oryginalna puszka w czarno-złotej tonacji, rzuca się w oczy [4]
Uwagi: Zakupione w Żabce, pierwszy i ostatni raz, słodycz preferuję w kobiecych ustach - na pewno nie w piwie

Moja ocena: [3.45]

[Mario_Lopez]

Zakupiłem również w Żabce, cena kusząca (1,99), w smaku nie czuć tego 7,2% alkoholu, czuć za to... wyraźnie przebijający się posmak metalu (tak blachy), nie wiem jak to możliwe, wcześniej raczej coś takiego mi się nie zdarzało... ewidentny metaliczny posmak psujący smak tego piwa, które nie było by złe gdyby nie ten "drobny szczegół". Szkoda bo oceniłbym dosyć wysoko...

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Naprawdę ładny ciemny bursztyn. [5]
Piana: Ostatnio piwa z Głubczyc bardzo mnie zaskakują trwałą pianą i podobnie jest w tym przypadku. Jest wysoka, gęsta i opada wolno, ładnie utrzymując się na ściankach. [4.5]
Zapach: Głubczyckiego smrodku prawie nie czuć, za to wybija się lekka słodowość i ciut cukrowych kwiatków. Znośny. [3]
Smak: Też nie jest tak źle. Spora słodowość, wyraźna słodycz, głubczycka ściera w ilości znikomej, lekkie alkoholowe ciepełko, a w finiszu zaskakująca goryczka. Nie do powtórzenia, bo takie "ekstramocne" piję tylko na zasadzie sapera, ale na jeden raz jest dobrze. [3.5]
Wysycenie: Dobre. [4]
Opakowanie: Gwiazda szeryfa, gwiazdki i rozbłysk w tle sugerują piwo dla prawdziwych twardzieli Ogólne wzornictwo jest jednak znośne, plus za brak niepotrzebnych banialuków. [4]
Uwagi:

Moja ocena: [3.55]

[dipeone]

Ostatnio pite zeszłego wieczoru.
Barwa ciemnego złota, prawie że brązowa - byłem zaskoczony.
Kolejnym zaskoczeniem na plus była gęsta piana, która się utrzymała do samego końca spożycia (a to nie szło mi zbyt szybko).
W smaku mocno słodowe, i tym razem nawet alkohol nie był zbyt nachalnie wyczuwalny.
Byłem w szoku, na plus oczywiście.

[dipeone]

Foto piwa o kolorze ,jakiego się nie spodziewałem.

[IvanH]

Spróbowałem za Waszymi pozytywnymi reakcjami.

I co ja na to: nieprzechłodzone smakuje jak ale, z dodatkowym wzmocnieniem w postaci alkoholu.

Delikatnie zimne jest dużo lepsze, drożdżowe - całkiem ciekawe, ale zdecydowanie bardzo mocne.
Generalnie sympatyczne, przy mrozach za oknem, warto je spróbować.

[rachel12]

Witam, próbowałem go ostatniej nocy i naprawdę podoba. To smak jest zbyt dobry. Teraz postanowiłem dać strony moich znajomych z tym i wiem, że oni naprawdę cieszyć. Dzięki

[ART]

Jeśli język polski nie jest Twym ojczystym językiem to Ci się upiekło, ale zapraszamy do działu powitalnego gdzie możesz napisać co Cię tu ściągnęło.
Jeśli jest inaczej, to proponuję popracować nad tekstem przed umieszczeniem go na forum.

[sethshawn]

WOW well said thoughs

[wrednyhawran]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Piekny, intrygujący, półciemny, mocna herbata, totalne zaskoczenie, bo spodziewałem się jasnego stronga. [5]
Piana: Średnoitrwała, brudzi szkło, redukuje sie do pierścienia wokół szkła. [3.5]
Zapach: Słód, chmiel, trochę paloności, ale też niestety jakaś chemia i metaliczność. [3.5]
Smak: Z początku gorycz, potem trochę słodyczy i na koniec znowu alkoholowo-chmielowa gorycz. Samego alkoholu w smaku nie ma, ale da się go wyczuć po przełknięciu. Bardzo mi przypomina głubczyckiego Hammera i mam spore wątpliwości czy to aby nie to samo piwo. [3.5]
Wysycenie: Niewysokie, dobrze się komponuje z tym piwem. Mogłoby byc jednak ciut wyższe. [4]
Opakowanie: Puszka z kosmiczno-gwiezdnym logo jak na zdjęciu powyżej. Nie podano ekstraktu. [3.5]
Uwagi: Całkiem znośne piwo o naprawdę pięknym i ciekawym kolorze. Nie mogę jednak pozbyć się uczucia, że już kiedyś to piwo piłem tylk opod inną postacią - Hammer.

Moja ocena: [3.6]

[klaudus1920]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo ładny, głęboki kolor. Herbaciany, klarowny. [4.5]
Piana: Dość gęsta, ale sprawia wrażenie lepkiej, jakoś tak nierównomiernie opada, oblepiając szkło. [3]
Zapach: Intensywny, mało przyjemny. Odnoszę wrażenie, że czuję sfermentowane zboże + charakterystyczna, głubczycka ściereczka. [2.5]
Smak: Smak ma naprawdę głęboki i dość wyrazisty, a spodziewałam się czegoś co najmniej mało przyjemnego Na pierwszym planie ewidentnie słód. [4]
Wysycenie: Dla mnie, jak na taką moc wysycenie na odpowiednim poziomie, jednak pod koniec można zauważyć lekkie wygazowanie. [3.5]
Opakowanie: Co tu dużo mówić: puszka jest mówiąc językiem niedyplomatycznym po prostu brzydka. Tłumacząc z angielskiego, autentycznie surowy, bez jakiegokolwiek pozytywnego przekazu graficznego. [2]
Uwagi: 1,99, Żabka.

Moja ocena: [3.275]

[Satyr87]

jak dla mnie nie ma tu nic wiecej do powiedzenia niz ze to smakuje jak tanie slodkie czerwone wino z babelkami i od czasu do czasu wyskakuje skrzat ktory ci wrzuca garsc jeczmienia w gardlo
jesli chodzi o kolor, piane itp to nie mam pojecia bo zal mi kufla i chlam z puszki

w kazdym razie polecam sprobowac zwlaszcza jak ktos lubi tanie wino

[Whitehaven]

Zakupione w Żabce za 2,19 z braku laku do spółki z warką strong. Nazwa Głubczyce na etykiecie zapaliła mi małe nieśmiało tlące się światełko w otchłaniach pamięci i się zdecydowanie.... nie zawiodłem. Warka coś się zdecydowanie ostatnio pogorszyła i z lekka zdegustowany sięgnąłem po delikatnie schłodzoną "Mocną Gwiazdę". Już od pierwszego łyku byłem w lekkim szoku - to piwo smakuje prawie identycznie jak moje ulubione, rodzime Lubuskie, taki sam chlebowo- słodowy posmak, jedynie barwa zdecydowanie ciemniejsza. Alkoholu raczej nie wyczuwam (choć to może efekt wcześniejszego zaprawienia się warką) Piana solidna, wygazowanie odpowiednie. Piwo delikatnie słodkie - dokładnie tak jak lubię, goryczka raczej w tle (co też lubie ;-)) Jak tylko jutro otworzą sklep to polecę zrobić jakiś większy zapas, tak z 30 sztuk będzie w sam raz :-)

[Whitehaven]

Wiem, że nie powinienem pisać jednego posta pod drugim, ale natrafiłem (też w Żabce) na inne piwo z Głubczyc - Stern extra strong, którego jak mi się wydaje nie ma jeszcze w bazie. Zawartość alkoholu na poziomie 9,2% przebija wszystkie znane mi portery, z oceną poczekam do jutra, bo po spożyciu mam pewne problemy ze składnym myśleniem