Porter Okocimski w butelce grawerowanej jest już w dystrybucji, jeśli nie ma go na sklepach, to kwestia dni. Na magazynach już jest. Rozlew z lipca 2009.
Piłem dziś, zakupione u muszkieterów. Pomimo (albo w związku z ) dolegliwości gardłowych (ocena subiektywna) jestem za. A po naszemu uważam, że jest to całkiem dobry porter, smaczny, bez drażniącej goryczki, soczysty i gładki. Piana gęsta i trwała, zapach delikatny, a smak (jak na młody porter z terminem do stycznia 2011) całkiem zbalansowany. Pomijam ocenę "słynnej" butelki, a kapsel niestety od mocnego, ale zastanawia mnie polityka CP zmieniająca kierunek patrzenia koziołka z zachodu na wschód ( czyżby błąd dizajnerów angoli??, czy ktoś to zauważył??). Piwo bardzo dobre, cena trochę wygórowana, ale i tak brawo, bo to był wstyd, że rynek polski do tej pory był dyskryminowany. Mam w piwniczce jeszcze kilka butelek (wiosna 2009) exportowych więc nie omieszkam ich porównać z obecnie dostępnym wyrobem.
[ ale zastanawia mnie polityka CP zmieniająca kierunek patrzenia koziołka z zachodu na wschód ( czyżby błąd dizajnerów angoli??, czy ktoś to zauważył??).
Przestawienie koziołka to pomysł macherów od NLP, na grawerce jest przed piwem( pokalem), że niby tak jest lepiej postrzegane.
Comment