Sulimar, Cornelius Honig Weizen

[YouPeter]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Żółto-pomarańczowy. Piwo lekko mętne. [4]
Piana: Biała, bardzo delikatna, utrzymująca się może minutę, jak na piwo zawierające słód pszeniczny spodziewałem się czegoś więcej. [2]
Zapach: Dość intensywny, przyjemny goździkowo-miodowy z lekkimi nutkami zielonego jabłka. [4]
Smak: Miłe zaskoczenie, spodziewałem się, że miód będzie bardzo dominował nad resztą a tak na prawdę jest on bardzo delikatny dzięki czemu czuć również pszeniczne goździkowe smaczki. W piwie czuć bardzo delikatnie chlebowość i trochę mocniej kwaskowatość. Goryczka praktycznie nie występuje. Na minus może świadczyć fakt, że brakuje tu trochę pełności, jednak na lato może być doskonałym rozwiązaniem. [4]
Wysycenie: Trochę za niskie, bąbelki słabo gryzą w język i nie dbają należycie o pianę. [3]
Opakowanie: Proste, przejrzyste i stonowane. Jak w przypadku wszystkich Corneliusów przypadło mi do gustu. [4]
Uwagi:

Moja ocena: [3.75]

[Marusia]

Cholercia, nie mogę się cały czas do Artomatu zmusić.

Wrażenia cały czas pozytywne - aromat miodowy zbliżony do Miodowego z Ciechana, jednak miodowość tutaj jest o wiele mnie intensywna, co powoduje, że piwa tego można wypić więcej niż jedno (prawdopodobnie, bo mam tylko jedno)

Piana faktycznie nędzna, ale pozostałe parametry nadrabiają. Lekka kwaskowość pszeniczniakowa, bananów i goździków zza miodu jednak nie wyczuwam - ale nie jest to w tym piwie wg mnie konieczne. No dobra - leciusieńki banan jest jak się wczuję. Fajna goryczka, jedynie równoważąca miodek, nie dominująca.
Będę wracać do tego piwa, mam nadzieję, że utrzyma poziom i zwiększy pianę

[Gringo]

Kolor: jasny miodowy za mało "klasycznie pszeniczny"
Wysycenie: słabiutkie
Piana: mizerna, po 2 minutach były tylko jej pozostałości w postaci dziurawego kożuszka,
Smak: udrzenie miodu, usilnie chciałem wydobywać smaki pszeniczne ale ciężko było

Ogólne piwko mnie troszkę zmęczyło podniebienie buntowało się gdyż inaczej sobie wyobrażałem to piwko jak chłodziło sie w lodówce.

[VanPurRz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Piękny jasny bursztyn plus lekkie zmętnienie. [4.5]
Piana: Gdyby to był pils to dałbym 4 ale na pszenice to za mało. Dlaczego w niemieckiech pszenicach piana buzuje, ucieka, jest ogromna, a w polskich piana owszem tworzy się ale niezbyt wielka i do tego zostaje tylko okręgiem na powierzchni. [3]
Zapach: Bardzo przyjemny miodowo-słodowy [4.5]
Smak: Mnie bardzo podpasowało to piwo i jego orzeżwienie, delikatny miód , lekka kwaskowatość. Ogólnie delikatność ale wyraźna Na lato będzie idealne. [4.5]
Wysycenie: Ładnie się układa w żołądku ale trochę sie beka. [4]
Opakowanie: Mnie tu wszystko pasuje, plasterek miodu na etykiecie ale też taki delikatny i smooth jak całe to piwko ale akurat w nim to zaleta. [4.5]
Uwagi: Jeżeli utrzymają formę to w lato będą u mnie w czołówce spożycia.

Moja ocena: [4.325]

[TomX]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Zdecydowanie mętny złoty. [4.5]
Piana: Jest, ale zdecydowanie poniżej oczekiwań. Niska, szybko redukuje się do obrączki. [3]
Zapach: Miodowość zabiła inne aromaty. [3.5]
Smak: Zaskakująco puste w smaku - miód (i to nie jakoś szczególnie wspaniały) zabił wszystkie inne smaki (z wyjątkiem odrobiny goździka, którego można się jeszcze doszukać), a mimo to piwo zdaje się wodniste. Plus, że nie strasznie słodkie - jest lekko kwaskowate. [3]
Wysycenie: Niskie, a w końcu to pszenica! [3.5]
Opakowanie: Mistrzostwo świata to to nie jest, ale nawet się postarali. Są wszystkie dane. [4.5]
Uwagi: Nie będę wracał.

Moja ocena: [3.35]

[Maidenowiec]

Ja z kolei uważam jak Becik, wyjątkowo puste i jałowe piwo. Nie ma w nim nic zachęcającego do powtórki. Dodatkowo w zapachu jest jakaś nieprzyjemna nuta, zapewne spowodowana sztucznym aromatem miodowym.

Może spróbuję ponownie za pół roku, jeżeli utrzyma się na rynku.

[Tapir]

Ocena z ARTomatu

Kolor: złoto-pomarańczowy, lekko mętny [4]
Piana: Niska, nietrwała, szybko zostaje po niej dziurawy dywanik, który za chwilę także znika. [2]
Zapach: Intensywnie miodowy, bardzo lekko czuć goździki. [3.5]
Smak: Nadal miód na pierwszym planie, w tle delikatne goździki i cytrusowa kwasowość. Mało treściwe, wręcz wodniste. [3]
Wysycenie: Nieco za niskie jak na pszenicę. [3.5]
Opakowanie: Estetyczne i przemyślane, widać, że nie robił tego ktoś w 5 minut na kolanie. Wszystko czytelne, parametry są, brakuje mi chyba tylko dedykowanego piwu kapsla. [4.5]
Uwagi: Na razie fanem nie zostałem, może faktycznie latem będzie się lepiej piło.

Moja ocena: [3.225]

[Rautha]

Piwo, na którym sie zawiodłem.
Jestem fanem pszenicznego Corneliusa - liczyłem, że będzie to jakaś wariacja na ten temat. Niestety, smakowało jak napój na bazie wody i miodu, ze smaków typowo piwnych nie znalazłem tam nic. Ogólnie, przypominało mi w (bez)smaku miodowego Ciechana.

Zdecydowanie wole pełniejszą, ciemną wersję piwa miodowego w wydaniu BK.

[kopyr]

Ocena z ARTomatu

Kolor: piękny, miodowy, ciepły, cudowne zmętnienie. [5]
Piana: skąpa, co prawda drobnoziarnista, ale jest jej za mało, a jak na weizena, to tragicznie mało. Znika do zera, zostawiając niewielkie ślady na szkle. [2]
Zapach: początkowo wspaniały miodowy, po kilku chwilach miód się ulatnia, względnie nos się do niego przyzwyczaja i pozostaje jedynie mocno przejrzały banan. [3.5]
Smak: jest miód, nie podejmuję się czy naturalny, czy nie, ale sprawia przyjemne wrażenie. Po kilku łykach podobnie jak w zapachu miodu już nie czuję, czuję za to, że kompletnie brak w tym piwie harmonii. Przenikają się coraz słabszy smak miodu, bardzo intensywny smak chmielu, który jest tu zupełnie nie na miejscu, bardzo mocno dojrzały, wręcz już przejrzały banan. [3]
Wysycenie: średnie, do niskiego. [4]
Opakowanie: bez jakiejś ekstazy, ale jest całkiem dobrze. Nie udziwniona nazwa, ładnie skomponowana etykieta, tym co mi kompletnie nie pasuje jest mdły i nieciekawy. [4]
Uwagi: Generalnie smakuje mi jak mój weizen, którego uważam za kompletnie nieudanego. Obstawiam więc, że piwo bazowe nie było szczególnie udane.

Reasumując rozczarowanie, chociaż można się tego było spodziewać, bo Cornelius nigdy nie podbił mojego serca. Sądzę jednak, że piwo zrobi karierę na rynku.

PS: musiałem się nieźle naszukać, żeby znaleźć ARTomat.

Moja ocena: [3.275]

[coldfire]

Szczerze powiedziawszy z totalnym zdziwieniem na twarzy czytałem Wasze opinie o zabijającym smaku miodzie.
Wg. mnie tego miodu tutaj prawie nie ma. W zapachu fakt - jest wyraźny, ale w smaku?

Pierwsza (i ostatnia dla mnie) wada - zbyt wodniste.
Tak to super - trochę banana, intensywna kwaskowość i orzeźwienie charakterystyczne dla pszeniczniaków. Oprócz tego przyjemna słodowość i niewielka goryczka, wyczuwalna głównie tuż po wzięciu łyka do ust. Miód w tle, a szkoda, bo w sumie trochę za mało się różni od zwykłego pszenicznego.
Zdecydowanie na plus, do wielokrotnego użytku

[Pinio74]

Cornelius - gdzie kupić?

Nie będę zakładał nowego tematu. Mam pytanie, czy jest jakaś sieć handlowa, gdzie można kupić tą miodową pszenicę? Zwykłe pszeniczne jest do nabycia w sieci Kaufland, więc może i to również? Jak ktoś coś wie proszę o info.

[delvish]

Jest. Alma.

[dadek]

Nie będę zakładał nowego tematu. Mam pytanie, czy jest jakaś sieć handlowa, gdzie można kupić tą miodową pszenicę? Zwykłe pszeniczne jest do nabycia w sieci Kaufland, więc może i to również? Jak ktoś coś wie proszę o info.

Komplet nowych Corneliusów, a więc także i to, można kupić w supermarketach Leclerc (przynajmniej w Warszawie). Cena 3,49 z butelką.

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: W bardziej pomarańczowych krańcach weizenowego spektrum, ale jak najbardziej pasuje. [5]
Piana: Nalewałem jak to weizena, obawiając się zbyt wysokiej piany, a tu raczej dramat - niska, nietrwała, szybko opada. [2]
Zapach: Silny, czuć przede wszystkim miód, ale spod niego wyłaniają się weizenowe nutki goździkowe. Miód jest dominantą, bo taki był pomysł na to piwo, ale przydałoby się więcej weizenowego charakteru. [4]
Smak: Solidna słodowość, potem wyraźny miód wraz ze sporą slodyczą, lekka chlebowość. Nieśmiałe weizenowe akcenty zepchnięte daleko w tył, wiec choć pije się bardzo dobrze i gładko, to jednak piwo jest za bardzo honig, a za mało weizen. Gdyby był to miodowy pils, dałbym więcej, ale tu nie dam, bo za mało w tym charakteru. [3.5]
Wysycenie: Bardzo wysokie, bardzo dobre. [5]
Opakowanie: Ten Cornelius jest akurat całkiem znośny. Stonowane, ciepłe kolory dobrze pasują zarówno do weizena, jak i do miodu, motyw miodowego plastra ładnie akcentuje charakter piwa. Szkoda że kapselek nie jest dedykowany, ale nie można mieć wszystkiego. [3.5]
Uwagi: Kupione za 4 zł w Zofmarze.

Moja ocena: [3.675]

[kishar]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasne złoto,lekko wpada w pomarańcz, niezbyt mętne. [3.5]
Piana: Mizerna i bardzo szybko opada, w połowie picia już jej nie ma. [2]
Zapach: W zapachu dominuje miód w tle jakby pszeniczne aromaty. [3.5]
Smak: Smak to dominacja miodu, na szczęście nie jest to piwo słodkie, ja prawie nie wyczuwam weizenowych smaków. Piwo sprawia wrażenie wodnistego i pozbawionego charakteru. [3]
Wysycenie: Jak na piwo pszeniczne to trochę za małe. [4]
Opakowanie: Charakterystyczne dla Corenliusów, nie jest rewelacyjne ale też nie fatalne, plus za wszystkie dane. [4]
Uwagi: Jest to najsłabszy z Corneliusów, ja go raczej nie powtórzę.

Moja ocena: [3.2]