Sulimar, Cornelius Honig Weizen

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • keto
    Porucznik Browarny Tester
    • 2009.07
    • 388

    Sulimar, Cornelius Honig Weizen

    Alkohol 5%.
    Ekstrakt 12,5 blg.


    Bardzo przyjemne piwko. Zapach na początku wyraźnie miodowy po jakimś czasie dochodzą do głosu nuty typowo pszeniczne. W smaku na pierwszym planie ponownie miód dopiero po jakimś czasie można doszukać się nut pszenicznych. Bardzo słabe wysycenie, przez to piana jest niewielka, pod koniec nic prawie nie zostaje. Ogólnie bardzo ciekawe piwo. Kupione w Rodzince Bis coś koło 4 zł. . Prawdopodobnie to Weizen z Corneliusa z dodatkiem miodu.
    Attached Files
    Pozdrawiam
    Artur
  • Cannabee776i99
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2009.08
    • 658

    #2
    Mi smakowało bardziej jak kwaśnawy Ciechan Miodowy. Piana słaba, wysycenie kiepskie, w smaku kwaśnawy miód. Zawiodłem się.

    Comment

    • mfraczek
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2004.05
      • 98

      #3
      ja niestety widziałem to piwo za 8,50! nie zmyślam: gliwice, pl. piastów, delikatesy piast. więc niestety - nie tym razem
      fratschke

      Comment

      • becik
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🍼🍼
        • 2002.07
        • 14999

        #4
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: jaśniutki, zbożowy, mętnawy, moim zdaniem zbyt jasny [3.5]
        Piana: ecru, gęsta, zwarta "śmietanowa" obfita przy nalewaniu, dość szybko opada, po kilku minutach jest zaledwie 2cm kożuszek, po następnych kilku minutach już tylko 1cm [3]
        Zapach: zbyt intensywny, z daleko czuje miód...i nic więcej, do tego jest to jeszcze pszeniczniak wiec oprócz miodu coś powinienem czuć, a nie czuję [3]
        Smak: puste w smaku, jałowe, delikatne, czuć miód, lekka chyba spadziową gorzkawość i nic więcej, gdzie te pszeniczne nuty? [2.5]
        Wysycenie: niby bąbli na ścianie szkła całe mnóstwo, idą do góry, ale ich nie czuć, sprawia to, że piwo wydaje się być rozwodnionym [3]
        Opakowanie: szata graficzna nowych Corneliusów nie podoba mi się, jest taka, typowo marketowa, kapsel biały z logo [3.5]
        Uwagi: Jak dla mnie, raz wypić i mozna zapomnieć, żadna rewelacja, ba zastanawiam się czy dopije do końca bo nie znajduję w nim nic co mogłoby mi smakować, cena 3,49 zł w Le Clerku na Kwiatowej

        Moja ocena: [2.85]
        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

        Comment

        • darekd
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🍺🍺🍺
          • 2003.02
          • 12576

          #5
          Już widzę rozbieżne oceny...

          Kolor: jasny miód
          wysycenie: niezbyt duże
          Piana: drobna, ale dość szybko opada, trochę oblepia szkło
          aromat: głównie uderza miód, co niezbyt dobrze rokuje dla miłośników pszenic
          smak: lekkie, dość płytkie, na szczęście miód nie zdominował całości, z drugiej strony nie miał wiele do zdominowania. Bardzo, bardzo słabo wyczuwalne pszeniczne akcenty. Przydałby się lekki kwasek zamiast delikatnej goryczki.

          Ogólne wrażenia - piwko wchodzi lekko, neutralnie. Pomysł ciekawy, ale powinno być bardziej wyraziste w smaku (oczywiście nie chodzi mi o miód, który w odróżnieniu od innych tego typu polskich piw całkowicie nie zabija innych posmaków). Do wypicia, ale bez rewelacji i uniesień.

          Comment

          • keto
            Porucznik Browarny Tester
            • 2009.07
            • 388

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
            Kolor: jaśniutki, zbożowy, mętnawy, moim zdaniem zbyt jasny [3.5]
            Piana: ecru, gęsta, zwarta "śmietanowa" obfita przy nalewaniu, dość szybko opada, po kilku minutach jest zaledwie 2cm kożuszek, po następnych kilku minutach już tylko 1cm [3]
            Zapach: zbyt intensywny, z daleko czuje miód...i nic więcej, do tego jest to jeszcze pszeniczniak wiec oprócz miodu coś powinienem czuć, a nie czuję [3]
            Smak: puste w smaku, jałowe, delikatne, czuć miód, lekka chyba spadziową gorzkawość i nic więcej, gdzie te pszeniczne nuty? [2.5]
            Wysycenie: niby bąbli na ścianie szkła całe mnóstwo, idą do góry, ale ich nie czuć, sprawia to, że piwo wydaje się być rozwodnionym [3]
            Opakowanie: szata graficzna nowych Corneliusów nie podoba mi się, jest taka, typowo marketowa, kapsel biały z logo [3.5]
            Uwagi: Jak dla mnie, raz wypić i mozna zapomnieć, żadna rewelacja, ba zastanawiam się czy dopije do końca bo nie znajduję w nim nic co mogłoby mi smakować, cena 3,49 zł w Le Clerku na Kwiatowej

            Moja ocena: [2.85]
            Becik może katar miałeś? Jeżeli to piwo się poprawi to można z powodzeniem częściej po nie sięgać.
            Pozdrawiam
            Artur

            Comment

            • Mikko
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2008.12
              • 583

              #7
              Na ile ten smak miodu przekłada się na słodkość w smaku? Ja fanem piw miodowych nie jestem głównie przez to właśnie, że te co piłem, były słodkie niczym Karmi albo piwo z sokiem. Ciekaw jestem jak się to ma do tego konkretnie piwa, czy to tylko nuta miodowa czy posłodzony miodem Weizen? Szczególnie że o gorzkości wspomnieliście.

              Comment

              • becik
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🍼🍼
                • 2002.07
                • 14999

                #8
                O piwie, ze jest słodkie powiedzieć nie mogę, czuć miód, miód i jeszcze raz miód, do tego ta goryczka, bynajmniej nie chmielowa.
                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                Comment

                • leona
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2009.07
                  • 5853

                  #9
                  Chimeryczne to piwo.
                  Już przy nalewaniu uderza potężny zapach miodu, utrzymuje się również w czasie picia, chociaż pod koniec gdzieś nieśmiało zwiało mi goździkiem.
                  Smak płytki, nietreściwy, nie oferuje żadnego zęba na którym można byłoby się zaczepić. Niewielka słodycz, powtórka z lekkiego goździka. Słabej oceny dopełnia blady, żółtawy kolor.

                  Nie jestem fanem miodowych pszenic i to piwo utwierdza mnie w przekonaniach. Po co pić piwo, które nie jest ani dobrym pszeniczniakiem, ani miodowym? Tylko na zaliczenie

                  Generalna ocena "trzy na szynach" - nie wylewam ale bez żalu oddaję połowę kufla.

                  Comment

                  • leona
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2009.07
                    • 5853

                    #10
                    Ad vocem do poprzedniego postu - piwo po 1,5 h stania w kuflu łaskawie odsłoniło przede mną aromaty pszeniczne - pojawił się bananek i wzmocnił goździk.

                    Ocena wzrasta do "trzy mniej" bo niby okazuje się to pszenicą ale kto by czekał półtorej godziny żeby to poczuć

                    Comment

                    • celtyk87
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2008.11
                      • 208

                      #11
                      Nabyte w almie za 3,59zl. Ciekawy smak, dużo lepsze od okocimia pszenicznego,polecam.

                      Comment

                      • multipol
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2010.02
                        • 21

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
                        Chimeryczne to piwo.
                        Już przy nalewaniu uderza potężny zapach miodu, utrzymuje się również w czasie picia, chociaż pod koniec gdzieś nieśmiało zwiało mi goździkiem.
                        Smak płytki, nietreściwy, nie oferuje żadnego zęba na którym można byłoby się zaczepić. Niewielka słodycz, powtórka z lekkiego goździka. Słabej oceny dopełnia blady, żółtawy kolor.

                        Nie jestem fanem miodowych pszenic i to piwo utwierdza mnie w przekonaniach. Po co pić piwo, które nie jest ani dobrym pszeniczniakiem, ani miodowym? Tylko na zaliczenie

                        Generalna ocena "trzy na szynach" - nie wylewam ale bez żalu oddaję połowę kufla.
                        Popieram, moje wrażenia po spożyciu są porównywalne."Wypić i zapomnieć",miałem już na stole dużo lepsze piwa
                        Odnoszę wrażenie,że Sulimar "wykonał" serię piw na szybko,tylko po to by rozszerzyć ofertę i zdobyć więcej klientów.

                        Comment

                        • Cannabee776i99
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2009.08
                          • 658

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika multipol Wyświetlenie odpowiedzi
                          Odnoszę wrażenie,że Sulimar "wykonał" serię piw na szybko,tylko po to by rozszerzyć ofertę i zdobyć więcej klientów.
                          :scri:

                          Comment

                          • Pancernik
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2005.09
                            • 9789

                            #14
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Złotobursztynowy, mętny, "weizenowy". [4]
                            Piana: Halo, takie coś nie powinno mieć miejsca w pszenicach - piana bardzo słaba, krótkotrwała (inna rzecz, że w "Corneliusie" ostatnio też było tak cienko...). [2]
                            Zapach: Na początku miód. TYLKO. W trakcie picia nieśmiało spod miodu można spróbować dowąchać się do słabych "klasycznych" zapachów piw pszenicznych. [3.5]
                            Smak: Tutaj także przewaga miodu, choć nie tak zdecydowana. Pojawiają się delikatne cytrusy i goździki i jakiś ślad kwiatowo-owocowy (zwłaszcza po ogrzaniu). [3.5]
                            Wysycenie: Sporo bąbelków, nasycenie właściwe pszenicom, aż dziw, że nie przekłada się ono na lepszą pianę. [4]
                            Opakowanie: Wzornictwo spójne z nową linią Corneliusów. Akurat wariant "miodowo-pszeniczny" jest nieco zbyt mdły, choć dopracowany. Są parametry. [3.5]
                            Uwagi: Może to i ciekawe gatunkowo piwo (co cieszy ), ale - jak dla mnie - zasadniczo zbędne. Wolę Corneliusa "Classic", a potem Ciechana Miodowego .

                            Moja ocena: [3.4]

                            Comment

                            • Marusia
                              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                              🍼🍼
                              • 2001.02
                              • 20221

                              #15
                              Ze wszystkich nowych Korneliuszy ten przypadł mi do gustu najbardziej. Wprawdzie wzięłam tylko parę małych łyczków ze szklanki Basika, no i było to po ciężkiej, porterowej nocy, więc moje wrażenia będę jeszcze weryfikować i poddam wnikliwszej analizie jak będę w lepszej formie sensorycznej
                              www.warsztatpiwowarski.pl
                              www.festiwaldobregopiwa.pl

                              www.wrowar.com.pl



                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X