Piwo gotowe do oceny
Sulimar, Hornburg
Collapse
X
-
Sulimar, Hornburg
- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).Tagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasno-słomkowy, trochę za blady nawet jak na niski ekstrakt [3.5]
Piana: Biała, szybko znikająca, nie zostawia nawet śladów [2]
Zapach: Bardzo słaby, lekko słodowy, na szczęście bez obcych dodatków [2.5]
Smak: Dla mnie zbyt wodniste, taka gazowana mineralka. Czuć co prawda słodowo-chmielowy posmak, ale jest zbyt słaby. Pod koniec kufla lekko słodkawe. [2]
Wysycenie: Wysokie, pasuje do lekkiego piwa, bąbelki pracują do końca. [4.5]
Opakowanie: Nietypowa pucha 440 ml, w niebieskiej tonacji, w samych niemieckich napisach, stylizowana na "zagramaniczną". Brak ekstraktu. Nic szczególnego [2.5]
Uwagi: Słabiutki cienkusz, raczej obejdzie się bez powtórki...
Moja ocena: [2.4]♪♫
♫
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasnosłomkowy, mało intensywny [3]
Piana: Standardowo - na początko obfita, potem znika [3]
Zapach: Rozwodniony, goryczkowy [2.5]
Smak: Na początko wydawać się może, że wszystko jest OK - goryczka, nuta chmielowa, z czasem wietrzeje i staje się nijaki [2]
Wysycenie: W normie [3.5]
Opakowanie: Niebieska bucha, sugerująca niemieckie pochodzenie z błędem ortograficznym "Privatbreurei". [2]
Uwagi: Co polskie próby z piwem "light" się nie powodzą: ani VAN PUROWI (Santo Mario), GŁUBCZYCOM (Kasteel) ani nawet LECHOWI (Lite). "Hornburg" nie jest tu wyjątkiem.
Moja ocena: [2.4]Last edited by Czapayew; 2010-06-28, 19:26."W winie jest mądrość, w piwie siła, a w wodzie są tylko bakterie"
www.zamkoszlaki.com
www.piwnekapsle.net
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasnosłomkowy [3]
Piana: Lemoniadowa [1.5]
Zapach: Jest Lekko słodowy, dość czysty [2.5]
Smak: można mówić o śladzie słodowości, jak również o śladzie goryczki, nie orzeźwia, ale jakoś strasznie też nie odrzuca [2]
Wysycenie: odpowiednie [4]
Opakowanie: że co? [1.5]
Uwagi: Jedynym atutem tego piwa jest jego cena, da się wypić i zapomnieć
Moja ocena: [2.25]Lotna ekspozytura browaru
Też Was kocham.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Baaardzo jasna słomka, nie będę pisał co mi przypomina ten kolor. [2]
Piana: Na początku zaskakująco obfita, gruboziarnista, przypomina raczej płyn do mycia naczyń niż piwo. Znika błyskawicznie, niemal bez śladu. [2.5]
Zapach: Mało intensywny, lekko słodowy, bardzo słabo wyczuwalny karmel, bez nieprzyjemnych odczuć. [3.5]
Smak: Strasznie wodniste, lekko słodowe, wręcz słodkawe, w smaku równiż wyczuwam lekko przypalony cukier. Chmielu i goryczki właściwie brak. [2.5]
Wysycenie: Obawiałem się, że będzie bardzo wysokie, jest w normie. Właściwe dla tak niskiego ekstraktu. [3.5]
Opakowanie: Puszka 0,44l, graficznie ewidentnie dla mnie robiona pod Löwenbräu. Widywałem gorsze, na plus to, że od razu rzuca się w oczy na półce w sklepie. [3]
Uwagi: Kupione w lubelskim Leclercu na Zana. Eksperyment raczej jednorazowy. Nadaje się do wypicia w upał, przed wypłatą, w czasie koszenia trawy zamiast wody mineralnej Uczciwie muszę jednak przyznać, że spodziewałem się jakiegoś strasznego paskudztwa, tymczasem dało się to dopić do końca, bez wylania do zlewu. Piwo nie ma jakiś ewidentnych, dyskwalfikujących wad. Jakoś gorzej zniosłem wypitego pare dni temu Kelta...
Moja ocena: [2.9]
Comment
-
Comment