Konstancin, Żytnie

[jacer]

piana: drobna, gęsta, opadła do cienkiego dywanika, oblepia szkło,
kolor: herbaciany, goździki, klarowne,
zapach: banany do spółki ze zbożowatością,
smak: lekko kwaskowe, w smaku banany, dość lekkie, powiedziałbym, że mało treściwe, jednak na języku czuć ciężar tego piwa,
wysycenie: małe, troszku za małe.


Smaczne piwo, inne niż wszystko, intrygujące nowym smakiem. Co jakiś czas do ponownego skonsumowania.
Brawo dla browaru za odwagę uwarzenia nieznanego w Polsce stylu.

[kopyr]

kolor: herbaciany, goździki, klarowne,
zapach: banany do spółki ze zbożowatością,

Ten goździk to Ci się chyba z zapachu zabłąkał.

[jacer]

Ten goździk to Ci się chyba z zapachu zabłąkał.

ojj, tak, później to dopisałem.

[leona]

Ten goździk to Ci się chyba z zapachu zabłąkał.

A nie z dnia kobiet nadmiar

[kielbaska]

Świetne piwo - nie mam niestety porównania z innymi Roggenami, jednak oceniając tylko wg smaku, zapachu, wyglądu, nie mam do czego się doczepić. Zachwycające wręcz, polecam! (Mogłoby troszkę tańsze być, ale... :P)

[darekd]

piana: drobna, gęsta, opadła do cienkiego dywanika, oblepia szkło,
zapach: banany do spółki ze zbożowatością,
smak: lekko kwaskowe, w smaku banany, dość lekkie, powiedziałbym, że mało treściwe, jednak na języku czuć ciężar tego piwa,
wysycenie: małe, troszku za małe.

Smaczne piwo, inne niż wszystko, intrygujące nowym smakiem. Co jakiś czas do ponownego skonsumowania.
Brawo dla browaru za odwagę uwarzenia nieznanego w Polsce stylu.

Mam bardzo podobne spostrzeżenia do Jacera - stąd cytat.
Aromat po otwarciu butelki uderza przyjemną intensywnością.
Lekkkie, świeże, z charakterem,
godne do reprezentowania browaru na zagranicznych konkursach, szczególnie, ze konkurencja nie jest tu aż taka wielka

Małe minusy - piana troszkę szybko siada i przede wszystkim wysycenie.
Lubię piwa o małym wysyceniu, które lekko jedynie szczypie koniec języka, ale tu jest za małe. W niektórych opisach wspominacie, że ma wysokie wysycenie. U mnie, podobnie jak u Jacera tak nie jest.

Większy minus - etykiety. Rustykalne wręcz banalne, sepie, żółcie. Średnio mi się podoba, jak i pozostałe z tego browaru. Na dodatek trochę się odklejają.
Na szczęście kontry zawierają wszystkie istotne informacje.

Podsumowując - zdecydowanie wyróżniające się smakiem, na sklepowej półce może być gorzej. Świetnie rokujące. Godne polecenia po małej poprawie wysycenia

[kopyr]

Ocena z ARTomatu

Kolor: W charakterystycznej dla Roggena szklance (wygląda jak skrzyżowanie szkła do Weizena, z tym przeznaczonym do Koelscha) widzimy idealnie klarowne piwo barwy miedzianej. Daję 4, bo powinno być mętne. [4]
Piana: Zwieńczone pianą koloru ecru. Piana nie jest zbyt obfita, jest drobnopęcherzykowa, ale bardzo krótka. Już po chwili znika właściwie całkowicie. [2.5]
Zapach: W zapachu dominują fenole, a więc głównie wyczuwam goździki, trochę bardziej w tle bananowe estry. [4.5]
Smak: W smaku również pierwsze skrzypce grają nuty znane z piw pszenicznych, a więc wspomniane goździki i banany. Tym co je różni jest mocniejsza goryczka i posmak, jak mniemam, żyta (tę samą nutę wyczuwałem we własnym żytnim). Zaznaczona kwaskowość, spotykana też w Hefeweizen. [4.5]
Wysycenie: Wysycenie jest średnie, a wręcz, porównując do tego, do czego przyzwyczaili nas pszeniczni kuzyni, niskie. Będąc już przy tym skojarzeniu, to należy zauważyć, że brak osadu drożdżowego sprawia, że piwo jest jakby bardziej wodniste, Choć mieszając szklanką można zauważyć charakterystyczną dla Roggena większą lepkość i jakby oleistość cieczy, niż w przypadku piwa bez słodu żytniego. Ona to sprawia, że pomimo braku drożdży piwo ma charakterystyczną aksamitność. [4]
Opakowanie: Nowa smukła butelka NRW oraz bardzo ładna etykieta, na której w pomarańczowo-żółtej tonacji i w stylistyce znanej z Dawnego, ukazany jest landszafcik z holenderskim wiatrakiem. Butelkę wieńczy stylowy, firmowy kapsel z logo browaru (aktualnie jeden z najładniejszych kapsli w kraju). Bardzo dobre wrażenie psuje niestety koszmarne upapranie butelki klejem. Coś takiego nie powinno mieć miejsca.
Na kontretykiecie komplet informacji. Ekstrakt 12,4°Blg, zawartość alkoholu 5,3%, co świadczy o stosunkowo płytkim odfermentowaniu. Podano również skład surowcowy: słód żytni, słód pilzneński, słód monachijski, słody karmelowe i barwiąca, chmiel goryczkowy i aromatyczny. [4]
Uwagi: Myślę, że piwo ma szansę odnieść sukces rynkowy, ze względu na spore pokrewieństwo ze znanymi już dość dobrze piwami pszenicznymi. Dodatkowo jest to jednak egzotyka, co też jest w tym wypadku atutem.

PS: ocena została zmontowana z wpisu na moim blogu dotyczącym tego piwa. Wtłoczenie w ARTomat może dawać czasem trochę dziwne wrażenie, ale chyba nie jest źle.

Moja ocena: [4.225]

[piowen]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Pierwsze skojarzenie: mocna herbata. Bardziej poetycko byłoby ciemny bursztyn, albo klarowna
miedź? [4.5]
Piana: Od razu zauważyłem, co się święci i przy nalewaniu ułożyłem butelkę niemalże w pionie. Bardzo mizerna piana zamajaczyła przez chwilę i zniknęła bezpowrotnie. [2]
Zapach: Na pierwszym planie wyczuwalne goździki, osadzone w łanach dojrzewających zbóż. [4.5]
Smak: Piwo bardzo treściwe, intrygujące, z pełnią smaku. Kwaskowatość przytłumiona przez stanowczą goryczkę. Wszystko zakończone żytnią chlebowością w tle. Moje odczucia prostego konsumenta są takie, jakbym pił
solidnie nachmielone, zbożowe piwo. [5]
Wysycenie: Dla mnie bez zarzutu. Nie zwróciłem na nie uwagi, a to oznacza, że było idealne i nie przeszkadzało w
konsumpcji. [5]
Opakowanie: Daję solidną ocenę za to, że biorąc do ręki butelkę, od razu wiadomo w czym rzecz. Jest młyn, są kłosy żyta... i o to chodzi. [4.5]
Uwagi: Oceniać piwo po Kopyrze, to tak, jakbym konkurował z Małyszem w skokach narciarskich. W moim odczuciu to będzie ani chybi rewelacyjny debiutant roku!

Moja ocena: [4.475]

[beaviso]

Wczoraj po raz pierwszy próbowałem "Żytniego". O ile o smaku wypowiedzieli się barwnie i trafnie poprzednicy, to co do dwóch rzeczy mam odwrotne spostrzeżenia:
- butelka zwykła, zwrotna - nie NRW
- piana wręcz wspaniała! Nalewałem wprawdzie dość energicznie, pozwalając pianie nieco opaść i dolewając kolejną porcję, tak na 3 tury. Zbudowałem wspaniałą i trwałą czapę w kolorze ecru. Piwo piłem ok. 20 minut, na powierzchni do końca ostała się wyraźna otoczka i cienkie "lustro" piany.
Partia do 15 września 2010. Na pewno jeszcze nieraz po nie sięgnę, bardzo smaczna i ciekawa propozycja.

M.

[Pinio74]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor bursztynowo-herbaciany, bardzo dobrze wyglądający w szklance. [4.5]
Piana: Piana dość wysoka i trwała, drobnobąbelkowa, do końca utrzymuje się delikatna warstwa. [4]
Zapach: Zapach ciekawy, zbożowo-drożdżowy, dość wyraźne nutki znane z piw pszenicznych. [4.5]
Smak: Piwo bardzo treściwe, ciekawa i mocna goryczka lekko wygładzona jest przez słodową chlebowość, w dali wyczuwalne elementy cytrusowe. Smak dość trudno jednoznacznie opisać, na pweno jest złożony i ciekawy. [4.5]
Wysycenie: Nagazowanie piwa ulokowałbym na poziomie średnim, mogłoby być delikatnie większe. [4]
Opakowanie: Opakowanie czytelne, o ładnej kolorystyce, do tego kapsel firmowy, całość na dobry z plusem. [4.5]
Uwagi: Bardzo dobre, ciekawe, nietuzinkowe piwo. Jak na razie dla mnie nr 1 wśród nowych piw 2010 roku.

Moja ocena: [4.425]

[Wrotka]

Kolor: jasny brąz. Cieszy oko
Zapach: wyraźny, ładny, drożdżowy
Smak: bardzo fajne piwko. Smak jest wyraźny. Piwko przelane z butelki. Z początku przypominał nieco pszeniczniaka, z czasem coraz bardziej było czuć tą żytność piwa
Nasycenie: nie za duże. Pasuje w sam raz do tego piwa i dodatkowo podkreśla jego smak. Bomba. Miło jest patrzeć na bąbelki w tym piwie(pewnie to kwestia jego koloru)
Opakowanie: Konstancin ma własny styl etykiet i tutaj nie znajdziemy nic innego.

Podsumowanie: Fajne piwko o dobrym smaku. Dużo lepsze niż Warmijskie. Szkoda tylko, że cena jest taka a nie inna(5,80zł)

[skitof]

Uwagi: Bardzo dobre, ciekawe, nietuzinkowe piwo. Jak na razie dla mnie nr 1 wśród nowych piw 2010 roku.

W pełni się zgadzam, choć mam nadzieję, że kolejne trzy kwartały też coś ciekawego przyniosą. W tym roku postanowiłem nawet prowadzić osobisty ranking wypitych piw, by dobrze przygotować się do kolejnego plebiscytu.

[Doczu]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemny bursztyn, czy mocna herbata. Przepraszam ze używam określeń, które zostały już tu wymienione, ale chyba najlepiej oddają ten kolor. [5]
Piana: Jest. Ale tylko na początku. W połowie kufla (po ok 5 minutach) zostaje lekki pierścionek i utrzymuje się w zasadzie do końca kufla, ale przyznam że jestem rozczarowany. Spodziewałem się piany jak w pszeniczniakach, a tu taki zawód [2]
Zapach: Przyjemny, lekko goździkowy, jakby pszeniczny. W tle jakieś "dymne" nuty wyczuwam. [4.5]
Smak: Intrygujący. Gorzkawe, jakby bardziej wytrawne w smaku niż Ciechan Mocny którego piłem godzinę wcześniej. Prawie wogóle nie wyczuwałem nut słodowych, ale pomimo intrygującego smaku, jakieś takie "wodniste" mi się wydaje. Tak jakby ktoś rozcieńczył ekstraktywne piwo. Nie jestem do końca zachwycony smakiem. [3.5]
Wysycenie: Dość dobre. Do końca kufla unoszą się pęcherzyki. Z początku intensywne. [4]
Opakowanie: Etykiety takie jakieś festyniarskie, ale czytelne i zwracają uwagę na półce, ale raczej prostotą. Kontretykieta za to bardzo rozbudowana i zawierająca niezbędne informacje. Duży plus.
Kapsel bardzo przyjemny i czytelny. Podoba się. [3.5]
Uwagi: W sumie nie zaliczę tego piwa do moich ulubionych, ale raz na jakiś czas można wypić jako ciekawostkę. Na pewno duży plus nalezy się browarowi za odwagę we wprowadzeniu takiego piwa na rynek.
Jedno trzeba przyznać - jest to piwo nietuzinkowe i polecam spróbować.

Moja ocena: [3.8]

[coldfire]

Piwo bardzo smaczne. Treściwsze od większości pszeniczniaków, a zachowujące jednocześnie po części ich charakter.
Dodatkiem jest charakterystyczny smaczek, mi kojarzący się z zapachem... sklejki w jachcie.
Ciężko jest to określić, ale chyba wiadomo o co chodzi

[hasintus]

Ocena z ARTomatu

Kolor: głęboki ciemny bursztyn, spodziewałem się, że będzie lekko mętnawe [3.5]
Piana: gruba warstwa jasnej piany, ładnie osadza się na szkle [4]
Zapach: lekkie aromaty goździkowo-bananowe [4]
Smak: przyjemny, żytnia kwaskowość z nutami goździkowymi i bananowymi, przyjemna goryczka, ładnie zharmonizowane, smaczne. [4.5]
Wysycenie: dość znaczne [4]
Opakowanie: ładna grafika, kapsel z logo, wszystkie informacje [4]
Uwagi: Wspaniałe, niepowtarzalne piwo, ciekawa i odważna propozycja. Na pewno będę często do niego powracał.

Moja ocena: [4.175]